Adoptujemy persa

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro lut 27, 2013 19:31 Re: Adoptujemy persa

Pani odwiozła Puszka, jest już u mnie.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 27, 2013 19:43 Re: Adoptujemy persa

To dobrze, że już bezpieczny u Ciebie.
A Puszek znajdzie dobry dom, za co trzymam kciuki! :ok: :ok:
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Śro lut 27, 2013 21:15 Re: Adoptujemy persa

halbina pisze:Pani odwiozła Puszka, jest już u mnie.

i dobrze
na pewno znajdzie dobry dom

Pani natomiast powinna poważnie rozważyć czy kot w domu to dobry pomysł - każdy prędzej czy później wskoczy dziecku na kolana, a jak widać dziecko nie jest gotowe na posiadanie zwierzaka
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 27, 2013 21:35 Re: Adoptujemy persa

Życzę Puszkowi wiele,wiele szczęścia i przefajnego domku. :ok:

Zwroty z adopcji są nawet jak domki przetrzepiemy .Tego sie nie przewidzi. Ale obserwowałam anna.dudzik na wielu watkach gdzie wszędzie i każdemu atrakcyjniejszemu kotu dom oferowała. Zawsze wtedy mam wątpliwości największe. Bo zanim jedną sprawę dogra się do końca to już inny kot na horyzoncie.Wzbudza się nadzieję na wątku gdzie kot jest na prawdę potrzebujący a potem znika. Mam wtedy wrażenie,że tak na prawadę dom nie jest do końca przygotowany na kota. Ma tylko chęć jego mania. Wtedy z reguły to co mówimy związane z adopcją (trudności i takie tam bzdury) umyka koło ucha. Ludzie są tak nastawieni na posiadanie,że nic do nich nie dociera. W przypadku posiadania dzieci każda rozmowa jest szczególnie ważna. A bardziej słuchanie tego co opiekunka ma do powiedzenia.Ale ludzie nie słuchają.
Nie wiem czy dałabym kota anna.dudzik. Nie wiem.
Bo tak samo mam z ogłoszeniami.Jak jeden człek zadaje mi to samo pytanie o prawie wszystkie moje ogłoszone koty to nie dostaje ich. Bo skacze po każdym kocie i każdego chce adoptować.Nie będąc tak na prawdę przygotowanym na rozmowy.
Dziecko jest dzieckiem i dlatego anna.dudzik powinna się dobrze zastanowić nad posiadaniem wszelkiego zwierzaka. Nie każdy ma tyle sił i zaparcia by nad scaleniem rodziny i kota popracować. Bo to nie pluszak, którego odstawi się na półkę.

Punio znajdzie dom i dobrze,że wrócił. :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lut 27, 2013 21:55 Re: Adoptujemy persa

W calej rozciągłości zgadzam się z przedmówczynią. Dziesięć srok za ogon, a nie potrzebuje żadnej.
To dla nas, szukających domów dla bezdomniaków nauczka. Zawsze proszę kogoś bardziej doświadczonego o zdanie. Teraz mam "persię", o ktorej w trakcie napomykalam. Wreszcie zlapana, po sterylce, siedzi u mnie.

Dałam ogłoszenie, klęska urodzaju.
Dzwonią, piszą - same patałachy. Jedna kobita brzmi rozsądnie, ale sprawdzimy komisyjnie.
I tak może do mnie wrócić, a jest piękna.

Zainteresowani Persią pytają czy ja mam kotki i czy takie ladne. Ja, że mam nawet ladniejsze, dachowce bure...hehe

Puszku, może zrobimy Ci wydarzenie na Fb? Domek musi się znaleźć! I dla braciszka, a ten to jest w moim typie :)
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2013 22:04 Re: Adoptujemy persa

Macie rację co do mnie - zawaliłam.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 27, 2013 22:06 Re: Adoptujemy persa

Puszek wygląda i czuje się dobrze, nawet nie jest onieśmielony powrotem.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lut 27, 2013 22:10 Re: Adoptujemy persa

Halbino, jakby coś- podeślij mi nazwiska tych osób .Ostatnio odpowiedzialam na mnóstwo maili aplikujących po norwegi ,w związku z naszą "norweską" akcją adopcyjną.Istnieje wielkie prawdopodobieństwo,ze napiszą do Ciebie te same osoby , które z jakichs powodów kotów od nas nie dostały.Powiem co się nam nie spodobało.
Bo dwa razy nawet doszło do PA...i nie doszlo do adopcji.
W razie czego- powiem szczerze JAK było.


Anna Dudzik powinna się w ogóle zastanowić.Nie tylko nad posiadaniem czy nie kota.
Głęboko.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 27, 2013 22:13 Re: Adoptujemy persa

Całe szczęście, przejechał się chłopak, a my z nim. Puszku, ogon do góry - znajdziemy dom wspaniały. Są takie. :1luvu:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 27, 2013 22:49 Re: Adoptujemy persa

KotwKratke pisze:
kotkins pisze:Cóż- zwykle nie komentuję powrotów z adopcji choć gotuje mi się w środku.
Uważam,że nie wypada.
Ale tym razem złamię tę zasadę.

8O

Przerażające.
Porażające.
Mnie osobiście ta historia odebrała mowę poprostu.


Boszszsz...


a czy Tobie oby nie wróciła perska kotka z adopcji, bo robiła kupę koło kuwety, a w domu było małe dziecko i mama bała się ze dziecko tą kupkę może do buzi włożyć?!
tamto dziecko było inne czy adopcja Twoja to nie należy jej komentować?

starałbym się zrozumieć matkę, a nie o porażeniu i przerażeniu pisać ...
To nie był ten dom
Puszku kciuki za Twój domek! :ok:
może więc lepiej nie komentować ...


Napiszę i jako kociata i jako matka. Moja córka nie ma jeszcze 4 lat, mój kocurro jest u nas od miesiąca. Kot nieznanej przeszłości i charakteru trafił do mnie jako wielka zagadka. I przygotowałam się na jego przybycie, nie tylko kupując karmę, żwir itp. ale przede wszystkim jako rodzic. Moje dziecko wie co to kot. Wie, że nie zniesie wszystkiego jak pluszowy miś, że może drapnąć, fuknąć, warknąć. Że to nie jest zabawka, tylko żywe stworzenie, które może nie chcieć się bawić, może się wkurzyć. Może dlatego moja dwójka tak dobrze się zgrała. I naprawdę dziecko można na przybycie kota przygotować, jeśli robi się to mądrze.
A co do kupy - mój kot jest po solidnych przejściach. Wystawiony za drzwi przez ludzi, z którymi żył przez dwa lata i których kochał. Byłam tak pełna współczucia dla niego, gotowa dać mu czas i spokój pod łóżkiem pod którym się ukrył, że zapomniałam pokazać mu gdzie jest kuweta. Nasikał więc na łóżko mojej córki. Uprałam materac i pościel, nic się tak naprawdę nie stało. Dzieci rysują po ścianach, koty czasem sikają tam gdzie nie powinny, rodzeństwo się bije, kot może wskoczyć na kolana. Rozumiem co miała na myśli kotkins - ludziom brakuje rozsądku i wyobraźni, choć mają dobre chęci i ułańską fantazję.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

magdar77

 
Posty: 4892
Od: Wto sty 08, 2013 22:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 28, 2013 6:23 Re: Adoptujemy persa

halbina pisze:Macie rację co do mnie - zawaliłam.

halbina, to nie do ciebie.Nie zawaliłaś w niczym.Nie czuj się winna. Wiem,że gadałaś z domem i szykowałaś go na wszelkie ewentualności. Podejrzewam,że dom zamiast słuchać olewał robiąc dobre wrażenie.A jak przyszły "trudności" to zamiast poradzić się ,pogadać, wspólnie podjąć jakieś kroki to odpuścił.
Każda z nas ma mega wpadki.Kotu dom chciałaś dać a dom wiedział co gadać.Naskakał się na watkach. Osobiście mam wrażenie,że my widząc kogoś z forum lub dom z drugim kotem tracimy deczko czujność.Puniek jest cały i zdrowy a to najważniejsze.

Nie obwiniaj się proszę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw lut 28, 2013 7:59 Re: Adoptujemy persa

Ależ absolutnie nie wolno Ci sie obwiniać.
Nie da sie przewidzieć sytuacji do konca.
Znam adopcję nieudana, choć domek wspaniały byłby, ale nie dla danego . Domek miał takie wyobrażenie o zyciu z kotem, ze wieczorem na czas snu czy pracy kot był wypraszany do innego pokoju i był sam i bardzo źle tę samotność znosił. W innym domku jest kochanym miziakiem.

Z drugiej strony jak ktos jakieś sygnały ma, to trzeba informować, a nie dopiero po powrocie z adopcji.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 28, 2013 8:08 Re: Adoptujemy persa

Thorkatt pisze:
Z drugiej strony jak ktos jakieś sygnały ma, to trzeba informować, a nie dopiero po powrocie z adopcji.

Uważam,ze jeśli wie coś co mu się niepodoba to tak. Jeśli to jest zagrożenie dla kota. Ale w innym wypadku to rzucanie podejrzeń.
Mnie się nie podobało skakanie po wątkach .Ale nie musiało. To tylko moje subiektywne wrażenie, które jakos psuło obraz ew domu. Ale, podkreślam, to moje wrażenie i zdanie.
Przecież większość z nas widziała jak zgłaszana była wszędzie chęć dania domu.Sama Anka tego nie kryła. Napisałam,że nie dałabym chyba kota Annie.Chyba. Bo rozmowy bezpośrednie wyglądają inaczej. A każdy kto decyduje się na rozmowę z potencjalnym domem wyrabia swoje zdanie o nim.
Moje nie było przychylne ale to nie powód by bić na alarm. Każdy ma swoje odczucia i swoje poglądy. Mogła okazać sie fajnym domem . Byłaby. Gdyby zechciała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56099
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw lut 28, 2013 8:55 Re: Adoptujemy persa

Wg mnie to nie zaraz rzucanie podejrzeń, mozna komus zasugerować na pw
Niektórzy tzw nosa mają.
Koleżanka kiedys już kotka miała wydawać, cos ja tknęlo jednak, sprawdziła w internecie i natknęła się na ogłoszenie tej osoby z prośbą o pomoc dla niej i dzieci.
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 28, 2013 9:15 Re: Adoptujemy persa

powodem oddania jest to, że kot wskoczył dziewczynce na kolana?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości