ale wiecie co mamy kolejny miniproblem... łzawi jej oko, jedno, lewe


a je oczywiscie tylko w łózku ksiezniczka jedna ;p i jeszcze do tego wylizuje galaretke a kawalki zostawia....
mysle ze bedzie dobrze zobaczymy jak jutro

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
edyta.jot pisze:edzinkoNO jakos tak wyszło ze Tż sie w niej akurat zakochał a u nas w schronie widziałam ze tylko dwa są....
edyta.jot pisze:chętnie sie spotkam z kims kochajacym zwierzaki w zg... i ja również słuze pomocą jakby cos trzeba bylo bo jakos nie wiedziałąm z kim gadac...
edyta.jot pisze:krowie mleko i laktoza - wiem... ale chciałabym jej jakoś zycie umilic... nam alkohol tez szkodzi ;p
edyta.jot pisze:smakował jej jogurt ale slodki i troche smietany lizneła...
edyta.jot pisze:probowałam teraz zółtko ale tez ma w tyłku...
edyta.jot pisze:mleko kocie ma w swoim kocim zadzie ;p wiec chyba odpadnie... moze sprobuje ten jogurt ;p albo zwykle mleko... ja wiem ze koty to wode z kranu najlepiej.. ale wolałabym zeby zywe organizmy jakiekolwiek czy to czlowiek kot czy szczur jej nie pily... chlor wiadomo... u mamy koty pija tylko z takiego niby akarium bez rybek - "ozdobnik lazienkowy" stal sie wodopojem ;p
ale wiecie co mamy kolejny miniproblem... łzawi jej oko, jedno, lewei cos od wczoraj znowu wystraszona.... a ja wam mowie ze to nie jest czas na weta bo ona sie na mnie obrazi do konca zycia i dupa z przyjazni bedzie... ja bym ja tam chetnie zaniosła - nie ze sie wykrecam ale koci psycholog to powazniejsza sprawa potem ;p ja tez ostatnio z okiem swoim miałam problem
i przeszlo mi...
a je oczywiscie tylko w łózku ksiezniczka jedna ;p i jeszcze do tego wylizuje galaretke a kawalki zostawia....
mysle ze bedzie dobrze zobaczymy jak jutro
edyta.jot pisze:a z czym daje sie zółtko?? bo przeciez sie daje na siersc...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości