Torunskie Pierniczki, Ptyś i Balbinka w swoich domkach.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie wrz 10, 2006 8:03

Oj Tarunia nie przesadzaj ,transport by sie znalazł :lol: zauważyłam że tu na forum nie ma rzeczy niemożliwych ,a szylkrecia jest mniodzio. :1luvu: i tak słodko mruczy :D kiedyś to było moje marzenie :cry: ciesze sie jednak że chociaż troszke mogą pobyć ze mnąi mają swoją szanse.dziś ani razu w nocy nie chciały jeść ani bawić sie .Wstały moje słoneczka przed6 rano,nio duże koty z nich się robią....właśnie mała jędza chciała wleżć po gołej nodze na biurko, o raju wszędziej mam sznyty :lol: lub rany cięte i szarpane :wink: Szybsze gadziny od wiatru :wink: a już odemnie napewno :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 10, 2006 20:52

Piękne kociaki Dorciu. :) Masz zajęcie i radość jak widze i czytam. :)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie wrz 10, 2006 21:17

Szylkrecia jest piękna, każdy kto ją wybierze będzie miał kotkę niezwykłej urody. A ile radości sprawia taki mały szkrab to można przeczytać :lol:
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Nie wrz 10, 2006 21:39

Mineły dziś dwa tygodnie jak Pierniczki są u mnie :lol: wniosły ze sobą dużo radości ale i zamieszania,cienie pod oczami sięgają już [pięt :wink: ciągle o cos się martwie ale i ciesze ogromnie bo pięknie rosną i tak cudownie reagują na mnie ,bywa że przez mieszkanko ide ubrana w koty :lol: brzdące czepiaja się ciuchów ,portek i tak sobie wędrujemy. :lol: wzięte na ręce całują i mruczą :lol: (nie raz i skubną :wink: )takie małe słoneczka :lol: Wszędziej ich pełno,nie ma takiego mijsca gdzie by nochalków nie wsadziły :lol: skaczą jak małpiszony,dużo by pisać są rozkoszne i Ptysiulek i Balbinia.Alinko ciesze się że zajrzałaś :lol:Dyzio ,tak to cudowne mieć takie szkraby :lol: tym bardziej że nie pracuje i mam duzo wolnego czasu.Ciężko będzie się z nimi rozstać :cry: i cały czas zaznaczam że jak ktoś da mi pare metrów podłogi to je zatrzymam.Nietrudno być pod ich urokiem :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 8:50

Oj Tarunia nie przesadzaj ,transport by sie znalazł zauważyłam że tu na forum nie ma rzeczy niemożliwych ,a szylkrecia jest miodzio.

W to ostatnie nie wątpię. :lol: A transport moze i by sie znalazł, ale na pewno nie taki który w razie czego mogłby tez kota zabrac z powrotem. Bo niestety, ale musze sie liczyc z tym ze nasze psy nie dogadaja sie z kotkiem (chociaz oczywiscie bede robila co mogła zeby sie polubily :) ). Mam nadzieje, że nie bedzie takiej koniecznosci, ale na pewno przy adopcji kotka od razu powiemy jaka jest sytuacja i że domek tymczasowy musi byc gotowy na ewentualny powrót kotka. :( W końcu nie byłoby sensu trzymac w domu kota, jesli ten np. caly czas bylby zestresowany przez psy.

tarunia

 
Posty: 51
Od: Czw lip 06, 2006 17:23

Post » Pon wrz 11, 2006 9:19

Tu masz racje ,bo moje szczęścia przyzwyczajone do psów i lazłyby do nich jak ćmy do światła,najlepsza zabawa to na psim kudłatym ogonie -dlanich może to dywania :lol: ,teraz po jedzonku śpią przytulone do psa :lol: i czywiście na łóżku..Co raz mniej dlamnie tam miejsca :evil: :wink: najgorzej z nogami ,dobrze że mam krótkie ,to zawsze gdzieś je upcham :lol: ale wyprostowac nożyny to marzenie :lol: Zastanawiam sie dlaczego nie odzywa sie Miciułka ,jak tam jej sraluszek ,mam nadzieje że zdrowy,a co zresztą :?: cioteczka AGN też się nie odzywa :cry: nie kibicuje, cioteczki HEJ HEJgdzie jesteście :?: a przyszłe domki :?: Ide sie przytulic do zwierzynca , na nich można zawsze liczyć. :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 12:45

