3 sycyńskie maluchy! Loara, Tadzik i Robin domku szukają!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 18, 2005 12:06

Catrina pisze:Narnia,
caly czas sa chetni na staly domek:). Z tego co zrozumialam to Ty bierzesz na przechowanie? A moze juz na stale ktoregos?
Jutro spotkamy sie w Plazie i dogadamy co i jak bo jak tak dalej pojdzie to moze jutro zostanie sie jeden:).
Pozdrawiam

tak na pzechowanie - ale jesli nie wydam to zatrzymie (ale tylko jedego jestem w stanie ) jezeli masz szanse go wydać to bedzie SUPER GIT !!! :wink: w ogole moim znajomym oprucz tego pręgowanego podoba sie ten czarny Groszek :wink:

Narnia

 
Posty: 2095
Od: Wto cze 14, 2005 11:36
Lokalizacja: Września

Post » Pon lip 18, 2005 12:53

Hop!
Gość
 

Post » Pon lip 18, 2005 14:10

Do góry maleństwa!
Gość
 

Post » Pon lip 18, 2005 14:17

Dla porownania maluchy obok rocznej Pisi

Obrazek
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pon lip 18, 2005 16:43

hopsasa :spin2:
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 18, 2005 17:57

Cudne są po prostu! :love: !!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lip 18, 2005 21:10

Hop! Komu kotulka???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon lip 18, 2005 21:12

Hop! Komu kotulka???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lip 19, 2005 6:16

Catrina co tam słychać u maluszków???

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lip 19, 2005 8:47

Kociatka bez zmian :D biegaja, skacza, wspinaja sie, wyjadaja mi zupe z talerza (strasznie slona! - oby im nie zaszkodzilo :( ). Wczoraj Slodka Zimka pokazala na co ja stac. Przyszla do mnie, zadarla mordke i powiedziala zeby wziac ja na rece. Nosilam ja po calym domu, rozmruczala sie, pozniej przez 20 minut bylo mizianie pocalym kocim cialku, calowanie lapek i calowanie brzuszka. Sama slodycz! Pozniej zasnela na pleckach z lapami do gory :1luvu:
Kocinki zaskakuja mnie co chwile, wolam je - przychodza, mowie nie wlaz tam! nie wlaza. Doszlam do wniosku ze koty jak sa male to wszystko rozumieja a gdzies kolo 10 miesiaca "gluchna" bo tak im wygodnie :D .
Nadal mamy 3 kociatka do adopcji chociaz nad Andzielina ktos sie zastanawia, Zimka ma fanke z allegro (prowadze negocjacje), na Groszka tez jest chetny ale po tym jak napisal ze poprzedniego kota ktos chyba zabral albo pies pogryzl to jakos nie mam sumienia go tam dac.
Jutro kociatka musza isc do innego zastepczego domu...
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Wto lip 19, 2005 9:01

jestes? to jak ..... spotykamy sie dziś w sprawie kotkow o ok 17-18 w Plazie?- jezeli jet ktos chetny na Zime to moze wezme tylko Groszka....z reszta sama zdecyduj....

Narnia

 
Posty: 2095
Od: Wto cze 14, 2005 11:36
Lokalizacja: Września

Post » Wto lip 19, 2005 10:56

Kochane maluszki - komu słaodkiego szkraba???
Gość
 

Post » Wto lip 19, 2005 11:56

Tak mi szkoda tych maluszkow. Sa takie ufne, bezbronne. Jak otwieram drzwi to wszystkie czekaja w przedpokoju i patrza na mnie jak w obrazek. Maluchy takie kochane. Nie moge nic spokojnie zrobic w domu przed wyjazdem bo ciagle jakis sie placze pod nogami i chce myziania :D . Bardzo mnie wzrusza ze takie maluszki wedruja do "doroslej" kuwety, zasypuja to co zmalowaly jak stare koty. Nawiazaly juz jako takie porozumienie z Pisia i Albertem, wieczorem przylapalm Alberta jak z zainteresowaniem i sympatia obwachiwal Andzelinke a Pisia stala nad klonami, nie syczala ani nie zwiewala i pewnie sobie myslala "skad ja ich znam?"
Wszedzie ich pelno. Otwieram szafe zeby wyjac buty, oczywiscie juz ktorys jest w srodku, teraz dostaje zawalu bo mam wizje ze ktoregos przez pomylke zamknelam w szafie i bidus siedzi w ciemnosciach i placze.
Oczywisice nie zrobilam tego ale i tak sie zastanawiam co by bylo gdyby mnie sasiad zalal albo jeszcze jakas inna katastrofa sie wydazyla :roll:
Bycie tymczasowym rodzicem wyczerpuje mnie psychicznie :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Wto lip 19, 2005 12:39

Catrina - dzielna kobieto!!!, ale ile w tym przyjemności!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lip 19, 2005 12:55

Maluszki są przepiękne i na pewno przekochane. Catrina pięknie o nich piszesz!
Gość
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości