Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Czy ktos kojarzy w sobote lub w niedzielę wizytę w schronisku pani która szukała kota i jakis kot ja zaatakował? Dzwoniłą wczoraj do mnie , szuka kota do domu wychodzącego w Krzeszowicach ( twierdzi, że w bezpiecznej okolicy, ale to jeszcze sprawdzę-wyślę Pieczarkę). Cos mi w pani nie pasuje, ale nie wiem co.

mk999 pisze:
mrr pisze:Śliczna ta malutka trikolorka. Co mówi wet o jej oczach?

Ma wylew podskórny ale też i bardzo złe wyniki krwi.Ma na mię Malwa i 6 miesięcy.

Taka młodziutka i złe wyniku krwi?
Ten wylew i uszkodzone oczy to pewnie skutek urazu - ? Ona trafiła do schroniska z ulicy?
Biedna koteczka

.

Kto to?

1. Obrazek

2.

3.

Tosza pisze:Czy ktos kojarzy w sobote lub w niedzielę wizytę w schronisku pani która szukała kota i jakis kot ja zaatakował? Dzwoniłą wczoraj do mnie , szuka kota do domu wychodzącego w Krzeszowicach ( twierdzi, że w bezpiecznej okolicy, ale to jeszcze sprawdzę-wyślę Pieczarkę). Cos mi w pani nie pasuje, ale nie wiem co.

Byli ludzie z Krzeszowic i Bibic, ale ja ich skierowałam na kontrolę przedadopcyjną,żeby się zapisali na wizytę, i oni chcieli młode koty.
W tych okolicach u sąsiadów jest pełno kociąt jak jest wysyp.

j3nny pisze:Kto to?

1.

2.

3.

Nr 1- czarna diablica, mam nadzieję że w domu się uspokoi i Nr 2 poszły do domu.
Nr 3 Malwa , 6 miesięczna koteczka .

edit_f pisze:czy ktoś całkiem niedawno robił wizytę przedadopcyjną dla kota w Krakowie na ul. Makowej?

byłam w tym domu i nie polecam.. dla zainteresowanych szczegóły na pw.. tel. do tych państwa 512 ... 105.. wiem, że w wielu, wielu miejscach szukają..

mk999 pisze:
Tosza pisze:Czy ktos kojarzy w sobote lub w niedzielę wizytę w schronisku pani która szukała kota i jakis kot ja zaatakował? Dzwoniłą wczoraj do mnie , szuka kota do domu wychodzącego w Krzeszowicach ( twierdzi, że w bezpiecznej okolicy, ale to jeszcze sprawdzę-wyślę Pieczarkę). Cos mi w pani nie pasuje, ale nie wiem co.

Byli ludzie z Krzeszowic i Bibic, ale ja ich skierowałam na kontrolę przedadopcyjną,żeby się zapisali na wizytę, i oni chcieli młode koty.
W tych okolicach u sąsiadów jest pełno kociąt jak jest wysyp.

Bardzo możliwe, że to ci sami, bo też chcieli młodego kota-żeby się przyzwyczaił. Na moje słowa, że ja wydaję koty do domów wychodzących, ale okolica musi być bezpieczna, usłyszałam, że ona sobie z kotem poradzi, że chciała dać dom kotu, który jest naprawdę w potrzebie, ale nie ma kotów do adopcji, w schronisku były dwa z czego jeden sie na nią rzucił, że droga jest, ale nie ruchliwa i u niej koty zawsze szły w prawo a nie w lewo więc tego też nauczy....
Pewnie się okaże, że mieszka przy głównej trasie na Śląsk, ma dzwonić jutro.
To schronisko też ma wizyty przedadopcyjne?????

Tosza pisze:
mk999 pisze:
Tosza pisze:Czy ktos kojarzy w sobote lub w niedzielę wizytę w schronisku pani która szukała kota i jakis kot ja zaatakował? Dzwoniłą wczoraj do mnie , szuka kota do domu wychodzącego w Krzeszowicach ( twierdzi, że w bezpiecznej okolicy, ale to jeszcze sprawdzę-wyślę Pieczarkę). Cos mi w pani nie pasuje, ale nie wiem co.

Byli ludzie z Krzeszowic i Bibic, ale ja ich skierowałam na kontrolę przedadopcyjną,żeby się zapisali na wizytę, i oni chcieli młode koty.
W tych okolicach u sąsiadów jest pełno kociąt jak jest wysyp.

Bardzo możliwe, że to ci sami, bo też chcieli młodego kota-żeby się przyzwyczaił. Na moje słowa, że ja wydaję koty do domów wychodzących, ale okolica musi być bezpieczna, usłyszałam, że ona sobie z kotem poradzi, że chciała dać dom kotu, który jest naprawdę w potrzebie, ale nie ma kotów do adopcji, w schronisku były dwa z czego jeden sie na nią rzucił, że droga jest, ale nie ruchliwa i u niej koty zawsze szły w prawo a nie w lewo więc tego też nauczy....
Pewnie się okaże, że mieszka przy głównej trasie na Śląsk, ma dzwonić jutro.
To schronisko też ma wizyty przedadopcyjne?????

Też są takie wizyty a szczególnie jak się coś wydającym nie podoba.

jakby się dało jakiś opis dla Malwy, to wstawię ją na 1szą stronę

Czy osoba, która wczoraj około godz. 18.00 byla w lecznicy na Senatorskiej i ustalała cos na temat zabierania kotów ze schroniska do domów tymczasowych, to ktos stąd? Akurat odbierałam dwa dzikie potwory po zabiegach.

j3nny pisze:jakby się dało jakiś opis dla Malwy, to wstawię ją na 1szą stronę

25/02/12 Malwa, młodziutka tricolorka, ma 6 miesięcy.

a ja zapomniałam dopytać się u lekwetów o Malwie
ale jutro to uczynie

Na św. Anny wisi ogłoszenie o zaginionej na ul. Jagiellońskiej kotce. Nie jest napisane kiedy zaginęła. Koteczka jest czarno-biała: biała "koszula", łapki, czarna strzałka na nosie. Nr do opiekuna- 791 101 166

BarbAnn pisze:dziewczyna któr wzięła burą kotkę ma z nią problem.(KTOZ na FB) Ja tego kota nie kojarzę ale mysle ze wsparcie by się jej przydało

Witam, to my wzięliśmy Selmę (Lolę) - rzeczywiście był z nią problem na początku, ale jakiś taki nietypowy - kicia była baaardzo śmiała, chciała się głaskać, przytulać, a jak chciało się to robić - drapała i gryzła. Ale już jest z nami trzy tygodnie i nie wyobrażamy sobie bez niej życia

Tunisia pisze:a ta Selma jest w DT czy to na stałe już?

na stałe zdecydowanie

to nasz pierwszy wspólny kot, ale od początku było powiedziane, że kicia przychodzi na zawsze

Pozdrawiam forumowiczów,

Marta

Selma zrobiła się już spokojniejsza?

Schronisko KRK - Dramat pilnie potrzebuje domku

Kto przegląda forum