"rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 09, 2010 23:00 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

przeczytałam cały wątek, bardzo mi przykro Renatko...
Trzymam mocne kciuki za to, żeby one wszystkie znalazły najlepsze domy, tak abyś mogła być o nie spokojna.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 11, 2010 11:18 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

PUSS ! Wczoraj od Renatki około godziny 17. zostały zabrane do Poznania dwa kotki. Niestety, bez formularza adopcyjnego, ani nawet spisania danych. Wzięły je dwie młode dziewczyny - dziwne, bo nie umiały zapamiętac imion kotów, nie interesowało ich, czy zwierzęta mają jakieś specjalne wymagania - np. żywieniowe itd.itp. Ponieważ o 18. zabierałam do siebie pozostałe 10 kotków - mocno mnie to zaniepokoiło. Tym bardziej, że o 23.30 na telefoniczne pytanie Renatki, czy już są w domu - odpowiedziały, że mają jeszcze 100 km do Poznania. Obiecałam Renatce, że dowiem się, co się stało, że ponad 6 godzin (a przypuszczam, że więcej) zwierzęta były zamknięte w kontenerach, w samochodzie, a co za tym idzie pogłebial się ich stres! Czy coś się stało? Proszę, daj znać, czy dojechali szczęśliwie i czy wszystko w porządku. Jak koty? Mam nadzieję, że to nie beztroska i nieświadomość tych dziewcząt spowodowała taką zwłokę w podróży - bo to bardzo żle wróżyłoby tym kociakom na przyszłość! Jeśli to twoje znajome, to czy sprawdzisz warunki i dopełnisz formalności adpcyjnych? Proszę cię o odpowiedź, podaję mojego maile'a: tubta@interia.pl
Ale wątek chciałabym zakończyć optymistycznie! :)
10 zabranych przezemnie kotków pojechało do Częstochowy i Katowic.
6 ma już pewne i sprawdzone domy stałe, 4 są na DT (też sprawdzonych).
I tu pozwolę sobie przypomnieć o konieczności tzw. formalności adopcjnych (dla dobra i bezpieczeństwa nie tylko zwierząt, ale osób przekazujących zwierzęta do adopcji i adoptujących) . Wiem, że niektórym wydaje sie to niekonieczne - szczególnie, gdy biorą uratowane biedy do swoich znajomych. Jednak sama wielokrotnie spotykałam się z różnymi sytuacjami prawnymi, w których brak formularza adopcyjnego powodował kłopoty dla adoptującego lub powierzającego do adopcji. To nie miejsce na tak długi wątek, jeśli kogoś interesują szczegóły, odpowiem na moim mail'u.
Aha, przy okazji - mogę także przesłac na komórkę zdjęcia kotków w nowych domkach!
Pozdrawiam serdecznie wszystkich "wątkowiczów" i w imieniu Renatki i swoim gorąco dziękuję na pomoc w znalezieniu domków, wsparcie duchowe i wszelkie opinie. NA FORUMOWICZÓW MOŻNA LICZYĆ!

loreczka

 
Posty: 102
Od: Pt lut 20, 2009 21:00

Post » Czw lut 11, 2010 22:12 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

PUSS! odezwij się, co z kotkami?

loreczka

 
Posty: 102
Od: Pt lut 20, 2009 21:00

Post » Pt lut 12, 2010 8:50 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

loreczka, a kim Ty właściwie jesteś? bo działam na forum od 3 lat, a nigdy o Tobie nie słyszałam.
koty mieszkają z moją przyjaciółką (z którą również pracuję) i z jej siostrą. dziewczyny wiedziały ode mnie jak koty mają na imię, w jakim są stanie zdrowia, oglądały wcześniej ich zdjęcia, ja im wszystko przekazywałam na bieżąco (siedzimy z nową opiekunką kotów za biurkami naprzeciwko siebie).
Renata przyjęła moją przyjaciółkę w drzwiach, nie wpuściła nawet do mieszkania, ponadto bardzo się spieszyła, więc nie było nawet jak porozmawiać ani spisać umowy. w czasie drogi do Poznania moja przyjaciółka odebrała od Renaty 3 telefony i zapewniała ją, że z kotami wszystko w porządku. gdy zajechała do domu rozmawiała z Renatą jeszcze 2 razy. o 23.30 byli już w domu i pisali do mnie, że wszystko w porządku.
rano Renata dzwoniła znowu, że nie ma o kotach wieści, a przecież dzwoniła dwa razy wieczorem.
nie rozumiem kompletnie o co chodzi, ale wygląda to na mocną paranoję. ja bym raczej była niespokojna o to, że ktoś zabrał w nieznane 10 moich kotów, niż że nowy dom specjalnie przyjechał po koty 300 km.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lut 12, 2010 11:45 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

PUSS! Bardzo dziękuję, że odpowiedziałaś. Zobowiązała się Renatce, że się jakoś z Tobą porozumiem, a jako pani "troszkę w większym średnim wieku" jeszcze nie "otrzaskałam się" z posługiwaniem przekazywania wiadomości przez forum.
Pytasz, kim jestem. W skrócie: inspektorem ochrony zwierząt, działającym od ponad 30 lat na rzecz ich ratowania, założycielem własnej organizacji i współzałożycielem drugiej co do wielkości i zakresu działania w RP. Stąd mogące się wydawać paranoidalnym moje zaniepokojenie i dociekliwość, co do losów kociaków. Wynika to z tylu lat doświadczenia i - niestety - spotykaniem się z najprzeróżniejszymi przypadkami traktowania zwierząt.
Na FM wszyscy są anonimowi, a z przeczytanych postów widać, że nie tylko miłośnicy zwierząt tu "buszują".
Bardzo się cieszę, że wszyscy dojechali szczęśliwie i że osoby adoptujące to twoje znajome (tak zresztą mówiła Renia, ale wolałam zapytać). Przyznaję, że wolałabym z Tobą porozumiewać się nie tylko przez FM - z ww względów - także ochrony danych osobowych. To, że zachowujesz podobną ostrożność znaczy, że też się widocznie spotkałaś już z przypadkami nadużycia zaufania. Ale to osobny wątek.
A odnośnie niepokoju o 10 kotów:
- nie "pojechały w nieznane": spisałyśmy odpowiednią umowę (jeżeli chcesz, to wyślę ci wzór - może się przydać) na podstawie dowodów osobistych, a adopcje odemnie odbywają się ZAWSZE po kontroli przed- i po-adopcyjnej - i to niejednej - ZAWSZE po podpisaniu umowy adopcyjnej!
Ponieważ rzeczywiście w tym przypadku czas Renatkę gonił (a ja wiem, dlaczego) to kotki do Poznania były przekazane "na wariata", czego niezmiernie żałuję. Gdybym była przy tym obecna, wyglądałoby to zupełnie inaczej, na pewno mniej nerwowo i bez tego niepotrzebnego pośpiechu. Wszak dziewczyny mogły też zabrać częśc wyposażenia (drapaczków) itd. No, ale to już trudno.
Jeżeli masz jakieś pytania, to możesz śmiało kierować je na mojego maile'a - tam też służę telefonem. Mam nadzieję, że porobisz zdjęcia kociakom w nowych domach - może pokazać je na FM? Sama, przyznaję, jeszcze wgrywania zdjęć nie opanowałam - mam tylko te zrobione aparatem lub komórką.
Napisz do mnie, proszę - pozdrawiam cieplutko i czekam.

loreczka

 
Posty: 102
Od: Pt lut 20, 2009 21:00

Post » Pon lut 15, 2010 7:17 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

I jak tam koty w nowych domach? :)

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon lut 15, 2010 8:10 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

Ja moge mówic za rudzielca i za syjamka(balowalismy z właścicielami na Walentynkach) KOTKI sa REWELACYJNE!!!!Gadajace straaasznie miziaste , grzeczne w porównaniu z moim rezydentem stałym to istny miód!!! Teraz własnie obaj panowie zajmuja obie strony moich nóg ale tylko rudzielec mruczy :1luvu: Mam teraz Hrabiego De Gold i Ksieciunia von Silver :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:Z syjamka właściciele tez bardzo zadowoleni :D :D śpi u nich w łózku i jest bardzo gadatliwy :lol:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon lut 15, 2010 8:38 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

Mogę napisać o 4 "katowiczanach: tj.:
niebieskiej rosyjskiej
syjamce ,
puchatce biało-burej
puchatku kremowo-białym.
CUDOWNE ABSOLUTNIE ! Dziewczynki już pierwszego wieczoru barankowały i domagały się całego pieszczuchowania (szczególnie niebieska Gabi i puchatka Fifi). Złocisto-biały rozkoszniak siedział całą noc w domku, wyraźnie tęsknił, dopiero na drugi dzień wybrał się na zwiedzanie nowego lokum. Jest nieśmiałkiem, lubi noszenie na rękach, delikatne czesanie i mizianie. Lubią jeść RC i whiskasa dla juniorów - i oczywiście mięsko surowe - nie odmówią też pieczonego z kurczaka!
Martwi mnie jednak "dwupak" czarny! Kocurek i nimi-koteczka są na DT w Częstochowie i strasznie tęsknią! Nie chcą jeść, chowają się po kątach!
Czy wśród forumowiczów znajdzie się ktoś, kto przygarnie tę parę?
Były najbardziej przywiązane do Reni: chłopca uratowała od śmierci, dziewczynkę wykarmiła od pierwszego dnia smoczkiem. Potrzebują stabilnego, kochającego domu! PROSZĘ!

loreczka

 
Posty: 102
Od: Pt lut 20, 2009 21:00

Post » Pt lut 19, 2010 13:52 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

byłam w odwiedziny u chłopaków, jutro znowu u nich będę.
biały jest szalenie towarzyski - przychodził, miział się, bawił jak szalony z jakimś niewidzialnym przyjacielem ;)
niebieski spał pod łóżkiem, bo był obrażony, że jest na diecie i nie dostał bonusowego jedzonka ;)
ogólnie koty są szczęśliwe, spokojne i zadomowione.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 20, 2010 11:43 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

wszystkim kotom jest dobrze , mam nadzieje ze Renatka jest spokojna i może myslec o swoim zdrowiu :1luvu: :kotek: :ok: trzymam kciuki :ok:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 22, 2010 16:52 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

:1luvu: Co z kotkami? Są jakieś do adopcji?
Obrazek Obrazek
Gżdacz ['] 07.12.2009r.

paulinka116

 
Posty: 424
Od: Pon lis 10, 2008 23:52
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 22, 2010 17:38 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

Paulinka zgłoś się tak jak Ci napisałam na PW do Loreczki z tegoż wątku bo to ona ma cała piękną gromadkę.... :1luvu:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 22, 2010 17:52 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

Zgłosiłam się, zgłosiłam ale nie odpowiada.. Może Ty bibuś masz z nią jakiś kontakt?
Będę czekać na razie cierpliwie.
Obrazek Obrazek
Gżdacz ['] 07.12.2009r.

paulinka116

 
Posty: 424
Od: Pon lis 10, 2008 23:52
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 22, 2010 18:30 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

poszukam telefonu, ale -sory za wscibstwo - w innym poscie mówiłas ,że masz dwa kotki i ze juz jest za duzo i z kasą krucho? 8O 8O wysłałam Ci na PW kontakt


a tu moje Srebro i Złoto :1luvu:
Obrazek
Ostatnio edytowano Pon mar 22, 2010 18:35 przez bibuś, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 22, 2010 18:34 Re: "rosyjska niebieska""rosyjski niebieski"

Krucho jeśli miałabym wziąć kolejne dwa ;) Dla jednego się znajdzie :)
Obrazek Obrazek
Gżdacz ['] 07.12.2009r.

paulinka116

 
Posty: 424
Od: Pon lis 10, 2008 23:52
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 14 gości