Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy


Post » Czw gru 28, 2017 6:34 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

I Harry sie bawił... cudnie.
Pewnie wyszedł specjalnie dla Was :)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5312
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 28, 2017 7:55 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Czy w szpitalu jest jeszcze jakaś miska z suchym oprócz karmnika?
bo boje się trochę o Julke czy ona coś je jak nas nie ma...

Krystian, a jak ona wczoraj z jedzeniem?

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 28, 2017 11:22 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Nie pamiętam czy jest miska dodatkowa z chrupkami.
Julka zjadła wszystko co dostała, dokładkę też.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Krystian C.

Avatar użytkownika
 
Posty: 344
Od: Czw kwi 23, 2015 9:27
Lokalizacja:

Post » Czw gru 28, 2017 17:00 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Czy są jeszcze kalendarze? Jak można jeden kupić? Zostawić pieniądze w kociarni czy wpłacić na konto? Kalendarz bym wzięła na sobotnim dyżurze.
Mika, Korek, Florka, szczurka Mysia, Mysza, Misiek (Kicek), Dziubek, Koszmi (Kotuś), Dora, Filipek, Cinek, Maciuś, Frodzik, Szpinerek, Inusia, Kubuś, Swietka, Kajtuś... jeśli raj istnieje, to w moim jest już tłok :(

alicjab

 
Posty: 120
Od: Pon gru 25, 2017 20:18

Post » Czw gru 28, 2017 17:48 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

W przyszłym tygodniu z chęcią podjadę pobawić się ze słodziakami :201461 przy okazji chętnie pomogę podczas dyżuru :) dajcie proszę znać komu przyda się pomoc i kiedy? :D

Magda lena

 
Posty: 120
Od: Czw gru 14, 2017 14:15

Post » Czw gru 28, 2017 17:49 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

alicjab pisze:Czy są jeszcze kalendarze? Jak można jeden kupić? Zostawić pieniądze w kociarni czy wpłacić na konto? Kalendarz bym wzięła na sobotnim dyżurze.

Kalendarze jeszcze są, na pierwszej stronie wątku masz dnae do przelewu a kalendarz odbierz sobie w sobotę :ok:

viewtopic.php?f=20&t=182606


Krystian na widok lodówki :strach: :strach: :strach:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12569
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 28, 2017 20:02 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

alicjab pisze:Czy są jeszcze kalendarze? Jak można jeden kupić? Zostawić pieniądze w kociarni czy wpłacić na konto? Kalendarz bym wzięła na sobotnim dyżurze.

Wpisz się na wątku kalendarzowym, którego link podała Kasia dilah.
W pierwszym lub 2 poście masz dane do przelewu - ale wpisz się w wątek, bo musimy ewidencjonować sprzedaż ;)
I dzięki :) <3

Aga - jak dzisiaj?
Udalo Ci się przenieść Psotkę?
Jak Mike? Boli go ten pyszczek wg Was?
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 28, 2017 20:57 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dzisiejszy dyżur:
na ogólny z dwóch misek rozlana woda - gonitwy były. Poza tym czysto, jak nigdy za mojego dyżuru :mrgreen: chyba Krystian zgarnął pulę wczoraj :twisted:
Dzieciaki głodna na mokre, dostały smillę w sosiku i animodę pasztecik, a na wyjściu po troszkę szeby - zobaczcie jak kupy jutro. Doris się denerwuje, jak ktoś z dzieciaków przechodzi koło niej lub koło jej jedzenia, poza tym było ok. Cała trójca od Krystianów głoooodna i drąca się, i chodząca za człowiekiem (Harry w bezpiecznej odległości). Leki podane.
Szpitalik:
Syf i masakra na podłodze, ale dzieciaki cudne, Julka apetyt ma super, zjadła wszystko mokre, co jej dałam, apotem jeszcze dokładkę, a na koniec chrupki (postawiłam jej w miseczce na jej klatce). Ziutki jak zawsze super - miały dziś odwiedziny :kotek: Lubo zwiał na ogólny, pomieszkał tam z godzinkę, a potem domagał się wejścia do szpitalika.
Psotkę przeniosłam do Mariana, najpierw pozwiedzała cały pokoik, potem się zaszyła w kociku, więc ją przeniosłam do budki w drapaku. Nie był żadnych spięć. Psotce strasznie śmierdzi z pyszczka, ma mocno powiększone węzły i jakąś zmianę zaschniętą po lewej stronie pyszczka (miała to wcześniej?) Może by ja przy okazji szczepienia Mikego pokazać Ani jutro?
Miki miał zjedzone mokre i rzucał się na nie, troszkę chrupek też miał chyba zjedzone. Na początku cały był aktywny, domagał się jedzenie, pieszczot i wypuszczenia (spylił mi raz z klatki), a potem leżał zwinięty w kulkę (nie wiem, czy go coś boli).
Bunia rozdarta, antybiotyk skończony, dostaje krople do oczu, ale jest wścieklica przy tym zakrapianiu, trzeba wszystkie miski wyjąć, żeby jaj oczy zakropić (najlepiej zawinąć ją w ręcznik, albo kocyk).

WAŻNE - Lubo antybiotyk do 31.12 i Hemovet do 31.12 - zapomniałam poprawić na jego tabliczce - Marta - prośba wielka, żeby to jutro poprawić. Dzięki <3

Li leniuszek - nie chciało jej się zejść do jedzenia, dopiero jak zaczęłam się z nią bawić tymi piórkami, to księżniczka zeszła łaskawie :mrgreen:
Marianek cudny jak zawsze.

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8718
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt gru 29, 2017 2:44 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze: chyba Krystian zgarnął pulę wczoraj :twisted:


Czasami występują takie przesilenia.


Pietraszka pisze:Miki miał zjedzone mokre i rzucał się na nie, troszkę chrupek też miał chyba zjedzone. Na początku cały był aktywny, domagał się jedzenie, pieszczot i wypuszczenia (spylił mi raz z klatki), a potem leżał zwinięty w kulkę (nie wiem, czy go coś boli).

Jak sprzątałem wczoraj Majkiemu klatkę, to posadziłem go na klatce na takiej okrągłej leżance. Siedział tam cały czas skulony i trochę się ślinił.
Starałem się go przenosić jak najdelikatniej, brałem go pod pachy a drugą ręką pod pupę ... ale jak go wkładałem do klatki chyba coś go zabolało, dostałem strzała z otwartej ale bez pazurków ... wczoraj wziąłem to za objaw niechęci powrotu do klatki, ale po tym co piszesz może to faktycznie coś jeszcze go boli.

Pietraszka pisze:Cała trójca od Krystianów głoooodna i drąca się...

U nas też było darcie się za jedzeniem, głaskaniem, przytulaniem ... wchodzeniem do toalety, a nawet wówczas wskakiwanie na kolana ...
To były u nas pierwsze koty, które miałczały. Tasze ciapciaki wydają wszelakie dźwięki ale miałczenie to nie jest.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Krystian C.

Avatar użytkownika
 
Posty: 344
Od: Czw kwi 23, 2015 9:27
Lokalizacja:

Post » Pt gru 29, 2017 14:35 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżury

Piątek (29.12) - mgska
Sobota (30.12) - danulka
Niedziela (31.12) - dilah
poniedziałek (01.01) -????????
wtorek (02.01) - pyma
środa (03.01) -
czwatrek (04.01) - danulka
Piątek (05.01)- Krystian i Ania
Sobota (06.01)- kasik30
Niedziela (07.01)-
Poniedziałek (08.01)-
Wtorek (09.01)-
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5940
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt gru 29, 2017 18:56 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Damon wczoraj w nocy jest zatkał :( kamyczek zatkał mu cewkę moczową, pojechaliśmy do Sowy na nocny dyżur. dopiero dzisiaj go odebrałam :(
ma założony cewnik, klosz na głowę i wenflon :( mój wet będzie go dalej prowadził. ech po prostu masakra :( teraz siedzi biedny w kuchni i nie wie czemu nie może wyjść i miałczy :( a do tego ma krwiomocz :( trzymajcie proszę kciuki za niego... :placz:
ObrazekObrazek
Czaruś [*] Porsche [*] Naktis [*] Burasek [*] Gaja [*] Karla [*]

kociarkowaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1300
Od: Czw cze 26, 2014 17:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 29, 2017 19:32 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Julia ... TRZYMAMY !!!

poniedziałek (01.01) - być może ... do jutra potwierdzę na 100%
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Krystian C.

Avatar użytkownika
 
Posty: 344
Od: Czw kwi 23, 2015 9:27
Lokalizacja:

Post » Pt gru 29, 2017 19:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Byłam dzisiaj z Mikiem na kontroli. nie wyglądał jakby go coś bolało. walczył w transporterze próbując się wydostać ze wszystkich sił.
Ania obejrzała buzię i nic ją nie zaniepokoiło. został zaszczepiony.
Zjadł po powrocie mokre, a potem dałam mu jeszcze jedną porcję i na wyjściu jedną, bo on chyba nie za bardzo je scuche.
Potem poszedł spać, ale jak mówiłam do niego to robił wygibasy :ok:

Przywiozłam nową kotkę - młoda szylkretkę - Czesię.
To przemiła, bardzo kontaktowa kotka. trochę sie zestresowała wizytą w lecznicy i klatką, ale jak zaczyna sie ja głaskać to sie ozywia.
na początku nie chciała jeść tylko leżała nieruchomo, ale potem przy głaskaniu skusiła się na mokre.
W drodze powrotnej z lecznicy zrobiła brzydką kupę, dlatego na tabliczce napisałam jej dieta intestinal + bioprotect.
Jest zaszczepiona.
Testy ujemne.
Czipa nie ma bo nie było...
Czesi ma przepuklinę, ale odprowadza się wiec może poczekać do sterylki.
Sterylka najwcześniej za 2 tyg.

Julka niestety bardzo grymasiła dzisiaj :( wszystko tylko skubnęła i dziękowała :(
Martwię się o nią, jej bardzo by się przydał spokój i dom, który by troszkę podkarmił...
Ta rana na klatce piersiowej o której pisałaś Agnieszka, to ten guz właśnie, rozdrapany. Ale teraz niestety i tak jeszcze nic nie możemy z tym zrobić :(
Dlaczego nikt nie napisał ze kończy sie benakor dla niej?
W blistrze nie było nic, jedynie na dnie pojemnika jakieś połówki, starczy jeszcze na 3 ni. gdybym wiedziała wcześniej - zabrałabym z lecznicy.

W szpitalu oczywiście syf z gilem, ale nie myłam podłogi bo to chyba i tak bez sensu...

Klatkę po Psotce sprzątnęłam, zdezynfekowałam. Pranie jedno zrobione, drugie trzeba wstawić. brudne rzeczy - przed pralką.
Jej kuwetę wstawiłam do pokoiku, blisko drapaka, gdzie urzęduje.
Siedziała cały czas schowana i wystraszona.
nie zabrałam jej do lekarza bo nie przeczytałam Twojego wpisu Agnieszka.
Jeść nie chciała tego co jej dałam, ale ona przy nas chyba nigdy nie jadła podczas dyżuru.
Marian się nią nie interesował.

Lubo nie charczał, zjadł łanie leki w kabanosie.

Bunia - oczy zakroplone, ona po zakropleniu dopiero wyskakuje jak z procy.

Co to sa za rzeczy (czyje?) na szafkach nad zlewem w szpitalu?

Borys
pogonił raz Wegeilka albo Jenka, ale tak porządnie. On sie bardzo sadzi.
Rosie asystowała, ale ostrożnie.
Hary w ukryciu.

Rambo
, bardzo opanowany.

Rozsypałyśmy z mamą 4 worki żwiru do wszystkich pojemników wiec jest full.
zostały jeszcze 3 kartony ze żwirem przy szafie.
Juz nie dałyśmy rady.

mgska

 
Posty: 13388
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 29, 2017 21:05 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Marta - dzięki wielkie za Mike'a dziś <3
Przywiozłąm 6 wkładów do feliweya - są w kartoniku na biurku
Dla Marty W. w kuchni przy czajniku jest fant z allegro ;)

Nowa Czesia - paskuda mała <3 ;) - fajoooooowa :)

Z psotką po Nowym roku - w środę lub czwartek podjadę do Ani. Ona ma fatalne zęby, trzeba zrobić tam porządek i spojrzeć na ten strupek na pyszczku. Nie wygląda to bardzo groźnie, ale pokaząc trzeba.
No i trzeba się z nią będzie umówić do okulisty.

Julia - kciuki wielkie :ok: :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości