Alicja z powrotem w domu!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 27, 2007 20:49

hop...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 28, 2007 23:04

o rany, jaka ona chudziutka

Tak, puss. Strasznie!!! A kiedy trafila do schroniska, była otyła. To tesknota za domem tak ja wyniszczyła :cry:

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Śro lut 28, 2007 23:14

Z psem może nie być tak źle - Kleo (z wątku o agresywnej kotce, oddana do schroniska z tego powodu, jest u mnie na tymczasie) chociaż 4,5 letnia, "jedynaczka", świetnie zaadoptowała się do kotów i psa. Wystarczy cierpliwości i umiejętności. Schronisko i zmianę warunków znosiła źle, już jest ok... miała więcej szczęścia niż Alicja. Ale też jest problem ze znalezieniem domku, to musi być "specjalny" człowiek :(

DeDe

 
Posty: 1553
Od: Wto lis 02, 2004 19:26
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw mar 01, 2007 10:05

Ewa,
w jakim Ala jest stanie?
czy można ją wysterylizować?
czy zrobiono jej to usg i inne badania?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 01, 2007 23:01

Hop po domek :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 03, 2007 23:35

Alusiu, trzymaj się, nie poddawaj!!!
Musi się w końcu szczęście do Ciebie uśmiechnąć!!!
Ciepłe myśli wysyłam!!!

Sylwi@

 
Posty: 905
Od: Pon lis 03, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 04, 2007 17:13

do góry Alusiu...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro mar 07, 2007 23:50

Alicja jest w miarę dobrym stanie; tzn. je, zalatwia się i nie jest chora. Ale i tak serce się kraje, gdy ją widzę: strasznie chuda, zebrze o każdą chwilę uwagi. Ona po prostu potrzebuje domu.

USG będzie miała robione razem ze sterylizacją (chodzi o to, ze ona nie da sobie zrobić USG bez narkozy, a bez sensu powtarzać narkoze w krótkim czasie).
Będzie to miała zrobione, gdy tylko dostaniemy informację, że mamy pieniądze na ten cel na koncie.

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Czw mar 08, 2007 8:57

Ewka,
walczę o jakiś tymczas albo dom stały dla Alusi,
ale jak widać nic się nie rusza w tej sprawie...
gdyby nie Elmo, Alusia miałaby DT u mnie :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 08, 2007 17:55

Alicjo, do góry...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 08, 2007 20:41

Nie da się niestety wziąc do domu, nawet na tymczas, wszystkich potrzebujacych kotów. Elmo mial szczęście, ze na Ciebie trafił. Alusia musi jeszcze troche poczekać. W tej chwili nie ma na szczęście bezpośredniego zagrożenia dla życia. Ale to pewne, że ten kot w schronisku sie nie zaaklimatyzuje.

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Czw mar 08, 2007 21:49

a pieniążki na zabiegi dotarły?
ObrazekObrazek

irma_g

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 09, 2005 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt mar 09, 2007 23:24

Dotarły. dzisiaj kierownik oglosil, ze sterylizacja alusi odbedzie się w poniedzialek albo wtorek.
Mało tego! Dzisiaj do schroniska zadzwoniła była wlaścicielka Alusi-Szajbuni. Powiedziala, ze jej zięć oddał koteczkę do schroniska wbrew jej woli. ona chciałaby kotke odebrać, ale może to zrobić dopiero, gdy jej corka z mężem się wyprowadzą, co nastąpi pod koniec kwietnia. inaczej kotka nie bedzie u niej bezpieczna.
Alusia jako mała kotka zostala znalezina przez tegoż zięcia ciężko chora i bardzo dzika (może stąd wlaśnie jej problemy ze zdrowiem?). Udalo się ją uratowac i oswoić. Z tego co opowiadala jej pani, Alusia jest nie tyle agresywna, co neurotyczna. Raz daje się głaskac, a potem zaczyna się dąsać i potrafi udrapać albo ugryźć.
Pani bez watpienia zawiodła, ale żałuje tego i chcialaby naprawić swoj błąd.
Tylko że do końca kwietnia jeszcze bardzo dużo czasu, Alusia nie powinna siedzieć tak dlugo w schronisku! Może ktoś z trójmiasta wziąłby ją do siebie na dom tymczasowy?
Oczywiście, osoba ktora przygarnęłaby alusię miałaby prawo zadecydować, czy oddać kotkę poprzedniej wlascicielce, czy szukać jej nowego domu.

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Sob mar 10, 2007 13:50

hmmmm, a jakie imię miała Alusia w poprzednim domu?
i czy faktycznie pani ją weźmie jak zięć i córka się wyprowadzą?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 10, 2007 16:54

Dobrze by było, gdyby ją wzięła... Ech, co za ludzie...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości