Bodzio, najmilszy buranio! Zdjęcia str9.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 04, 2010 14:53 Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

To trzeba Bodzia czesać i nie stresować drzwiczkami od kuwety :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 05, 2010 7:30 Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

On nie znosi czesania. Próbujemy, ale nie cce. Drzwiczki od kuwety dobrze wypróbować, wtedy pół mieszkania nie jest zasypane żwirkiem. No, ale niewypał.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro maja 05, 2010 8:05 Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

Ja mam odkrytą kuwetę, drewniany kruszon i jednego długowłosego "kopacza" :mrgreen:
A może głaskać go taką specjalną rękawicą? Masz taką?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 05, 2010 8:11 Re: Bodzio, znowu miziasty,duży buranio!

Luisek też nie lubi czesania, szkoda bo pasowałoby go wyczesać

a z tymi drzwiczkami lepiej chyba zbierać żwirek niż siuśki...

proszę wygłaskać kotecka :1luvu:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 05, 2010 8:39 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Tacia też za czesaniem nie przepada, rękawicą też :roll: Ani za drzwiczkami do kuwety :roll:
Tylko ja nie czekałam, aż mi to udowodni - jak zobaczyłam, że się czai dookoła i próbuje szukać wejścia z drugiej strony, od razu drzwiczki zdjęłam.
Teraz kombinuję, jak założyć, ale zablokować, żeby otwarte były, niech się przyzwyczaja, bo to jednak duża wygoda jest.
Zwłaszcza przy Szelmie, która kopie jak zawodowy górnik i nawet silikon potrafiła wynieść na łapach :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 8:07 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Wczoraj przyjechała do nas 3-miesięczna dziewczynka i Bodek leżał obok niej z wywalonym brzuchem i mruczał. To taki delikatny, miły kot, jeśli nie robi mu się krzywdy, potrafi się naprawdę pięknie odwdzięczać.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw maja 06, 2010 8:28 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pamiętam go z pierwszego dnia pobytu w lecznicy.Ledwo patrzył na oczy,psikał okrutnie,a udeptywał posłanko.Był najedzony,było mu ciepło,ktoś go głaskał i to już Bodziowi wystarczyło.Słoneczko kochane.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 06, 2010 10:36 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

ewar pisze::1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pamiętam go z pierwszego dnia pobytu w lecznicy.Ledwo patrzył na oczy,psikał okrutnie,a udeptywał posłanko.Był najedzony,było mu ciepło,ktoś go głaskał i to już Bodziowi wystarczyło.Słoneczko kochane.

No bo co więcej kotu do szczęścia potrzeba? :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 13:13 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Olga, w ogóle zapraszam, gdybyś chciała Bodźka zobaczyć. Prześmieszny kocio :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw maja 06, 2010 13:15 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Tak,tak ,tak! I weź aparat!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 06, 2010 13:20 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

gosiar pisze:Olga, w ogóle zapraszam, gdybyś chciała Bodźka zobaczyć. Prześmieszny kocio :)

Dzięki :lol:
W rewanżu wpadniesz zobaczyć Delicję, też prześmieszna (zwłaszcza jak coś tlucze w środku nocy :twisted: )

ewar pisze:Tak,tak ,tak! I weź aparat!

Szpryciulka :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 06, 2010 14:17 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Spoko luz, pewnie, że wpadnę :)

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro maja 26, 2010 11:40 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Mam zdjęcia Bodzia,ale poprosiłam Killathę,żeby wstawiła,bo ja z maila nie umiem :oops: :oops: :oops:
To cudowny kotek.Kiedy rozmawiam z Gosiar to słyszę same zachwyty.On tylko mruczy,chce się miziać,przytulać,takie słońce kochane.Podobno mruga do Gosiar,muszę wierzyć na słowo.Coś mi się wydaje,że jej nie spieszy się ze znalezieniem domku dla niego :P No bo taki fajny kot w domu,prawda? Bodzio po full serwisie,gotowy na adopcję.Taki antydepresant, w dzisiejszych czasach bezcenne.A nie?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 26, 2010 20:04 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

a wklejam
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 26, 2010 20:06 Re: Bodzio, znowu miziasty już nie taki duży buranio!

Killatha,dzięki :1luvu: :1luvu: :1luvu: No i czyż Bodzio nie jest śliczny?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56173
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości