Niepełnosprawna Micia w domu,kotka z kociętami z lasu :(

Micia ma nowe ogłoszenia-może uśmiechnie się do niej los?Musi znaleźć nowy dom bo niestety 4 koty w moim domu to zbyt wiele.Mogę znieść sikanie Malutkiego-jego mocz łatwo zmyć i zapach też nie pozostaje .Niestety gorzej z Kiciusiem-to bardzo wrażliwy kot.Dwa razy do roku ma kłopoty z pęcherzem.Niestety odkąd jest u nas Micia kłopoty przeszły w stan przewlekły.Kiciuś je karmę urinary, mimo to niestety stan zapalny nawraca.Wczoraj cały dzień chodził do kuwety nie pozostawiając w niej nic,w nocy wymiotował.Zaraz dzwonię do weterynarza.
Mam dodatkowy kłopot z Czarkiem- wolno żyjącym kotem z działek.Kocurek mieszka w mojej altanie(ma specjalnie wybitą szybę w oknie). Przed majówka zaczął mocniej chorować(choć katar ma od zawsze)miał większy katar i uszkodzony kieł i był odwodniony.W poniedziałek trafił do weterynarza,dostał antybiotyk,kieł został usunięty i pojechał do mojej koleżanki na leczenie.Niby wszystko szło ku lepszemu,a wczoraj katar powrócił.Dziś obydwu bierzemy znowu do weterynarza,może macie jakieś doświadczenia z lekami na katar. Póki Czaruś ma TDT to chcę go podleczyć.Nie wiem jak będzie z finansowaniem leczenia-choroba Kićka niestety nie pomaga w leczeniu Czarka.Ale mam nadzieję że wet ewentualnie odroczy spłatę i jakoś będzie:)
Trzymajcie kciuki za chłopaków

Przy chronicznym katarze zawiązuję na szyi kota banderkę małą skropioną 2-3 kroplami olejku eukaliptusowe lub sosnowego Kot chodzi z nią ok. 2-3 godzin a potem robię przerwę. Po 3-4 dniach juz jest ewidentna poprawa w drożności nosa. Tak robiłam też gdy moja córka była malutka i miała zatkany nosek. Zawsze pomagało :lol:

Póki Czaruś na leczeniu można spróbować

.
Dziękuję za pomysł

Więc za zdrówko i za Micie :ok:

Ale piękna Micia! :1luvu:

Od dziś ,ze względu na zmianę diety Kiciusia wszystkie koty mają ograniczony dostęp do suchej karmy.Pewnie dzięki temu Micia nie przytyje więcej

Dieta potrwa miesiąc,może to dobry czas na zmianę przyzwyczajeń kotów ?

łApkA pisze:Od dziś ,ze względu na zmianę diety Kiciusia wszystkie koty mają ograniczony dostęp do suchej karmy.Pewnie dzięki temu Micia nie przytyje więcej
Dieta potrwa miesiąc,może to dobry czas na zmianę przyzwyczajeń kotów ?

Oby wytrwała :ok:

łApkA pisze:Od dziś ,ze względu na zmianę diety Kiciusia wszystkie koty mają ograniczony dostęp do suchej karmy.Pewnie dzięki temu Micia nie przytyje więcej
Dieta potrwa miesiąc,może to dobry czas na zmianę przyzwyczajeń kotów ?

Też ograniczam Urwisowi mojemu, ale musiałabym chyba całkiem zabrać...

O Mici wszyscy zapomnieli :cry:

Nikt nie chce,nikt nie pyta.A Micia wciąż wypatruje domku .Ona tak kocha ludzi-chętnie towarzyszy w każdej czynności,jest ciekawa,miła,mądra.kocha balkon i wylegiwanie się na słońcu.wieczorem wstawię zdjęcie

Czytam, czytam, ale myslałam, że jestes zajeta swoimi choróbkami :cry:

My też zaglądamy do Mici zawsze z nadzieją... że już znalazła domek

łApkA pisze:O Mici wszyscy zapomnieli
Nikt nie chce,nikt nie pyta.A Micia wciąż wypatruje domku .Ona tak kocha ludzi-chętnie towarzyszy w każdej czynności,jest ciekawa,miła,mądra.kocha balkon i wylegiwanie się na słońcu.wieczorem wstawię zdjęcie

Ja o niej myśle gdybym miała mniej kotow i nie miała białaczkowych to by była już dawno moja .To cudna koteńka uwielbiam takie kotki .Może jeszcze ktoś ją wypatrzy choć teraz sezon na maluchy

Głaski ode mnie dla Mici :1luvu: