Po dłuższej przerwie wracam do tematu.
Ostatnio wolontariuszki Stowarzyszenia Niczyje odwiedziły pana Romana.
Został zabrany szczeniak Kryształek- już jest w nowym domu i podjęta współpraca z gminą.
W ubiegłym tygodniu miała miejsce także wizyta z ośrodka pomocy społecznej.
Teraz celem jest pomoc panu Romanowi w posprzątaniu budynku, w którym mieszka i terenu.
Wkrótce powstanie wydarzenie.
Piszę tutaj, ponieważ potrzebna jest także pomoc dla kotów.
Popatrzcie jak one wyglądają:
IMG_9954 by
adopcjepsow, on Flickr
Na zdjęciu koteczka, która ma nieoperacyjnego guza według informacji od lek. wet, która miała kocicę sterylizować. Koteczka została otworzona i zamknięta, bo wycięcie guza grozi krwotokiem

Cały czas ma objawy kociego kataru. Koteczka nie ma części zębów.
IMG_9958 by
adopcjepsow, on Flickr
Wykastrowany kocur, prawdopodobnie brat lub syn kocicy powyżej. Te łyse plamy powstały zimą od piecyka. Kot w poszukiwaniu ciepła przysuwał się do piecyka i taki jest efekt

Te koty powinny trafić gdzieś do domu tymczasowego, albo do dożywotniego miejsca pobytu. Nigdy nie będą zdrowe, jeśli tam zostaną.
Jest jeszcze około 5-6 miesięczny biało-czarny kocurek, który także potrzebuje dt.
Czy ktoś ma jakiś pomysł?