nawet nie wiem co napisac - tak mi szkoda tych kociakow - tak malo czasu im zostalo....
nie chce sie wierzyc, ze ludzie moga miec takie bezduszne podejscie do swoich przyjaciol zwierzat - dla mnie to sa najblizsze mojemu sercu istotki - one nigdy czlowieka nie skrzywdza, no i sa tez najbardziej bezbronne... jak mozna nie chciec ich chronic i otoczyc opieka tylko traktowac je jak zwykle przedmioty.... czasami mam wrazenie, ze o rzeczy ludzie lepiej dbaja niz o przyjaciol na 4 łapkach - naprawde schodzimy na psy... (nie ublizajac psom!)
czyli de facto jeszcze dwie kotulki sa do wziecia - Szarunia i Kuleczka lub Marudka...
zmienmy opisy w podpisach na bardziej naglące.... moze to cos da...
