Plusik i Minusik - razem w nowym domku :D

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lip 15, 2006 21:12

Ach, gdzie wy, kociątka, ach gdzie?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 15, 2006 21:55

TyMa pisze:Ach, gdzie wy, kociątka, ach gdzie?

W superowym domku Ciociu :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 16, 2006 3:05

Dzieciątka, wszystkiego najlepszego na nową drogę życia :D
Niech Wam się dobrze wiedzie, niech Was kochają i nigdy z domu nie wyrzucają..
Tylko tak, na wszelki wypadek piszę...
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 17, 2006 7:36

Plusik i Minusik we własnym domku :balony:
i to RAZEM :dance: :dance2:

no proszę, a tak się Zosia martwiła, że kiedy biedne Parszywiątka domek znajdą :lol:
Wszystkiego najlepszego, maluszki :ok: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 17, 2006 7:49

Jak to może być, a kto będzie się w klatce wdzięczył????
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon lip 17, 2006 9:06

Zajrzyj - zobaczysz :wink:
Wg moich wiadomości syjam przytulak 8O
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 17, 2006 10:21

Plusik i Minusik odstąpiły klatkę syjamkowi, dziś lecę go odwiedzić :wink:
ObrazekWszystkie prawa do używania, kopiowania, przechowywania oraz rozpowszechniania zdjęć są obwarowane zastrzeżeniami dotyczącymi praw autorskich.

ziemowit

 
Posty: 3555
Od: Wto wrz 07, 2004 19:06
Lokalizacja: czarny charakter z Harlequina :P

Post » Pon lip 17, 2006 14:05

byłam świadkiem tej podniosłej chwili adopcji kociaków :D

no więc stoimy sobie z Iwcią przy wejściu do lecznicy a tu nagle pojawiają się mili państwo i mówią, że oni "po kotka, bo tu jakiś kotek do wzięcia jest...", w międzyczasie w obok nas pojawiła się Zosia, no i dalej trójgłosem namawiać, żeby dwa brali a nie tylko jednego, że do wzięcia są dwa piękne kotki, no i że byłoby super jakby razem poszły do domku i że dwa koty to jest wariant najlepszy z możliwych, jednemu to smutno i w ogóle to one są dwupak itd itp.
tu objawił się opór materii (czyt. przyszłych rodziców): oni ABSOLUTNIE nie mogą wziąć dwóch kotów tylko jednego, "dwa ? o co to to nie", smutno mu nie będzie bo pani jest cały czas w domu i jedynaka będzie zabawiać, nie w ogóle nie ma mowy, tylko jeden i namówić się nie dadzą za NIC! itd.itp.
po czym pani z panem zniknęli w gabinecie z Zosią...
a po mniej więcej kwadransie uszczęśliwieni rodzice wypadli z gabinetu z takimi minami :D :D :D :D :D :D :D :D :D ...
i z dwoma kotami w kontenerze !!!
koty na pożegnanie wesoło pomachały ustawionymi na sztorc wesołymi ogonkami wszystkim osłupiałym zgromadzonym i poszły do domu :D :D :D
szkoda, że tego nie widzieliście :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 17, 2006 14:43

To dopiero musiała być akcja. Ciekawe, jakie argumenty poskutkowały? Koty Mokkuni to albo pakują sie same do kontenerka albo pieknie wychodzą razem na zdjęciach albo mają inne sposoby, których nie zdradzają. No a Minus bez Plusa - to niemożliwe! No i kciuki za szybki opróznienie pomatematycznej klatki!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 18, 2006 0:11

Niestety maluchy wracają... :cry:
Powodem jest alergia syna tych Państwa.
Mieli kota przez całe życie syna. Dwa lata temu odszedł ich ukochany kot. Czekali dwa lata, teraz podjęli decyzję i... wczoraj u chłopaka było pogotowie.
Lekarz powiedział,ze do póki kot był w domu a chłopak się leczył i miał ciągły kontakt z kotem było ok. Po tak długiej przerwie organizm się odzwyczaił. Rozpacz straszna ale ryzykować nie chcemy i nie chcemy robić Plusiakom z mózgu wody.
A już spały w łóżeczku... :cry: :cry:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 18, 2006 6:04

:cry: :cry: Biedne Plusiaczki
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 18, 2006 6:57

No i gdzie one biedne teraz mieszkają? Szkoda, że tak się stało! Tż Martyska też alergik, do Tymka sie przyzwyczaił, ale jak doszedł Maybe mógł być u nas tylko ok. pół godziny mimo wcześniejszego gruntownego sprzątnięcia mieszkania, pousuwania kocich posłań. Ciekawe, co będzie jak wróci z wakcji i zetknie się z Iwo?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lip 18, 2006 10:35

Chwilowo z braku klatki :lol: mieszkają jeszcze u tych Państwa. Syn mieszka u Babci.
Kombinujemy klatkę (takie są zapotrzebowania klatkowe w Łodzi :roll: ) i chcemy maluchy zabrać żeby się bardziej nie przyzwyczajały. :cry:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 1:10

Łapserdaki wróciły.
Ciotka iwcia dała im klatkę właśnie zwolnioną przez Dzikiego.
Oczywiście zjadły i... poszły spać. :roll:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 19, 2006 7:27

nie martwcie się maluszki, będzie dobrze, znajdziecie wspaniały domek, na pewno :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości