Nasza miła i grzeczna Berta zwinęła mi dzisiaj wędlinę z kanapki... rozkręca sie dziewczyna poza tym wczoraj byłam świadkiem cudu, bo podeszła do śpiącej Smołki i zaczęła lizać ja po uszku
Co do wspólnego psocenia to jest wielce prawdopodobne bo Berta sie przy Smołce rozkręciła zdjęcia będą w sobote bo jade do siostry po aparat. Ładniej wychodzą niż komórką
Zdjęcia piękne, w ogóle nie widać, że Berta nie ma oczka ! Wrzucę zdjęcia jutro, bo niestety dzisiaj komp mi strasznie zamula.... Berta ślicznie wygląda