Klusia - cudowna KRÓWKA - nadal szuka - pamiętacie Fernanda?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 14, 2006 20:58

Domek Ferdka waha sie nad drugim kotem, kiedy patrzy jak kocio woła ziomali.....
Kogo byście polecili? Kluske?
Wole sie przygotowac na to pytanie :twisted:

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 14, 2006 22:14

Zelka pisze:Domek Ferdka waha sie nad drugim kotem, kiedy patrzy jak kocio woła ziomali.....
Kogo byście polecili? Kluske?
Wole sie przygotowac na to pytanie :twisted:


Już my kogoś znajdziemy :twisted:
Kluske albo Zuzię :D
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Śro lut 15, 2006 1:07

Klusię! Obrazek Obrazek

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 15, 2006 8:38

Zelka pisze:Domek Ferdka waha sie nad drugim kotem, kiedy patrzy jak kocio woła ziomali.....
Kogo byście polecili? Kluske?
Wole sie przygotowac na to pytanie :twisted:



Kluskę - bardzo lękliwa, ale bardziej domowa, nad Foczką trzeba dłuuugo popracować i nie wiadomo, co z niej wyrośnie :twisted:

Albo Zuzia - śliczna, podobna do Foczki, nieśmiała, łagodna nie taki tchórzyk jak Kluska. W dobrym domku sie ośmieli :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 15, 2006 21:01

Ferdek czuje sie lepiej, mniej wyje w nocy, rzadziej wyje w dzień, bawi sie z dziecmi, pomrukuje jak sie go wola, terkocze jak sie na niego zwraca uwage, roznosi zabawki dzieci w nocy ( podobno gania z resorakiem po domu 8O )
Najwazniejsze ze bawi sie nie uzywając pazurkow co jak wiadomo zachęca dzieci do zabaw z kitkiem.
Kolezanka mowi małżowi: chcemy jeszcze jednego kotka?
on: my chcemy?
ona: no ja chce to tak jak my chcemy <rotfl>
ale tak powaznie na razie nici z drugiego, dajmy małżowi troche czasu, oni dłużej dojrzewają :lol:
A co do tego kogo by zakosiła to sie zobaczy, Ferdek jest the beściak.
musze lecieć bo moje baby ganiają po stole:/

Zelka

 
Posty: 133
Od: Śro gru 15, 2004 22:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 16, 2006 8:38

Pozdrowienia dla resorakowego Fernando i kciuki za domek dla Kluseczki!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 16, 2006 9:03

Fernando nie wyje, Fernando bardzo ładnie pogaduje i podśpiewuje :!: :D
A Kluska-tchórzyk miauczy takim sopranikiem, jak styropian po szkle :wink:
Jest wielką pieszczochą, ale strach nie pozwala jej przyjść. Ogólnie wygląda to tak - rano myję ząbki, Kluska w drzwich łazienki miauczy. Kucam, wyciagam rękę do pogłaskania, z krzykiem ucieka.
Wieczorem gonię ją po pokoju, Kluseńka płacze i ucieka, łapię, przytulam, cała sztywna i drży, uszka położone, oczka zamknęte. Głaszczę, kładę się z kotem do łóżka - i zaczyna się szaleństwo, mruczenie i podstawianie kolejnych kawałków kota do głaskania :D
Myślę, że przełamie strach, wczoraj wieczorem to ganianie już było tak trochę pro forma :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2006 2:19

Kluseczko! :ok: :ok:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 17, 2006 15:11

Wiadomości od Fernanda - bawi się z dziećmi, a raczej dzieci sie przestały go bać i bawią się z nim bo nie drapie :D
Śpi na poduszce przy piecu albo z 4-5 letnią dziewczynką w łóżku :D
I gada, gada, gada - jak to Fernando.

Kluska - włazi w dziurę i woła mnie sporanikiem - muszę ją znaleźć i wyciągnąć, oczywiśice kot sztywny ze strachu :cry: Muszę, bo inaczej miauczy do skutku, a głosik panienka ma :twisted:
I o to chyba chodzi - kot chce byc głaskany, ale .... :wink:
Wczoraj wieczorna gonitwa była w zasadzie symboliczna, dziś nawet jaśnie kotka pozwoliła mi podejśc do siebie i pogłaskać sie, kiedy leżała na kanapie - uszka położone, płacz, kot rozpłaszczony, ale nie uciekła :D
Ona podobno lubi wędlinkę - musze kupić i kotę przekupić :twisted:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 20, 2006 10:28

Wędlinką nie przekupiłam - ale już czasem mogę podejśc, jak Kluweczka leży na parapecie czy kanapie, i pogłaskać - kuli, sie, kładzie uszka, mruży oczka, popłakuje - ale nie zawsze ucieka :D
I sama przychodzi spać do łóżka :D
Komu strachliwą przytulankę?

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 20, 2006 20:16

Hopla po domek!

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Pon lut 20, 2006 20:44

znajdz się domku

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 21, 2006 8:32

Koc9i ciekawski charakter bierze górę - Kluseczka coraz śmielsza, ale płacz, położone uszka i zmrużone oczka ciągle na podorędziu :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 21, 2006 18:47

no to hop na pierwszą stronę!

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Wto lut 21, 2006 22:48

Kluseczko kochana do góry!

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości