Igraszka wróciła do koko_ :))))))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 31, 2009 22:51 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

jarzab pisze:Witam . Igraszka jest u mnie od kilku godzin , na razie obeszło się bez wojny na pazurki z Tusią . Trwa wieczorek zapoznawczy- siedzą sobie z dala od siebie i pofukują czasem jedna na drugą ale tragedii nie ma . Mam nadzieję że szybko się zaprzyjaźnią.

Witamy pięknie. :)

Aż nie wierzę, że Igrasia wreszcie w swoim domku! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40419
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob paź 31, 2009 23:47 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

Podczas naszej wizyty Igraszka wyraźnie próbowała zaprzyjaźnić się z Tusią, ale rezydentka nie miała na to ochoty ;) Teraz role się odwróciły, ale mimo wszystko sądzę, że dziewczyny się dogadają :ok:
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie lis 01, 2009 7:09 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

Kciuki za obie panny :D :ok:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 01, 2009 12:05 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

jak nocka minęła kocim damom, hę ? :mrgreen:
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
Obrazek Obrazek

Granula

 
Posty: 2293
Od: Wto sie 28, 2007 22:15
Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie

Post » Nie lis 01, 2009 13:56 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

fiona.22 pisze:Zaczeło sie tak... Gem już od ponad 10 dni widział biało-czarnego kota który siedział na trawniku między ulicami. Dla znających Kielce było to na ul Krakowskiej na wysokosci euro-auto-wylotówka na kraków (...)


Skoro zaczęło się od wylotówki na Kraków, to musiało się skończyć na Krakowie ;)
Ja myślę, ze Igraszka doskonale wiedziala, gdzie szukac domku. Tylko czekala na korzystny splot okolicznosci... i dobre serca wrazliwych ludzi :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Czekam rowniez na relacje :-) i pozdrawiam serdecznie w ten piekny dzien...
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie lis 01, 2009 15:49 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

Noc w miarę spokojna , jedno przebudzenie spowodowane małą kocią kłótnią - nic wielkiego . Dziś zostały same przez 3 godziny gdyż odwiedzałem groby , na szczęście po powrocie do domu wszystko było OK.

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 01, 2009 19:19 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

Niestety zaczęły się problemy :-( Igraszka prawie w ogóle nie wychodzi z wersalki a jak już wyjdzie to zaraz w popłochu tam wraca , co gorsza robi tam siusiu . zaniosłem Tusię na chwilę do sąsiadów i na siłę wyciągnąłem Igraszkę z wersalki ,zaniosłem do kuwety ale natychmiast czmychnęła z powrotem do wersalki . Strach pomyśleć co będzie kiedy zachce się jej kupkę . :-( Co robić ???

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 01, 2009 19:22 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

Na dodatek Tusia jest już tak rozdrażniona że rzuca się i fuka nawet na mnie :(

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 01, 2009 19:46 Re: Igraszka-zdrowa, struwity odchodza w niepamięć-szukamy DS !

Alarm !!!
Dziewczyny, może macie jakies pomysły ??

Na razie padła z mojej strony propozycja, zeby zainstalować igraszkę w jakims schowanku np kartonie gdzies blisko kuwety i zatkac wejście do wesalki.
Igraszka musi bys schowana bo sie boi rezydentki a jak kuweta będzie blisko to moze odwazy sie do niej pójśc...

Rezydentka obrażona i wsciekła. To zapewne minie z czasem ale wygląda na to, że nie będzie łatwo...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie lis 01, 2009 19:55 Re: Igraszka-pomocy !!! Wojna kotów, stres i siku w wersalce !!!

Domek dla Igraszki już przyniesiony , kwestia czy będzie chciała do niego wejść a Tusia na razie zamknięta w wiklinowym koszyku na pół godziny aby Igraszka spokojnie pochodziła po mieszkaniu .

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 01, 2009 19:59 Re: Igraszka-pomocy !!! Wojna kotów, stres i siku w wersalce !!!

Czyli zaczęły się klasyczne problemy z dokoceniem. Zazwyczaj dość szybko mijają, ale wiele zależy tu od postawy właściciela i jego reakcji. Musi być spokojna, ale stanowcza. Tusia za próbę ataku powinna dostać ostrą reprymendę (oczywiście słowną).

Igraszkę można na razie zainstalować w łazience. Tylko trzeba najpierw sprawdzić czy w łazience nie ma jakichś dziur, w które mogłaby się wcisnąć - np. pod wannę. Myślę, że tam poczułaby się pewniej i po kilku dniach można byłoby podjąć kolejną próbę wypuszczenia jej na pozostałe pomieszczenia. Przez ten czas powinna się także uspokoić Tusia.

Najgorsze będą pierwsze dni. Przetrwanie ich łatwe nie będzie, ale potem powinno być już z górki.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie lis 01, 2009 20:08 Re: Igraszka-pomocy !!! Wojna kotów, stres i siku w wersalce !!!

Gem pisze:Czyli zaczęły się klasyczne problemy z dokoceniem. Zazwyczaj dość szybko mijają, ale wiele zależy tu od postawy właściciela i jego reakcji. Musi być spokojna, ale stanowcza. Tusia za próbę ataku powinna dostać ostrą reprymendę (oczywiście słowną).

Igraszkę można na razie zainstalować w łazience. Tylko trzeba najpierw sprawdzić czy w łazience nie ma jakichś dziur, w które mogłaby się wcisnąć - np. pod wannę. Myślę, że tam poczułaby się pewniej i po kilku dniach można byłoby podjąć kolejną próbę wypuszczenia jej na pozostałe pomieszczenia. Przez ten czas powinna się także uspokoić Tusia.

Najgorsze będą pierwsze dni. Przetrwanie ich łatwe nie będzie, ale potem powinno być już z górki.

Dobry pomysł , tylko że na tą chwilę nie mam drugiej kuwety :-(

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 01, 2009 20:11 Re: Igraszka-pomocy !!! Wojna kotów, stres i siku w wersalce !!!

Kartonowe pudełko obcięte do wysokości 20 cm, brytfanka do ciasta - coś na pewno się znajdzie ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie lis 01, 2009 21:02 Re: Igraszka-pomocy !!! Wojna kotów, stres i siku w wersalce !!!

Najgorsze że jak krzyknę na Tusię to Igraszka tez się boi i ucieka :-(

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

Post » Nie lis 01, 2009 21:29 Re: Igraszka-pomocy !!! Wojna kotów, stres i siku w wersalce !!!

Sytuacja troszkę się uspokoiła :-)

jarzab

 
Posty: 110
Od: Sob paź 31, 2009 22:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron