horacy 7 pisze:Tak maluszków dużo adopcji zero .Obdzwoniłam dzisiaj wszystkich prosząc o pomoc Szczytnie i Olsztynie.Wszystkie DT zapchane i adopcji nie ma przed wakacjami a zwierząt porzuconych przybywa.Niestety dwa maluchy tri mają ogromne ropnie bez pomocy nie przeżyją.
Kciuki mocne.To nie brak chęci ale miejsca jest przyczyną ,że malce siedzą tam gdzie siedzą.Z drugiej strony gdyby ludziska kastrowali zwierzaki,gdyby weci nie ściągali tyle za zabiegi...Bo część by może się zdecydowała.Część.Bo większość uważa,że nic złego w utopieniu 2 m-cznego kota nie ma. Lub dobicia psa kołkiem.TZ ciągle w pracy sie o to piekli.
Wielkie kciuki za maluszki.I za ciebie.Ciężka sprawa.













