Maryś zaginął 9 października Po prostu nie wrócił do domu. Nigdy się nie oddalał od domu, zawsze przychodził na zawołanie opiekunów. W tamtą niedzielę nie przyszedł. W domu cały czas jest Babcia, Magda szuka go wieczorami i nocami. Przy nadziei trzyma fakt, że nie znaleziono nigdzie ciałka. Magda objeżdża codziennie całą swoją miejscowość.