Koty z Hucianego Grodu cd. Frodo wrócił.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 08, 2021 14:16 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Orlando zaszczepiony po raz drugi. Został zbadany i zważony , waga pokazała 4,40 kg. Wet nie wierzył, że kot nie ma jeszcze roku. Pobrał mu wymaz z uszu, bo w jednym coś było. Może to tylko brud, nie czyściłam mu jakiś czas. Zapłaciłam 85 zł, mam zadzwonić po 15-ej i wtedy dowiem się, co jest w tych uszach.


to wiecej waży od mojego Tofika 8O 8O
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt paź 08, 2021 15:51 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Orlando jest taki "ubity". On jest w ogóle duży. Teraz już tak bardzo dużo nie je, ale w dalszym ciągu ma syndrom pustej miski.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 09, 2021 6:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

W uszach Orlando nie znaleziono niczego, czego tam być nie powinno :ok: Dobra wiadomość.
Ale już jest zimno w nocy 8O W dzień też upału nie ma, ale świeci słońce. Mimo wszystko, koty już tak na balkonie nie przesiadują. Dostały taką stylonową kostkę z dziurami, ona bywa w komplecie z tunelem. Wczoraj był szał, bawiły się wszystkie, ale chyba najbardziej Mimek. Lubię sprawiać kotom przyjemność. Zdjęć nie udało mi się zrobić, może dzisiaj?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 09, 2021 6:47 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U nas już przymroziło :( tyle lat żyję na tym świecie, wiem że tak ma być a mimo to nie potrafię narzekać na to zimno.

aga66

 
Posty: 6724
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob paź 09, 2021 7:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

aga66 pisze:U nas już przymroziło :( tyle lat żyję na tym świecie, wiem że tak ma być a mimo to nie potrafię narzekać na to zimno.

Ja nie lubię zimna, zawsze piszę że jestem cieplolubna.
Słoneczko świeci i to już jest jakaś radość :1luvu:
Miłego dnia.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26747
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 09, 2021 7:54 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Orlando jest taki "ubity". On jest w ogóle duży. Teraz już tak bardzo dużo nie je, ale w dalszym ciągu ma syndrom pustej miski.


chyba ogólnie masz duze koty :wink:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 09, 2021 9:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Tak, mam duże koty. Benia, Mimek i Gabryś sporo ważą. Lucy jest jak beczka, ale ona była na sterydach, teraz też, ale w postaci kropelek do oczu. Nieduża jest Michasia, najmniejsza Dosia, ale to jeszcze kociak. No i są u mnie stosunkowo krótko :wink:
Już zrobiłam weekendowe zakupy. Gulaszowe wieprzowe było po 5,99 zł. Tłuste, pani i tak mi wybrała ładne, ale przy takich temperaturach tłuszcz jest kotom potrzebny. Zaraz będę oddawać się swojemu ulubionemu zajęciu, czyli krojeniu mięsa :wink: Kupiłam jakiś czas temu ceramiczny nóż w Rossmannie, była promocja. Jest świetny, nawet wołowinę kroi się nieźle. Jazda do Kulek i nakarmienie kotów nie zajmuje mi tak wiele czasu, ale samo przygotowanie owszem. Karmienie puszkami i suchą karmą idzie błyskawicznie, ale koty lubią mięso, gotową karmę dostają, kiedy karmi je młody człowiek. Naprawdę ładnie te moje bezdomniaczki wyglądają, zwłaszcza Lila, jedyna wysterylizowana.
W Zooplusie zamawiam karmę nie tylko dla swoich kotów, ale i dla znajomych, a ostatnio i dla psów. Bardzo się cieszę, bo pieski przynajmniej dobrze jedzą, nie dostają badziewia z Lidla. Ferdek, kot sąsiadki jest jak mój Orlando, taki "ubity", ciężki, ale nie tłusty. Sąsiadka musiała uśpić swoją białaczkową kotkę i teraz trochę się trzęsie nad Ferdkiem. Kot jest bardzo zadbany, przyznaję, co mnie ogromnie cieszy.
Dowiedziałam się, że są problemy ze szczepionkami. Martwię się, bo jutro odrobaczam maluchy ostatni raz i będę je szczepić. Oby okazało się, że w hurtowniach już szczepionki się pojawiły.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 09, 2021 10:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Tak, mam duże koty. Benia, Mimek i Gabryś sporo ważą. Lucy jest jak beczka, ale ona była na sterydach, teraz też, ale w postaci kropelek do oczu. Nieduża jest Michasia, najmniejsza Dosia, ale to jeszcze kociak. No i są u mnie stosunkowo krótko :wink:
Już zrobiłam weekendowe zakupy. Gulaszowe wieprzowe było po 5,99 zł. Tłuste, pani i tak mi wybrała ładne, ale przy takich temperaturach tłuszcz jest kotom potrzebny. Zaraz będę oddawać się swojemu ulubionemu zajęciu, czyli krojeniu mięsa :wink: Kupiłam jakiś czas temu ceramiczny nóż w Rossmannie, była promocja. Jest świetny, nawet wołowinę kroi się nieźle. Jazda do Kulek i nakarmienie kotów nie zajmuje mi tak wiele czasu, ale samo przygotowanie owszem. Karmienie puszkami i suchą karmą idzie błyskawicznie, ale koty lubią mięso, gotową karmę dostają, kiedy karmi je młody człowiek. Naprawdę ładnie te moje bezdomniaczki wyglądają, zwłaszcza Lila, jedyna wysterylizowana.
W Zooplusie zamawiam karmę nie tylko dla swoich kotów, ale i dla znajomych, a ostatnio i dla psów. Bardzo się cieszę, bo pieski przynajmniej dobrze jedzą, nie dostają badziewia z Lidla. Ferdek, kot sąsiadki jest jak mój Orlando, taki "ubity", ciężki, ale nie tłusty. Sąsiadka musiała uśpić swoją białaczkową kotkę i teraz trochę się trzęsie nad Ferdkiem. Kot jest bardzo zadbany, przyznaję, co mnie ogromnie cieszy.
Dowiedziałam się, że są problemy ze szczepionkami. Martwię się, bo jutro odrobaczam maluchy ostatni raz i będę je szczepić. Oby okazało się, że w hurtowniach już szczepionki się pojawiły.

