(KRK) 3 KOTY W SCHRONIE W TRAGICZNYM STANIE, DT NA CITO!S.76

» Pon lut 02, 2009 13:32

Ja dopiero teraz weszłasm na ten wątek a tu tyle cierpienia , u mnie totalne przepełnienie a tak bardzo chciałabym pomóc a nie moge :cry:

Moge tylko podnosic wątek , bardzo się ciesze że chciaz rudy wygrał walke o życie

» Pon lut 02, 2009 13:43

czy jest ktoś, ktokolwiek, kto kojarzy koty schroniskowe, te z garaży?
po imieniu na przykład? który jest który? czy one są jakoś oznaczone?
różnice między trylionem burasków są bardzo subtelne.

wyłowiłam dwa fajne miziaki, jedyne które podchodzą same, może ktoś je kojarzy? żeby cokolwiek napisać, bo nie wiem czy to dziewczynki czy chłopczyki, nie znam wieku, przydałoby się cokolwiek. wiem, że naiwna jestem :roll:

miziak1:

miziak2:

» Pon lut 02, 2009 13:51

z tego co kojarzę to na garazu nr 1 jest kilka miziakowatych dziewczyn, jest tam (była bo nie wie czy nie została adoptowana) jedna bez łapki tylnej - bardzo miła
one mają nr ID i miały imiona ale teraz nie jestem w stanie tego zweryfikować
na pewno są wysterylizowane i zaszczepione
na dwójce jest jeden czarny kocur, który podchodzi ale bardzo ostrożnie i bura kotka za białymi znaczeniami ciekawska ale zwiewa zaraz jak się ja dotknie, na trójce - sama dzicz

» Pon lut 02, 2009 14:08

ta bura kulka ze zdjecia ma obciete uszko, to znaczy, że jest po sterylizacji/kastracji?

z drugiego garażu faktycznie kojarzę też jednego czarnego futrzaka i biało burą też, podchodziła ale pogłaskać się nie dała. może następnym razem.

bez nóżki żadnej nie widziałam.

podejrzewam, że nikt nie będzie miał czasu i chęci ani z pracowników, ani weterynarz, żeby mi takiego kociaka obejrzeć i powiedzieć jaka to płeć i ile ma latek? zadaję chyba same retoryczne pytania. może jakoś sama się nauczę rozróżniać płeć

» Pon lut 02, 2009 14:17

j3nny pisze:ta bura kulka ze zdjecia ma obciete uszko, to znaczy, że jest po sterylizacji/kastracji?

z drugiego garażu faktycznie kojarzę też jednego czarnego futrzaka i biało burą też, podchodziła ale pogłaskać się nie dała. może następnym razem.

bez nóżki żadnej nie widziałam.

podejrzewam, że nikt nie będzie miał czasu i chęci ani z pracowników, ani weterynarz, żeby mi takiego kociaka obejrzeć i powiedzieć jaka to płeć i ile ma latek? zadaję chyba same retoryczne pytania. może jakoś sama się nauczę rozróżniać płeć

ale możesz się umówić z Tunisią czy z p. Małgosią, która tam przychodzi w niedzielę, na pewno pomogą

» Pon lut 02, 2009 14:26

pani Małgosia sporo mi wczoraj pokazała, ale w kwestii katalogowania kociaków się nie orientuje
jak dla mnie kotki są tam zbyt anonimowe, tym ciężej o domki. i chyba niektóre chorują, jeden choruszek był tam na pewno, poszedł do pani doktor, ale co mu było to już nie wiem

» Pon lut 02, 2009 22:18

znowu tragedia

czy tego nigdy nie dosyć?

» Wto lut 03, 2009 1:16

Podnosimy, może ktoś się zachwyci i zakocha??

» Wto lut 03, 2009 9:09

domy potrzebne :ok:

bardzo

w górę

» Wto lut 03, 2009 11:17

Tunisia pisze:

w tuczeniu jestem chyba dobra - przypadek Leszka (poniżej) i Tolki (wyżej: biała z czarną kokardą na głowie i bez ogona) to już jednak przegięcie, mimo ścisłej diety