Porzucony Leon już w nowym domku !!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 06, 2007 15:01

fiona.22 pisze:Wiadomo jak tam leonek się miewa ?? Królewno masz jakies wieści ??

Ja mam wieści, dziś pisałem do Marcina. Oto, co mi odpisał:
LEO nauczył się już otwierać drzwi z klamki :) Szukamy domu, najlepiej z ogrodem, bo chce wychodzić przez okno ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob gru 08, 2007 21:14

Leonek szuka domku !!!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob gru 08, 2007 22:00

Witajcie! Bardzo przepraszam za brak kontaktu przez ostatnie dni... mialam wiele na glowie, w krakowie padl w moim domu internet, potem przyjechalam do wawy... mialam byc jeden dzien a jestem juz ponad tydzien.... w miedzy czasie okazalo sie ze zostalam kierowniczka budowy, a wlasciwie calkowitego remontu domku w ktorym mam nadzieje kiedys z moimi kotkami zamieszkam... poniewaz wykonawca remontu kantowal mnie i oszukiwal ile wlezie to... musialam i jego i ekipe wywali... kto mial remont mam nadzieje zrozumie... ale... najwazniejsze jest to ze Leon ma sie bardzo dobrzez... duzo gada... bardzo duzo, a jak do mieszkania wchodzi moja mama to od razu otwiera sobie drzwi i mowi jej o wszystkim, chyba nadal opowiada jej o tym ile krzywdy mu sie dzialo... a mama moja ktora ma wiele zwierzakow gada do niego.. i wyglada ze bardzo dobrze sie rozumieja... i widze ze Leon zaskarbil sobie jej serce, bo jest przemadrym kotem i wydaje sie ze rozmumie wszystko co sie do niego mowi... no i chyba... chyba po prostu zostanie u mojej mamy... ona ma duzy dom na wsi... tam sa juz koty (przywiezione od Iwonki z Czestochowy), ale tamte mieszkaja w stodole a Leonek bylby domowy.... no i moglby sobie wychodzic... a on sie po prostu wyrywa na dwor.... no nawet jak sie okno uchyli to skacze na gore i chce wyjsc.... wiec chyba bylby szczesliwy. Jutro mama ma go zabrac ze soba. Mysle ze bedzie dobrze. Jego jedne piekne oko chyba wpadlo mojej mamie w oko:)

Pozdrawiam i raz jeszcze przepraszam ze przez ten czas sie nie odzytwalam. :king:
.wyrzuć z domu telewizor a w zamian weź kociaka.
Obrazek

królewna

 
Posty: 114
Od: Wto paź 30, 2007 8:32
Lokalizacja: Wwa/Londyn/Krk

Post » Sob gru 08, 2007 23:17

Świetnie, ze Leonek ma szanse zostać w królewskiej rodzinie :)
Ale szczerze mówiąc obawiam się troszkę jak to będzie z tym wychodzeniem...Leon to włóczęga po przejściach, na obcym terenie... A nie dałoby rady, zeby wychodził na szelkach i pod opieką ??
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob gru 08, 2007 23:31

No i jestem w kropce :(
Z jednej strony bardzo się cieszę, że Leon ma szanse na własny domek :) Ale z drugiej... domek wychodzący dla Leona, kota po takich strasznych przejściach, budzi moje obawy. On sobie w ogóle nie zdaje sprawy z niebezpieczeństwa, w Kielcach widywałem go spacerującego środkiem chodnika, tuż przy ruchliwej drodze.
Ja wiem, że on się wyrywa na dwór, ale... niemal każdy kot chce wychodzić. Kiedyś przeczytałem w czyjejś sygnaturze coś takiego:
Kot wychodzący to twoja decyzja, ale to on gra w rosyjską ruletkę.

Nie mam nic przeciwko Twojej mamie, królewno, ale byłaby ideałem, gdyby zapewniła Lonowi domek niewychodzący ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie gru 09, 2007 9:49

Wszystko zależy od tego jakie tam są warunki u Mamy.
Jeżeli kocha Leona wielką kocią miłością,
to sprawy ułożą się jak najlepiej dla kota.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon gru 10, 2007 19:20

witajcie.
rozumiem strach o Leonka. Wiemy ze to kot po przejsciach. I tak jak pisalam o tym wszystkim opowiadal mojej mamie. Moja mama mieszka na wsi. Ma duzy dom i bardzo duzy teren - ogrodzony. Sa juz 2 koty w 'stodole', dzikie, kolejaczki z czestochowy. Mamy tez psaiaki, przybledy i biedy po przejsciach. Ale teren jest bardzo duzy. Leon mieszkalby w domu. Ale moglby wychodzic. Oczywiscie, moznaby mu zabronic, zamknac... ale ja widzialam jak on skacze w szpare uchylonego okna... on nie jest szczesliwy w zamknieciu. Tu mialby podworko. Sadze ze bardzo przywiazal sie do mojej mamy, bo on w ogole uwielbia kontakt z ludzmi, choc czasem po prostu na zasadzie zeby czlowiek byl w poblizu, a nie koniecznie glaskal... jak Leon ma ochote na glaskanie to sam przychodzi. Dlatego sadze ze on sam chcialby byc z ludzmi. Jest wykastrowany wiec raczej nie iagneloby go na wycieczki za dziewczynami. To jest kot z ogromnym charakterem i raczej nie widze go w szelkach. Wiec tak sei sprawy maja... Co do okolicy to ejst to wies ktora ma pare kilometrow i 17 domow. Taki jest dom ktory oferujemy Leonowi. Jesli sie nie zgodzicie to ebdziemy trzymac go dalej w jego pokoiku i szukac mu innego domu. Prosze o opinie. Pozdrawiam :king:
.wyrzuć z domu telewizor a w zamian weź kociaka.
Obrazek

królewna

 
Posty: 114
Od: Wto paź 30, 2007 8:32
Lokalizacja: Wwa/Londyn/Krk

Post » Pon gru 10, 2007 19:35

ps. i jaeszcze taka opinia... dom zamkniety w miescie to moim zdaniem dla Leonka duze ryzyko, bo kot o takim impecie i charakterze nie da sie utrzymac w domu, onwczesniej czy pozniej' da noge', tylko ze w miescie to sie moze bardzo zle skonczyc keidy na wsi to jest po prostu kwestja polazenia po podworku i tyle... tu nie ma zlych ludzi ani samochodow. aha... inne koty sa po starylce a psy kotow nie gonia.
.wyrzuć z domu telewizor a w zamian weź kociaka.
Obrazek

królewna

 
Posty: 114
Od: Wto paź 30, 2007 8:32
Lokalizacja: Wwa/Londyn/Krk

Post » Pon gru 10, 2007 19:49

a co do mojej mamy... jest to kobieta ktora potrafila dla malego kundla ktory byl bardzo chodry sypiac po 4 godziny dziennie bo trzeba go bylo plukac kroplowkami przez 2 tygodnie... bo stanely mu nerki... i tylko jeden wet powiedzial ze ma szanse.. za mala ale ma... mama sie uparla. przetaczala krew w lecznicy, sama robila zastrzyki i te wieczne kroplowki, wlasnie non stop kroplowki i sikanie... i piesek sikal na piekna nowa drewniana podlogez jasnego drewna... a mysmy z mama sie z tego tak cieszyly ze plakaly... nie znam tak wielu osob ktore by sie cieszyly z tego ze pies zasikuje im podloge... i nie bylo problemem wozic psiaka na zabiegi po nocyi wykladac z kieszeni duza kase majac mala naprawde mala szanse ze przezyje.... a to tylko jednego kundla historia... taka jest moja mama... pozdrawiam :king:
.wyrzuć z domu telewizor a w zamian weź kociaka.
Obrazek

królewna

 
Posty: 114
Od: Wto paź 30, 2007 8:32
Lokalizacja: Wwa/Londyn/Krk

Post » Wto gru 11, 2007 10:01

To sie należą Mamie podziękowania wielkie za to co robi dla zwierzątek!!! :1luvu: :king:
Czyli koronę masz po Mamusi??? :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto gru 11, 2007 10:43

przezwisko-nica mam od mojej przyjaciolki, moze dlatego ze lubie organizowac bale przebierancow. Potem przez 3 lata pracowalam jako kurierka rowerowa a kazdy w kurierce ma przezwisko. I takie sie przyjeło i zostalo.

Czekam na opinie czy taki dom jest Waszym zdaniem dobry dla Leona. Bo to wazne. Jesli jest to chcemy go zabrac na wies, bo on sie trche meczy w domu, choc ma dla siebie CALY pokoj... ale jest hrabia.

Pozdrawiam, :king:
.wyrzuć z domu telewizor a w zamian weź kociaka.
Obrazek

królewna

 
Posty: 114
Od: Wto paź 30, 2007 8:32
Lokalizacja: Wwa/Londyn/Krk

Post » Wto gru 11, 2007 16:38

Porozmawiam z Fioną i niebawem się wypowiemy :)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro gru 12, 2007 22:03

królewno podziwiam Ciebie i Twoją mamę - ucałuj ją ode mnie
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2007 17:49

Gem pisze:Porozmawiam z Fioną i niebawem się wypowiemy :)


I co z Leonkiem??? :?:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt gru 14, 2007 21:15

O ile wiem, Fiona rozmawiała telefonicznie z królewną i zgodziła się na domek wychodzący. Na jakich konkretnie zasadach - nie wiem. Mam nadzieję, że niebawem sama o tym napisze ;)

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, ASK@ i 135 gości