:ok: :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 09, 2021 13:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Byłam u Kulek. Kocia mama siedziała pod blokiem na trawniku, ale od razu przyszła na dźwięk dzwonka. Lila też się pojawiła i Sreberko, ale ta ostatnia uciekła, kiedy zobaczyła kocią mamę i Sreberko. Może później przyjdzie. Pod drugim transformatorem jej nie było, zostawiłam tam jedzenie, wie, że tam też jest. W oddali zobaczyłam kicię z ciemnym pyszczkiem. Ona jest podkarmiana, już została wysterylizowana. Podeszła do mnie, dałam jej trochę mięsa i saszetkę, jadła ze smakiem.
Podjechałam pod dom, a babka z sąsiedniego bloku woła do mnie z balkonu "Pani, podejdź no tutaj". Podeszłam. Okazało się, że mały kotek był na parkingu, ale uciekł i schował się pod maskę samochodu. Właścicieli nie było, pojechali gdzieś drugim samochodem, czekałam więc aż wrócą. Malutkie coś zabrałam, brudne, chude, głodne wzięłam na chwilę do łazienki i nakarmiłam
Obrazek
ObrazekObrazek
Nie dałam zbyt dużo, bo się bałam. Wsadziłam do torby i taksówką pojechałam do lecznicy. Kocurek został dokładnie zbadany. Ma ok.7-8 tygodni, ale jest malutki, waży zaledwie 630g. Uszka czyste, oczka zdrowe, troszkę wychłodzony, ale bez dramatu. Pchełek chyba nie ma, ale dostał stronghold na kark. Wetka obcięła mu też pazurki. Wróciłam na piechotę, bo już tak się nie spieszyłam i maluch został umieszczony u p.Izy w przedpokoju
ObrazekObrazek
Miaukoli bardzo, chowa się, ale wzięty na ręce mruczy, wtula się w dłoń, jest przesłodki. Na razie straszliwie brudny, ale to pikuś. Ma miseczki, jedzenie zaniosłam, p.Iza przygotowała mu małą kuwetkę. Na razie jeszcze nie skorzystał. Tyle na razie, muszę coś zjeść, potem coś więcej napiszę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 09, 2021 13:44 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Następny koteczek!!! Niech się chowa zdrowo! Brawa dla Ciebie i dla pani Izy!
Miau :201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12289
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob paź 09, 2021 14:38 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Nie powiem, że się ucieszyłam z kolejnego kota, ale miałam go zostawić na parkingu? To dla niego pewna śmierć. P.Iza już dawno nie tymczasowała, więc miałam śmiałość jej to zaproponować. Wolałabym mieć kota w domu, ale nawet przez chwilę, kiedy go zamknęłam w łazience, Michasia była bardzo zdenerwowana. Dzwoniłam do p.Izy, kotek śpi, na pewno jest zmęczony.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 09, 2021 15:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Maluszek zwymiotował wszystko, co zjadł :( Może zjadł za dużo, a może jadł zbyt łapczywie? Bardzo jest chudziutki, może długo nic nie jadł? Wszystko "może", bo przecież nic nie wiem o jego losach. Bardzo miaukoli.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 09, 2021 15:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Maluszek zwymiotował wszystko, co zjadł :( Może zjadł za dużo, a może jadł zbyt łapczywie? Bardzo jest chudziutki, może długo nic nie jadł? Wszystko "może", bo przecież nic nie wiem o jego losach. Bardzo miaukoli.


moze był wygłodzony i za duzo zjadł na raz, bo ta porcja na miseczce dość solidna
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75971
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob paź 09, 2021 16:54 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Może. Nie zjadł wszystkiego, zabrałam mu miskę, bo bałam się, że zje za dużo na raz. P.Iza ma gościa, nie chcę teraz dzwonić, ale za jakiś czas dopiero. Denerwuję się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 10, 2021 7:22 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Kiciuś już nie wymiotował, skorzystał z kuwety, ale kupa była jeszcze brzydka. Na pewno jest zarobaczony. Bardzo lgnie do człowieka, miaukoli i chce być przytulany. P.Iza dała mu termofor, wtulił się w niego i spał. Był wychłodzony, dlatego szukał ciepła pod maską samochodu. Nie przeżyłby prawdopodobnie, bo w nocy jest już przeraźliwie zimno. Dzisiaj zrobię zamówienie w Zooplusie, jakieś witaminki mu zamówię również, trzeba go odkarmić. Jest bardzo, bardzo chudziutki, p.Iza nie wierzy, że waży 630g, wydaje jej się, że mniej. Naprawdę to kruszynka. Nazwałam go Bratek, tak kwiatowo.
Domowe koty po śniadaniu i śpią, ale wariowały dzisiaj rano okropnie. Któreś przebiegało po mnie, w ogóle był tupot nóg, szaleństwo na maksa. Dobrze, że mieszkanie poniżej jest puste, hałas więc nikomu nie przeszkadza.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56116
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości