Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Myszorek pisze:U mnie wieczorem snieg spadł
ASK@ pisze:U nas był przymrozek. Strach o ludi, dorosłych i dzieci, koczujących na granicach.
Wszystko wydaje się takie banalne i nie na miejscu. Telefon o kota, rozmowy rodzinne, obiad , tulenie Rituni i reszty kociejstwa, czy kupić nową przecenioną kiecę bo tak dawno nic nowego nie miałam , czy mam pończochy na wyjście... Jutro może tego nie być. Jutro może to być nie ważne.
Karmiłam dziś swoje, szykowałam dzikom porcje czując jakie to dziwne jest. Odczuwam wyjątkowo mocno te radości życia codziennego. Te niby drobnostki, które nas określają. I wydają się takie oczywiste. A jutro może ich nie być.
IrenaIka2 pisze:W mojej okolicy nawet pompy osiedlowej nie ma .... strach to mało powiedziane, mieszkam kilkaset metrów od jednostek wojskowych - czuję się z tym mało komfortowo delikatnie mówiąc i co dziwne tak mam od samego początku czyli ponad 40 lat ...
ASK@ pisze:IrenaIka2 pisze:W mojej okolicy nawet pompy osiedlowej nie ma .... strach to mało powiedziane, mieszkam kilkaset metrów od jednostek wojskowych - czuję się z tym mało komfortowo delikatnie mówiąc i co dziwne tak mam od samego początku czyli ponad 40 lat ...
My w okolicy mamy reaktor jądrowy, w Świerku. Nie wiem jak z jednostką w Emowie ale kiedyś tam stacjonowało wojsko. Wszystko rzut beretem.
Jak "poszedł" Czarnobyl to strach padł na każdego mieszkającego w okolicy. Poblokowano telefony w Świerku by wieści nie wychodziły zanim nie uznano za stosowne to zrobić.
ASK@ pisze:IrenaIka2 pisze:W mojej okolicy nawet pompy osiedlowej nie ma .... strach to mało powiedziane, mieszkam kilkaset metrów od jednostek wojskowych - czuję się z tym mało komfortowo delikatnie mówiąc i co dziwne tak mam od samego początku czyli ponad 40 lat ...
My w okolicy mamy reaktor jądrowy, w Świerku. Nie wiem jak z jednostką w Emowie ale kiedyś tam stacjonowało wojsko. Wszystko rzut beretem.
Jak "poszedł" Czarnobyl to strach padł na każdego mieszkającego w okolicy. Poblokowano telefony w Świerku by wieści nie wychodziły zanim nie uznano za stosowne to zrobić.
Myszorek pisze:ASK@ pisze:IrenaIka2 pisze:W mojej okolicy nawet pompy osiedlowej nie ma .... strach to mało powiedziane, mieszkam kilkaset metrów od jednostek wojskowych - czuję się z tym mało komfortowo delikatnie mówiąc i co dziwne tak mam od samego początku czyli ponad 40 lat ...
My w okolicy mamy reaktor jądrowy, w Świerku. Nie wiem jak z jednostką w Emowie ale kiedyś tam stacjonowało wojsko. Wszystko rzut beretem.
Jak "poszedł" Czarnobyl to strach padł na każdego mieszkającego w okolicy. Poblokowano telefony w Świerku by wieści nie wychodziły zanim nie uznano za stosowne to zrobić.
Tak dla pocieszenia to sobie myśle, że jak coś odbije Putinowi, pusi jakaś bron atomową, to może mnie zmiecie od razu, a nie będę konać w męczarniach.
IrenaIka2 pisze:Myszorek pisze:ASK@ pisze:IrenaIka2 pisze:W mojej okolicy nawet pompy osiedlowej nie ma .... strach to mało powiedziane, mieszkam kilkaset metrów od jednostek wojskowych - czuję się z tym mało komfortowo delikatnie mówiąc i co dziwne tak mam od samego początku czyli ponad 40 lat ...
My w okolicy mamy reaktor jądrowy, w Świerku. Nie wiem jak z jednostką w Emowie ale kiedyś tam stacjonowało wojsko. Wszystko rzut beretem.
Jak "poszedł" Czarnobyl to strach padł na każdego mieszkającego w okolicy. Poblokowano telefony w Świerku by wieści nie wychodziły zanim nie uznano za stosowne to zrobić.
Tak dla pocieszenia to sobie myśle, że jak coś odbije Putinowi, pusi jakaś bron atomową, to może mnie zmiecie od razu, a nie będę konać w męczarniach.
No mamy zbieżne myśli, też nie chciałabym się męczyć, tylko rach ciach i po wszystkim. Jak się tu sprowadziliśmy to mówiłam, że jakby co to zawijam się w prześcieradło i lecę na cmentarz - tyle samo mam tam jak do jednostki czyli rzut beretem...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości