rosyjskie niebieskie - szukam domku dla 2. kotek

w ostatni poniedzialek marca podnoszę :ok:

Amber,
twoje ogłoszenie jest umieszczone przez panią Bożenę na stronie hodowli Borusja. To rodzinny dom moich niebieściuchów. Może to jest trop, aby ogłaszać koteczki w miejscach gdzie zaglądają miłośnicy rasy?

te kotki są cudne!!!
sama mam 2 rusy, dzieciaki, jeden chory...
w życiu bym ich nie oddała...

szukamy dla nich domku, może ktoś z Warszawy je weźmie

a gdzie teraz mieszkają rusałki?

W Poznaniu mieszkają, więc wszędzie blisko. Nie znam tej rasy, ale z tego co pisze Aurora... Są super, ale u mnie już trzy kociambry i ani jednego więcej

niebieskie szczęścia
na pierwszą :1luvu:

uwarka pisze:Amber,
twoje ogłoszenie jest umieszczone przez panią Bożenę na stronie hodowli Borusja. To rodzinny dom moich niebieściuchów. Może to jest trop, aby ogłaszać koteczki w miejscach gdzie zaglądają miłośnicy rasy?

Raz jeszcze bardzo Wam dziękuję za pomoc. Rzeczywiście posypało się maili ostatnio. Najciekawsi piszący to ludzie już ze zwierzyńcem.
Przyznam, ze jest jedna pani, która jakoś wzbudziła moje zaufanie. Ma jednak juz dwa koty i psa. Pies podobno miłośnik kotów... ale jeszcze się zastanawiam.. jeszcze czekam. Dziewczynki nigdy nie widziały psa. Powiem tak: zgłupiałam

Jeśli chodzi o umieszczanie ogłoszeń. Już gdzieś pisałam o tym . Jestem na forach hodowlanych (tu tez), również w klubie Kota Rosyjskiego. Joanna Bisiak pomaga jak tylko może w poszukiwaniach. Najczesciej jednak ludzie chca małe kociaki.

Na pocieszenie, nie zawsze chcą maluszki, choć jest to zrozumiałe. Sami wiemy, że oprócz kociąt nowe domki znajdują dorosłe kotki. Mój wirtualny Frodo na przykład, a teraz może na Bojkę przyjdzie czas. Kibicuję Ci Auroro i wierzę, że wybierzesz odpowiednią osobę. Pozdrawiam

Przestrzegam przed jednym-czasami ludzie biorą rasowe kociaki "do opieki", a później je sprzedają, za mniejszą cenę, aby tylko zarobić.
Dlatego bardziej nastawiłabym się osoby zaufane i niekoniecznie z całym zwierzyńcem w domu, żeby kociaki znowu nie musiały się wyprowadzać.

To bardzo czuła i wrażliwa rasa, wszelkie zmiany może przypłacić zdrowiem. Żadne domki tymczasowe nie wchodza w grę.

gdyby w grę wchodził domek na Górnym Śląsku mogę podjechać i porozmawiać, pooglądać

W grę wchodzi każdy domek... w którym kotki znajda miłosć. :ok:

Bez względu na lokalizację... choć szczerze przyznam, ze marzył mi się Poznań lub okolice.

Aurora,
jeżeli tylko masz czas, to przebieraj i wybrzydzaj .... dziewczyny na to zasługują :1luvu:

Dokładnie.

Niech te dwa kawałki nieba znajdą swój domek!

Haha, mój narzeczony wymyslił sobie kota, ja chciałam psa, bo kotów nie znosiłam, a teraz chłopa z domu bym wydała, a rusiątek nie.

uwarka pisze:Aurora,
jeżeli tylko masz czas, to przebieraj i wybrzydzaj .... dziewczyny na to zasługują

Muszę, nie mogę ich oddać tylko dlatego, że ktoś uważa, że są śliczne i chce... jednoczesnie prosząc o gwarancję, ze nie podrapią kanapy

aurora pisze:prosząc o gwarancję, ze nie podrapią kanapy

dobre

moje skórzane kanapy trak szlafił, bo niebieski kocurek we wczesnym dzieciństwie miewał niezłe głupawki :ryk:

teraz kiedy z małą sie gonią nawet koce furgają :roll:

Aurora szukajmy "ludziów" dla których kociaste są ważne a nie stan kanap

Aurora właśnie takiego szuka - i dlatego tak się schodzi...- ale warto, bo dom ma być dla nich na zawsze i mają być kochane i dopieszczane!!! :ok:

rosyjskie niebieskie - szukam domku dla 2. kotek

Kto przegląda forum