Łódź-10 tyg.piękna niby brytyjka z wydłubanym oczkiem...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt paź 19, 2007 9:02

...kurcze, wiecie co? jesteście wszyscy wspaniali! :) Dzieki Wam wszystkim, których na "tym Forum" poznałem , mam wiarę w ludzi!:)
Pisałemtez na forum hodowców, ale..... a szkoda słów!
To jest OT!
Dziękuję Wam jeszcze raz!
I jak już wcześniej napisałem jestem w opiece nad bezdomnymi kotami wolnym strzelcem, ale obiecuję, ze gdyby przerosła mnie sytuacja zapukam do Was :)
Pod moim banerem są trzy linki do moich zamkniętych przez moda wątków, jak Wam się będzie chciało, to zapraszam, poczytajcie sobie o mojej hodowli, wnioski zostawiam Wam do prywatnych rozmyślań. Żałuję ze zamknięte,ale nie ze względu na moja hodowlę, żałuję, ale ze już niewiele osób dowie się o nieszczęśliwych Kotkach z moich wątków. :(
I jeśli mogę tą drogą podziękować , to DZIĘKUJĘ wszystkim, którzy napisali wczoraj do mnie na priv, na maila i na gg odnośnie tej sytuacji.
Jesteście Kochani, fajnie mi z Wami było i mam Was w sercu! Obrazek
Renek "Dowgar"
:1luvu: :love:
Co do Cudi to każdą najnowszą wiadomość przekażę Wam natychmiast:)

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 19, 2007 13:00

czy juz wiadomo co z domkiem dla przeslicznej cudi
czekam jak na szpilkach na dobre wiesci
sami w fundacji medor mielismy kicie oczke a własciwie miałam ja w domu na tymczasie i znalazła super domek

twins26

 
Posty: 1186
Od: Nie lut 26, 2006 11:47
Lokalizacja: zgierz

Post » Pt paź 19, 2007 13:07

....tak, ale o tym kto ją otrzyma zadecyduje wyłącznie wet.
:)
Domków jest kilka. :)

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 19, 2007 14:13

każdy by chcial taką slodką kuleczkę :) ja niestety mam zlośliwe beste, co biją mi psa z zazdrości, więc taka kruszynka mialaby ciężko. Chyba, że nauczylaby się bić z nimi :P ech... jak dobrze, że są ludzie, których serduszka biją gorąco dla biednych kotków :)

truskawa00

 
Posty: 26
Od: Pon paź 15, 2007 22:29

Post » Sob paź 20, 2007 5:20

Jadę teraz do lecznicy, zobaczę co u Cudi.
Około 12 wkleję może fotki i napiszę jak się piękność czuje.
Pozdrawiam!

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 20, 2007 8:38

ja juz czekam 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 23, 2007 19:09

Wszystkim, którzy byli zainteresowani losem cudnej Cudi, pragne podziękować za miłe słowa, za zainteresowanie sie losem małej srebrnej iskierki, za chęć pomocy.
Dziękuję Wam dlatego, że już Cudi nie ma żadnych problemów .
Jedynym jej problemem będzie to, czy bedzie potrafiła sie odwdzięczyć Dużemu za serce, które koteczce Duży okazał.
Cudi ma juz nowy domek
Boże jak ja sie cieszę! :D :1luvu: :king:
Ostatnio edytowano Śro paź 24, 2007 9:52 przez DowgarHill, łącznie edytowano 1 raz

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 24, 2007 9:20

Fantastyczne wiesci :D
Cudi z pewnoscią jest w najlepszym domku.
Renku, zostań na forum, tu naprawde wszyscy z wielkim poswieceniem opiekują sie wszelkimi futrzakami, a zwłaszcza tymi najbiedniejszymi biedami.

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro paź 24, 2007 11:59

Będę gisha podgladał i śledził każdy wątek o tych ukochanych a jakże czasami nieszczęśliwych skarbach, ale już w zwiazku z pewnymi nieprzyjemnymi dla mnie incydentami, bardziej z ukrycia. :(
Jak jakiś skarbuś bedzie potrzebował pomocy ja wstawię jego banerek na stronkę mojej Hodowli. Wiele osób na nią zagląda.
A tak na marginesie to kocham Was całym sobą za to co robicie, wszystkich.
I pochwalę się Wam tak na odchodnym, mam pod opieką, jako wolny strzelec na dzień dzisiejszy 14 budrysów, w wieku różnym, różnistym. :D
Codziennie dostają papu i wodęciepłą. Tak bedzie do końca marca. :)
A jak jakaś bida dojdzie na darmowy wikt, a co tam ie odejdzie głodne od miski.
No, koniec z przechwałkami, troche powagi trzeba zachować :)
Pozdrawiam Was i ....pamiętajcie bede Was podglądał tutaj :) :) :kitty:
Renek "Dowgar"

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 24, 2007 12:08

ale ładnie napisałeś aż mi się cieplutko na serduchu zrobiło :oops: :D
ogromnie się ciesze że ta sliczna panienka ma juz nowy superowy domek i niech już nigdy na swojej drodze nie spotka zadnej.@#$%^^..duzo szczęścia malutka :D :ok:
Renku fajny facet z ciebie :wink: i do tego to kociarz......więej nam takich trzeba.. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2007 12:19

:oops: No dobra, już koniec komplementów, bo nie wiem jak mam się zachować.
Ale jest mi miło to słyszeć, mimo wszystko :D
Dorcia, jak i inni moi przyjaciele.... :ok: :love:

Aha, jak by ten wątek był komuś potrzebny i chciał coś wstawiać o tych słodziakach co szukaja domków, bez zadnej krempacji...wstawiajcie a ja tylko przyklasnę.
Renek "Dowgar"

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 24, 2007 15:44

Renku, chwala Ci za to , ze oprócz posiadania przecudnych kociaków z Twojej hodowli, nie zapominasz o bezdomniaczkach,które mają stołowkę u Ciebie i nie będą przynajmniej głodne :D
A mają jakies budki na zimę?Maja gdzie sie schronić przed mrozem?
Pozdrawiam serdecznie.

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro paź 24, 2007 16:01

No pewnie, wille z szafek kuchennych które wyłozone są w środku styropianem a to wszystko pod normalnym dachem i ...a co tu mówić i chwalić się :) Bedzie im ciepło i syto, ot i wszystko! :) Dwa zaanektowały willę po Mieci :( kastrat i kotka, reszta jest na dochodząco! ale w komórce są zrobione też trzy luksusowe apartamenty :). Bedzie dobrze, tyle lat jest dobrze to dlaczego teraz coś ma pójść nie tak, prawda? :)
Jeść dowozimy codziennie, bez względu na pogodę, porę roku, i dzień. Jak nie ja to Jola albo rodzice Joli. Kociaków nie ma bo dostawały kotki pigulasy :) i im głupoty wybiły się z głowy :P !
Renek

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 24, 2007 16:15

To świetne warunki mają :D
Ja juz piąta budkę ze styropianu postawiłam dla moich osiedlowych dziczkow.Niestety wśród stada są 4 maluchy kilkumiesięczne,które pojawiły sie nie wiadomo skąd.Latem 3 kocice wysterylizowałam, 7 kociaków wyadoptowanych , ale widocznie ciągną do stołowki coraz to nowe, a ze straszne dzikusy i "kochani" sąsiedzi , nie mam szans ich wyłapac i oswoić :cry:

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro paź 24, 2007 16:45

..tak jak piszesz...ja mam ten sam "problem" ludzie nie są odpowiedzialni. Widząc,ze sie dokarmia koty potrafią podrzucićmały miot i...u nich wszystko już w porzadku. Mają w domu spokój. Ja sterylizuję dwie kotki rocznie i 3 kocurki....no taki mam plan. W tym roku było tylko jedno kastrowanie i jedna sterylka.
U mnie budki na osiedlu sa rozwalane :(. Mogę tylko dokarmiać po cichutku! i najlepiej o zmroku! :twisted: Co do "sąsiadów" to nie rozmawiajmy szkoda zdrowia...

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości