Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 01, 2019 18:29 Re: Koty z Hucianego Grodu

Dobrze że Jadzia przyszła, każda z nas czeka na wiadomości o niej.
Alpaki są cudne i jakie zadbane.
Pozdrawiam majówkowo. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26771
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 01, 2019 19:09 Re: Koty z Hucianego Grodu

FuterNiemyty pisze:Co do Jadzi, moze gdzies sie musi przedzierac, zawiesila sie, stad te slady na szyi?

Może się drapała z powodu kleszcza? Nie mam pojęcia, ale to dość spory fragment skóry. Wszystko jest "może" , ale Jadzia jest, wygląda na zdrową, to najważniejsze.
mir.ka pisze:niedaleko tam gdzie mieszkam jest ośrodek gdzie terapeutami są osiołki

Ojej, uwielbiam je, ale rzadko miewam okazje je widzieć i głaskać.
Gosiagosia pisze:Alpaki są cudne i jakie zadbane.

Zadbane są, to prawda. Jest zatrudniona jedna osoba do opieki nad nimi, przeszkolona została pani dyrektor szkoły, która była zresztą pomysłodawczynią tego projektu i jedna z nauczycielek. Tam przychodzi sporo ludzi oglądać zwierzątka, mnóstwo dzieci i zauważyłam, że wszyscy wchodzący na teren alpakowy mają uśmiech na twarzy. To też jest terapia, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 01, 2019 19:16 Re: Koty z Hucianego Grodu

:lol:
ewar pisze:
Gosiagosia pisze:Alpaki są cudne i jakie zadbane.

Zadbane są, to prawda. Jest zatrudniona jedna osoba do opieki nad nimi, przeszkolona została pani dyrektor szkoły, która była zresztą pomysłodawczynią tego projektu i jedna z nauczycielek. Tam przychodzi sporo ludzi oglądać zwierzątka, mnóstwo dzieci i zauważyłam, że wszyscy wchodzący na teren alpakowy mają uśmiech na twarzy. To też jest terapia, prawda?

Jak wywołuje uśmiech to prawdziwa terapia, terapia uśmiechem to zdrowie człowiek uśmiechnięty jest szczęśliwy i żyje dłużej. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26771
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2019 6:53 Re: Koty z Hucianego Grodu

Dokładnie. Pamiętam też słowa mojego profesora biologii ze szkoły średniej, z którym jeździłam na obozy wędrowne. On bardzo lubił śpiewać, zachęcał nas do tego, bo mówił, że człowiek, który śpiewa nie może być zły. Coś w tym jest.
Planuję dzisiaj jazdę pod hutę, ale uzależniam to od pogody. Na razie jest tak sobie, ale do południa może się wypogodzi. Pusia już pod drzwiami balkonowymi, czeka aż jej otworzę, ale na razie jeszcze zimno. Ona jest nie do poznania, pozwala się głaskać, już nie ma opazurzonej łapy w pogotowiu, biega jakby lat jej ubyło, jestem zachwycona jej stanem. Ona biega jak królik, kica, bo jednocześnie podnosi tylne łapki.
Wczoraj wieczorem było w domu istne szaleństwo. Stella, Daszka i koci chłopcy dostali jakby turbodoładowania. Piksel biegał po barierce balkonu, a Stella próbowała wspinać się po siatce. Tego nie znoszę, boję się że zrobi sobie krzywdę. Powiedziałam jej coś do słuchu, ale nic to nie dało. Kotka kipi energią i już. Pozostałe na szczęście są bardziej parterowe. Apetyty mają wilcze, co mnie cieszy. Trawę zjadły do końca, tym razem miałam sporo sprzątania. Nie narzekam, mogę sprzątać, byle kotom trochę ulżyło.
Lucy ma zakrapiane oczka co drugi dzień, na razie to wystarcza. Oby to dalej szło w dobrym kierunku.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 02, 2019 7:03 Re: Koty z Hucianego Grodu

Cieszę się, że Stella już ok. Musiała odchorować traumę widać.

aga66

 
Posty: 6736
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw maja 02, 2019 7:15 Re: Koty z Hucianego Grodu

Nawet bardzo OK :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 02, 2019 8:50 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:Nawet bardzo OK :wink:

Aż się boję myśleć o następnej adopcji, u Ciebie ma najlepiej. Wiem że masz dużo kotów i niemożliwe jest powiększenie stada, ale jak czytam o jej szczęściu :1luvu: to się uśmiecham. :1luvu: :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26771
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2019 13:04 Re: Koty z Hucianego Grodu

Gosiagosia pisze:u Ciebie ma najlepiej

Gosiu, nie do końca tak jest. Za dużo mam kotów, to jest główny problem. Szukam tymczasom domów, w których będzie im lepiej, nie gorzej.
Byłam pod hutą. Czekałam, dzwoniłam dzwonkiem, ale Jadzi nie było. Już odjeżdżałam, kiedy raz jeszcze zadzwoniłam, obejrzałam się, a to małe czarne przybiegło wreszcie. Dzisiaj miałam świeżutką wołowinę i indyka, Jadzia zjadła całą miseczkę. Purizon średnio jej smakował, za to mokry Friskies owszem :wink: Dołożyłam jeszcze darmowego Whiskasa, ale już tylko trochę skubnęła i poszła sobie. Przyglądnęłam się jej szyjce, ma chyba jeszcze ślady kłów albo pazurów. Nie wiem, może to był pies, szczur, jakieś inne zwierzę, bo tam przecież wokół lasy. Futerko ładnie zarasta. Dobrze, że się pojawia, podkarmię ją. Ona lubi serca drobiowe ( dzisiaj nie było), śmietankę i Winstony w sosie śmietanowym albo jogurtowym. Wczoraj jadła Catzfinefood, ale to mielonka, bardziej smakuje jej coś w sosie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 02, 2019 14:18 Re: Koty z Hucianego Grodu

Kochana Jadziunia tylko ona wie co ją zaatakowało.Straszny jest los bezdomnych koteczków :placz:
Dobrze że ma Ciebie i Twoją stołówkę.
Wczoraj jak byliśmy na działce nie widziałam kotów ale może wyczuły Emi i nie przyszły. Zostawiliśmy im trzy miseczki z mokrym jedzonkiem i całą miseczkę suchego.
Będziemy jutro jak się ociepli, pomimo słoneczka jest chłodno to przez ten wiatr.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26771
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 02, 2019 14:49 Re: Koty z Hucianego Grodu

Gosiagosia pisze:Straszny jest los bezdomnych koteczków :placz:

Od dawna piszę, że czasem lepiej bezdomnym niż niektórym domowym. Na pewno nie rodzą niechcianych kociąt, bo są wysterylizowane. Jedzą też nieźle, schronienie mają. To i tak dużo.
Wyrzuciłam resztki z misek na murek, Jadzia tylko powąchała i odeszła, zje to pewno jakiś inny kot, albo sroki.
Obrazek
A tu zdjęcie, które MUSZĘ wkleić :D Pusia z Benią w tekturowym pudle, które koty bardzo lubią. U mnie nie brakuje kocich budek, posłanek...itd, ale to pudło jakoś szczególnie przypadło kotom do gustu. Ważne jest to, że Pusi nie przeszkadza już bliskość innego kota, co wcześniej byłoby nie do pomyślenia. Puśka bowiem atakowała wszystko, co się rusza. A dzisiaj
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 03, 2019 6:43 Re: Koty z Hucianego Grodu

Koty "obrobione", mogę wypić poranną kawę i coś napisać. Lucy niestety musi przejść na codzienne podawanie kropelek, bo lewe oczko zaczęło już być brzydkie. I tak dobrze, że zakrapiam oczka raz dziennie, a nie dwa, jak wcześniej. Dostaje też laktulozę, tak zaleciła wetka.
Wczoraj koty dostały na kolację między innymi wątróbkę króliczą. Okazała się hitem, od niej zaczęły posiłek. Nie kupiłam dużo, ale każdy kot mógł trochę spróbować.
Obawiam się, że dzisiaj będzie paskudna pogoda :( , nie będzie wylegiwania się na balkonie. Nie wiem też, czy podjadę do Jadzi. Zobaczymy, do południa jeszcze trochę czasu.
Stella
Obrazek
Gabryś
Obrazek
I najmilszy kot na świecie, kot o złotym serduszku, czyli Piksel
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 03, 2019 7:49 Re: Koty z Hucianego Grodu

Pikselek uroczy z tym dwukolorowym noskiem. U nas zimnica, woliera zamknięta a koty nie wiedzą co jest grane :(

aga66

 
Posty: 6736
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt maja 03, 2019 8:27 Re: Koty z Hucianego Grodu

Obrazek
U nas też zimno i ponuro. Pozdrawiam i przesyłam słoneczko.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26771
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2019 9:00 Re: Koty z Hucianego Grodu

A u nas taka dziwna pogoda. Deszczowe chmury na horyzoncie, ale nie jest bardzo zimno. Planujemy z Dorotą jechać pod hutę, ale w deszcz nie ma sensu.
Piksel jest kochanym kotkiem. Biedak ma uszkodzone oczko, ale nawet na zdjęciu nie bardzo to widać, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56119
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt maja 03, 2019 9:28 Re: Koty z Hucianego Grodu

ewar pisze:A u nas taka dziwna pogoda. Deszczowe chmury na horyzoncie, ale nie jest bardzo zimno. Planujemy z Dorotą jechać pod hutę, ale w deszcz nie ma sensu.
Piksel jest kochanym kotkiem. Biedak ma uszkodzone oczko, ale nawet na zdjęciu nie bardzo to widać, prawda?

Nie widać, ma piękne oczka. :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26771
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 17 gości