Bidzia w swoim domku-nareszcie!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2007 20:55

bo ona zasługuje na uwagę, troskę i pomoc. A najbardziej zasługuje na swojego człowieka i dom

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2007 21:34

oj tak... ona wyraznie zaczyna walczyc i sie starac gdy poswieci sie JEJ czas i kolanka... Wtedy odzywa!!! :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 27, 2007 21:45

Zdrowiej Klusiuniu, walcz, kocinko!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 28, 2007 10:30

To może fotki,choć takie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Widać,jaka Bidzia zrobiła się"cienka" :(
Ale wczoraj jak byłam to nawet trochę zjadła :)
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 28, 2007 10:48

strasznie zmarniała :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 29, 2007 8:29

Dziewczyny, jest dom dla Klusiuni, w Gorzowie Wielkopolskim, u dogomaniaczki Zosi4. To jest kobitka, którą poznałam rok temu jak szukałam domu dla 20-letniego psa Lisa z podwarszawskiego schronu. Potem był jeszcze kolejny staruszek Michu. Obydwa były rozpieszczane do granic możliwości i bardzo kochane. Zosia mieszka w dużym domu z ogrodem, ma swojego kocurka i dwie wilczyce.
Ja i chyba cała dogomania również za Zosię może ręczyć głową. Prosiłaby tylko o pomoc w zorganizowaniu transportu, od Was jest do Gorzowa 260 km.
I co Wy na to?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 29, 2007 9:38

Jak tylko Lidka znajdzie chwilkę czasu,napisze co i jak.Na razie Klusia dostaje zastrzyki,ale miejmy nadzieję,że wszystko będzie dobrze.
Super,że byłby domek dla Bidzieńki,tak strasznie długo mieszka już w fundacji :( Od samego początku jak tylko zaczęłam tam chodzić,Bidzia wciąż była-czekała na swoją szansę,żeby ktoś dał jej dom...
A Gorzów to od nas jest spory kawałek,wiem,jechałam tam kiedyś.
Ale bardzo będę się cieszyła jak tylko Bidzia będzie w stanie jechać do Zosi4 :)
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 29, 2007 10:26

Tweety- bardzo chtenie skontaktuje sie z Zosia- myel ze na razie mailowo wystarczy :)
Nie ma jednak mowy o tranpsorcie dopoki wet nie powie nam czegos konkretnego- "albo w lewo albo w prawo"

Na razie bida dostaje rowniez steryd, ktorego celem bylo miedzy innymi aby zaczela jesc. Bidzia podjada i popija, ale jeszcze nie wiemy jakie to ma skutki dla organizmu, a dokladniej czy poprawia to jego stan.
Za ok 7 dni wet kaze powtorzyc znow badania krwi czy cos ruszylo w lepsza strone. JESLI by tak bylo tzn , ze po odkarmieniu i nabraniu sil Bida z zaleceniem trzymania diety i pilnowaniem co jakis czas badan - moglaby jechac do nowego domu.

Jesli wyniki wyjda zle, albo tak samo zle jak byly trzeba bedzie zrobic jakies rtg i usg watrony w kierunku np raka.... :(

Podsumowujac... Bida moglaby jechac do nowego domu jak bedzie w lepszym stanie. Teraz stres zdecydowanie moglby ja tylko wykonczyc :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 29, 2007 13:49

oki, napisałam na dogo, że na razie czekamy na rezultaty leczenia. Wierzę, że będzie dobrze i kocinka zazna mieszkania we własnym domu i spania z własnym człowiekiem :)
Klusia, zdrowiej i pomału gromadź pudła na kapelusze, bo czeka cię przeprowadzka :wink: Nie masz teraz czasu na chorowanie

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 29, 2007 14:50

Ja cały czas wierzę że Klusienia wyzdrowieje :wink: Może nie w pełnym tego slowa znaczeniu,ale że będzie dużo lepiej.
Bidzia bardzo dlugo czeka,super że znalazł się domek :)
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 30, 2007 8:57

Tweety - :1luvu: :1luvu:

Byłoby tak cudnie. :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 30, 2007 12:46

Zeby Klusiunia wydobrzała na tyle aby mogła jechać. Zosia ma szczęśliwą rękę i do zwierzaków i do roślin. Te psie starowniki, które były u Zosi odmłodniały o połowę a ogród u Zosi taki, że oczy na wierzch wychodzą :) Klusiunia na pewno też wróci do formy tylko niech troszeczkę powalczy, bo jej człowiek juz na nią czeka i za nią wygląda.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 30, 2007 16:25

Klusiu, skarbie, domek czeka. Modlę się, żeby na tyle podzdrowiała, żeby mogła pojechać.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 31, 2007 11:00

I jak zdrowie Klusiuni? Przekazałyście jej dobre wieści o domu? Że czeka, że wygląda, że nie może się doczekać?
Klusia, zdrowiej raz dwa, bo wiem, że tam komitet powitalny już został zawiązany, kwiaty zamówione, orkiestra wojskowa i inne szykany. Nawet czerwony dywan oddany do czyszczenia.

Klusiuniu, po prostu Zosia czeka na ciebie, maleńka

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 31, 2007 11:25

Transport forumowy też już czeka na pannę Klusiunię.
Kocinko, nie masz teraz wyjścia, trzeba zdrowieć!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 32 gości