Gd.Maleńtasy są słodkie. Miało nie być, ale jest nowy maluch

[dzidzia]

bo to mądry kot, wbrew pozorom

[dzidzia]

Pręguska...czy ona ma jakieś imię ?



Uploaded with ImageShack.us

Tak, ma - Agusia

Agusia zaczęła traktorzyć no i musicie mnie poodwiedzac, bo ona boi się gości, musi się oswoić tez z innymi a nie tylko ze mną i moją sąsiadką

Z niej taki przymilak a jak ktos przyjdzie to zmyka za kanapę. I jak ja ją wyadoptuje?

[biamila]

Dzidziu mamy spotkanie 11.12 w Sopocie. Mam nadzieję, że cię w końcu zobaczę

[jarekm]

Tak, ma - Agusia

Agusia zaczęła traktorzyć no i musicie mnie poodwiedzac, bo ona boi się gości, musi się oswoić tez z innymi a nie tylko ze mną i moją sąsiadką

Z niej taki przymilak a jak ktos przyjdzie to zmyka za kanapę. I jak ja ją wyadoptuje?

Tak jak Gapcia.
Gapcio zresztą do tej pory nie przepada za obcymi.
A obcych też są dwa rodzaje
tacy których po pewnym czasie można przyjść pooglądać z ciekawości
i tacy którzy nie zasługują na uwagę

[dzidzia]

Zolinka zachorowala

[solaris]

Zolinka zachorowala

co się stało ?

[dzidzia]

Zolinka odeszła. Nie wiem co się stało, wczoraj byłam z nią u weta bo zle się czuła i spała cały czas. Miała gorączkę i leciało jej z nosa, weci orzekli, ze to koci katar. Dostała antybiotyk. Dziś nie chciała jeść, więc karmilam ją strzykawką. Ale wodę piła sama. Wieczorem nagle osłabła i poprostu umarła. Jestem w szoku przecież od kociego kataru się nie umiera. Nie miała rozwolnienia ani nie wymiotowała. Co to mogło być???????

Jestem naprawdę w szoku.

[solaris]

To rzeczywiście dziwne , może to FIP ? mój Armandzio tak odszedł i podobno to był FIP. Biedna kocia

[dzidzia]

FIP a to zarazliwe jest? Co będzie z Agusią? Moim drugim tymczasem?

[solaris]

FIP a to zarazliwe jest? Co będzie z Agusią? Moim drugim tymczasem?

http://www.vetopedia.pl/article44-1-Zak ... _FIP_.html
trzeba by zrobic sekcję chyba. Agusia nie koniecznie musiała się zarazic , zresztą nie wiadomo na co odeszła kicia (FIP to tylko przypuszczenie) U mnie mój drugi kiciuś nie zachorował.

[dzidzia]

Przeczytalam i dalej nic nie wiem Mógł być ale nie musiał. Ona nawet nie zdążyła schudnąć, sierść też miała ładną. Z noska tylko trochę leciało (minimalnie) i miała gorączkę. To jakaś paranoja. Nie rozumiem.

[solaris]

U małych kociaków tak już bywa , że czasem błaha infekcja czy niestrawnośc pozornie niegroźna może zabrac życie wtedy jest szok i nic nie można przewidziec , ja miałam wychuchanego do granic niemożliwości kociaka i też tak właśnie nagle odszedł. Beatko to jest bardzo trudne wiem tym bardziej , że u Ciebie kociaki miały jak w niebie i nagle to

[dzidzia]

Dzisiaj ok godz 16 - tej przyszedł kurier z drapakiem, Misiek oczywiście do kuriera poleciał się przywitać a Zolinka siedziała w pokoju i przyglądała się temu panu. Pokazałam panu Zolinkę, on się zachwycił ( powiedziałam, że kocio szuka domu, on odpowiedział, że gdyby nie miał juz dwóch kotów to od razu wziąłby ją) i w życiu nie przypuszczałabym, ze ona za kilka godzin nie będzie już żyła.

[Marea]

Dzidziu wspolczuje
Tez proponuje zrobic sekcje, by sie upewnic, by kolejne kotki nie odeszly!
Przypuszczam ze to moze byc cos na co umarl Klemens....
ale co to za diabelstwo, ze tak szybko bez zadnych objawow...tak nagle...
Wyobrazam sobie jak musi Ci byc zle. Przytulam!

[biamila]

Kochana nie mogę w to uwierzyć????!!!! Bardzo mi przykro, tulę mocno.
Dzidziu, błagam zrób sekcję, musimy wiedzieć co to za diabelstwo było?! czy zagraża to twoim kotom i nowym tymczasiom czy to zagraża też rodzeństwu Zoolinki? Proszę cię bardzo zrób sekcję.