
Chłopcy chyba czują, że coś się święci - dziś wieczorem byli tak kochani, że miałam ochotę się rozbeczeć

Zostaje mi tylko zorganizować kilkugodzinną podróż

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Liwia_ pisze:Pierwsze wieści już mam - chłopaki wyluzowane, mruczące, towarzyskie, szaleją za wędką i jedzą, warcząc jednocześnieBędzie dobrze
Anda pisze:To prawda. Mój pojechał do domu w czwartek. Najpierw władował się na kolana nowego pana i siedział tam bite 1,5 godziny. Potem nie patrząc wcale w moja stronę, sam władował sie do transportera i czekał aż go zabiorąMała świnia niewdzięczna
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości