Maluchy w KAN do GRUDNIA mogą czekać na dt/ds! Pilne adopcje

Oskarek ma nowy własny domek :1luvu:

Super!

andzelika1952 pisze:Oskarek ma nowy własny domek

Koteczki po domeczki :ok:

http://cudacuda.pl/ale_cuda/1,123333,11 ... osci_.html

ZAPRASZAM NA NOWE FIRANY viewtopic.php?f=20&t=140485

W KAN KRACH FINANSOWY :!:

BARDZO PROSIMY O KAŻDĄ MOŻLIWĄ POMOC :!:

andzelika1952 cały czas przy kotach... ciągle nowe, chore; kolejne wymagają sterylizacji/kastracji/odrobaczenia, brak finansów na wszystko, na żwir i karmę także...
ADOPCJI PRAKTYCZNIE BRAK..

na pocieszenie: dziś dwa siedmiomiesięczne koteczki przyjeżdżają do Łodzi na ds :dance:

Majka i Ula przyjeżdżają dziś do ds w Łodzi :piwa:

Hanulka pisze:Majka i Ula przyjeżdżają dziś do ds w Łodzi

śliczny dwupaczek :1luvu:

niech im się wiedzie w nowym domu :ok:

Kropka ma szansę na domek.. domek się zastanawia.. :ok:

Majka i Ula już do mnie jadą :ok:

Majka i Ula przecudnej urody i bardzo proludzkie, Domek wspaniały i zachwycony kotkami... już pewnie zapoznają się z kanapami... :dance:

Majka i Ula aklimatyzują się w ds.. nie chowały się, zwiedzały dom, ale na razie kłopot z jedzeniem... normalne... ds jest w kontakcie. :ok:

Hanulka pisze:W KAN KRACH FINANSOWY BARDZO PROSIMY O KAŻDĄ MOŻLIWĄ POMOC

andzelika1952 cały czas przy kotach... ciągle nowe, chore; kolejne wymagają sterylizacji/kastracji/odrobaczenia, brak finansów na wszystko, na żwir i karmę także...
ADOPCJI PRAKTYCZNIE BRAK..

na pocieszenie: dziś dwa siedmiomiesięczne koteczki przyjeżdżają do Łodzi na ds

jeszcze jedna kotunia będzie miała domek w Łodzi.... :dance:

Próbuję napisać Wam o sytuacji KAN już od kilku tygodni . Piszę , kasuję , :cry:

, wymyślam co można jeszcze zrobić w tej krytycznej sytuacji , bo wstyd mi ciągle prosić Was o pomoc. Z dnia na dzień liczę na cud , który jednak nie nadchodzi. Po wypłaceniu z konta ostatnich 400,00zł / wystarczy na karmę i żwirek na tydzień /, pozostało nam 52,34 zł. Z dniem 1 maja koty nie będą miały co jeść :cry:

piasek mogę zanosić im z piaskownicy. Prywatnie już nie jestem w stanie im pomóc - płacę czynsz i telefon. Dwa razy otrzymałam od naszej wolontariuszki kasę do czynszu w kwocie 120 i 140 zł. Zgłosiłam nas także do konkursu ofert w Urzędzie Miasta na sterylizację bezdomnych kotek, ale na razie nie ma odzewu kiedy coś przeznaczą.
Codziennie mam ciężarne kotki do sterylizacji , bo ludzie nie chcą ich w swoich piwnicach, zwłaszcza z przychówkiem.
Od 3 miesięcy mam trzy chore na koci katar koty, z niedrożnymi kanalikami łzowymi . Mogłabym jechać z nimi do dr Garncarza lub do Wrocławia do dr Kiełbowicza . Muszę jednak czekać na jakiś dopływ gotówki - niestety. Nie wiemy już co im może pomóc , mają wodnisty katar , sapkę i ciągłe łzawienie z oczu. Weci już odłożyli ręce , bo nie ma żadnej nadziei na poprawę. Po zastosowaniu wszystkich możliwych leków nie ma znaczącej poprawy :cry:

Maluchy w KAN do GRUDNIA mogą czekać na dt/ds! Pilne adopcje

Kto przegląda forum