Piękne to zdjęcie, jak reklama budki
ewar pisze:Bardzo jestem spóźnionaByłam z kociakami w lecznicy, dzisiaj otwarta od 9-ej. Potem zakupy, przygotowywanie jedzenia i już jestem zmęczona. Pogoda piękna, przynajmniej tyle.
Rudy kocurek i jego czarna siostrzyczka są po wizycie u weta. Ważą 750 i 760 g, maja ok.7 tygodni. Świerzb gigant, pchły, ale poza tym OK. Dostały stronghold, bałam się, ale wetka mnie przekonywała, że to najlepsze rozwiązanie. Oridermyl do uszu dwa razy dziennie, jeszcze jedno przynajmniej odrobaczenie, potem szczepienia. Kotki są już zainstalowane u p.Izy, izolowane być muszą, potem zobaczymy. Zapłaciłam 84 zł.
A to zdjęcia z lecznicy![]()
I jedno u p.Izy. Rudaskowi bardzo spodobała się zabawka.




ewar pisze:Rudasek jest zdecydowanie odważniejszy od swojej siostrzyczki, ale oboje są cudowni. Ładnie jedzą, korzystają z kuwetki. Wczoraj rudasek zasnął z pyszczkiem w misce z chrupkamiP.Iza zrobiła zdjęcie. Ulubioną zabawką jest to czarno-żółte coś, takie dyndadełko.

, to bardzo spokojny kot, a malce są mimo wszystko szalone. One z kolei nie boją się kocura. Tino jest wychodzący i siłą rzeczy musi przejść przez przedpokój, czyli tymczasową rezydencję kociaków. 
Zrobiłam chyba 20 km, ale załatwiłam mnóstwo spraw. Pieszo nie byłoby to możliwe, Stalowa Wola jest bardzo rozwleczona.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości