i do tego domowe a siedzą w klatce. Mała Fionka wczoraj dostała ostatni zastrzyk, do czwartku bierze prochy, mała ma dość i my też, mam obserwować, biedna malutka jeszcze nie jest taka jak kiedyś, żywa wesoła z charakterem
Zapomniałam napisać, Rudy Rudzik zostaje w domu, Pan mu powiedział ze ma być grzeczny, ale i tak nigdzie nie pojedzie że zostaje już na zawsze w swoim nowym domku