Wodę mam zawsze w butelce, tę co pija w domu , na wystawie daję do picia non stop. Podczas długiej podróży zatrzymuje sie co 2 godziny.
Jednym słowem, kotu jak sobie przez kilka godzin zrobi dietę , nic nie bedzie.
Jadą w kontenerze zapiete pasami, wyjmuje je tylko na postoju i tylko w zamknietym samochodzie z założonymi szelkami.
Bedzie dobrze, nic sie nie martwcie. Wystarczy głakać kota , mówic do niego i zajmować go zabawą.
Ale zwykle po kilkunastu minutach jazdy zasypiają

Myzianki dla Orki
R.