Dowiedziałam sie właśnie że białasek zdrowy ,rośnie ( w brzuch :wink: ) w oczach i rozrabia :lol: .Ja zostałam zaatakowana przez bande zdziczałych koto podobnych ludojadów ,obżarły mi pulchne poliki,chciały dobrac sie do oczu i szrpały za kłaki w celu zdjęcia skalpu :evil: :lol: a takie to niewinne i tak anielsko im z oczu patrzy :evil: :lol: na dodatek Balbinka ma zakusy na złodziejkę :evil: chciała mi kolczyki z uszu zwinąć :!: :twisted: :lol: i delfinka co na szyji dynda zjeść 8O ,co za koty :!: :!: :!: :lol: CUDOWNE :1luvu: tylko troszke buzia mnie piecze :D mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmggggggggggggggggg to pozdrowionka od urwisów dla wszystkich cioteczek i wujaszków zaglądających do nas :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 12:59

Zajżałam do cudeniek a tu nowe zdjecia :D
Moje sprawy nabierają noramlnego toku ,ale kotka nadal ma dziwne zachowanie ,wetka mówi ,ze późno było poddana zabiegowi.
Niestety jest kotem po przejściach :(

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 11, 2006 13:19

Moniko ciesze się :lol: co do zdjęć znów męcze Fraszke ,wysłałam troszke nowych ,pewnie dziś lub jutro wstawi.Miałam zrobić przerwe ze zdjęciami ,tak sobie pomyślałam tydzien poczekam będzie widac jaka zaszła zmiana ale nie moge :cry: :lol: ciągle pstrykam :lol: ale sa :1luvu: i trudno mi się oprzeć.Jutro drugie odrobaczenie.Kupie indyka kawałek i ugotuje ,troszke im smaki pozmieniam .Moniko Balbinka to cudo kociak :P
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 13:46

Oj cudo a jak śpią wtulone :D
Żałuje, że nie byłam nigdy domkiem tymczasowym ,to może teraz by było inaczej :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon wrz 11, 2006 17:43

Monika ja też nigdy nie byłam domkiem tymczasowym ,zawsze zajmowałam sie kotami po piwnicach a i z tamtąd nikt nigdy odemnie nie chciał i z tąd u mnie Kota i Polatucha :lol: Znalezione srajdki raz jeden udało mi sie odchować i oddać,to były dwie szylkrecie.Mam nadzieje że teraz będzie inaczej i te ciasteczka z pierniczka torunskiego znajdą cudowny domek :lol: Jeżeli nie zaryzykujesz nigdy nie będziesz wiedziała.....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 21:40

Indyczek moim piernikowym koteczkom niespecjalnie smakował :cry: weki3em ten ostatni wyraz napisała błyskawica łobuzica Balbina ,wszędziej jędzy pełno :evil: nawet przy kompie nie można posiedzieć ,no chyba żę nogi zaczne zakładać na biurko :lol: bo to po nogach niczym drabinie włazi ,ale w jakim tempie :lol: jest n i e s a m o w i t a ,zdecydowanie Ptysiulek spokojniejszy :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 11, 2006 22:39

Tym razem Balbinka w całej krasie i maluchy ze swoja nianią :D

Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon wrz 11, 2006 23:42

A tu rozespany Ptyś i opiekuńcza Nelka :D
Obrazek Obrazek

c.d.n.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 12, 2006 0:29

Maluchy do zakochania :love:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości