justin888 pisze:Jako , że aga na wyjeździe i miałam przyjemność zajmować sie przez jeden dzień parą B&B donoszę....
Blimsia przywitała mnie , były glaski i wogóle zabawa sznureczkiem, ale potem ...a potem...zostalam osyczana... dotknełam Blimę nie tak jak jak sobie zyczyła...
![]()
to ci małpa jedna...
a potem gadała do Bola , jak ona ślicznie gada do Bola!!!!
Pewnie ma tak, jak moja Opal. Jeśli głaskanie odbywa się tak, że nie burzy się wypracowanej wcześniej fryzurki, to ok. Lecz jeśli niechcący nieco ją zburzę, oj to mam problem...

Justin, gdybyś strzeliła sobie odlotową fryzurę dla siebie i Bola, a wpadła ciotka Marianna i rzuciła się z czułościami na Ciebie..


Do góry
