OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 26, 2015 14:37 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Staram się to robić. Trudno zresztą coś wydusić. A otoczeniu trudno zrozumieć. Oboje złościmy się.
Kotyz a to mega zadowolone. Nocka ciężka była a bardzo wczesne wstanie by leki sobie zaaplikować skonczyło się moim pokornym zapodaniem śniadania. Nie dały by mi się położyć taki głód w nich był. resztą pracowały nade mną już jakiś czas bo wiedziały ,że nie spię.A to sobiew tuneliku kulkę pokręciły. Jedn kot... dtugo kot... trzeci... A to się pożarły. A to co i raz sprawdzały czym zdrowa. Jeden kot na klacie... drugi kot na klacie... trzeci na twarzy...
Nawet krzyknąć nie mogłam.

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wszelką pomoc Dzieciakom. :201461
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 27, 2015 12:39 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Ledwo się znalazłam tak opadł mój wypocin.

Dziś nie wstaję z wyra. Kaszelki, duszenie się i obturacja swoje zrobiły. Dysk się też odezwał. Bom za wiele płuc wykorzystała i różne skłony czyniła. Nie lubi tego.Chrypa odpuszcza ale insze sprawy się plączą . Jak to w krtani bywa.Mierzę też ciśnionko co mi się chyba rozpitoliło.Skoczyło pod niebiosa.Nerwy? Choroba? Nie ma co kryć się. Starość nie radość choć próchno jeszcze nie sypie się ze mnie alem blisko. Dziurami się nie sypie .
:mrgreen:
Tak jakbym z rwą w pakiecie dostała promocje różniste.

Nie udało mi się dziś zapodać leków Silverkowi. Biedny jest bardzo. Taki prawie bezsierściowy. Coraz bardziej skłaniam się do myślenia ,że ma świerzba lub alergię. Raczej to pierwsze.
Wojtek stara się jak może .Leje, olewa, znaczy... Drań nie z tej ziemi. Ubić, upiec, podać w buraczkach? Muszę przepisy przejrzeć.
Rudolf wyskubał sobie sierśc na grzbiecie. Albo i nie on sobie wyskubał. Ślad jest, Jak sobie on nie wyliże to Żwirek się stara.
Bianka przychodzi na kolana, do wyra , do przymilanek.Gada i trelikuje. Po 5 latach wykazuje oznaki jako takiego uczuciowego zaangażowania w naszym kierunku. Jest nadzieja dla Tomiłka. :mrgreen:
Bo Tomisiek dziczy się. Choć porównując jego zachowanie do Biankowego w tym samym okresie, to i tak jest lepiej. Boi się nadal Janusza. Ale z kotami bawi się , daje mi sie dotykać -po przydybaniu- oczywiście.
Mila dziś ma dzień jojków. Dorwała zieloną mynię i biega z nią . Coś jej tłumaczy czy nawołuje. Mili brakuje chyba Leonka. Bardzo się związali ze sobą.Jednak jak malce po koci zza TM nie wzbudziły jej zainteresowania.
Jeszcze u niej nie byłam z wieściami, że jej dzieci są bezpieczne. Ale Ona wie.
Wie ,że wiele osób trzymało za odnalezienie malców kciuki. Wie , ile teraz Dobtych Dusz , chce im pomóc.
Prosze zaglądajcie na ich wątek. Podnoście. Mają i mieć będą tak wiele potrzeb.

Mamunia. Musiała bardzo o nie dbać.Biegła do nich po zapełnieniu brzucha śmietnikowym żarciem.
Wiem od Janusza, że przychodziła jeść na spaleniznę. Podjadała chrupki ze stojącego w odległym miejscu baraku. Jak odeszła przestały znikać.
Ale to było wszystko za mało by wyżywić ją i dzieci.
Do tej pory jak myślę o Niej , jak umierała mi na rękach , to serce się ściska.

A Leonek przysłał mms-a gdzie z nowym kolegą śpią już razem. Są już ganianki i darcie kłaków.Ciemnawa fotka ale moje oczy widzą ,że jest dobrze.
Ostatni z 8-mki dzieci Mili znalazł Dom. Warto czekać.

Hrynia poszłą dziś w eter. To dziecko jeszcze , które musiało szybko dorosnąć. Odzyskuje radość i beztroskę.
Prosze trzymajcie kcuki by Domek się zakochał.
Brakuje nam fajnych fotek ale to nic.
Serce się liczy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 27, 2015 13:21 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

:ok: :ok: za dobre domy dla tymczasów
i za Twoje szybkie wyzdrowienie :ok: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Śro maja 27, 2015 13:47 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Za Twoje zdrowie i świetne domy dla tymczasów :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 27, 2015 15:52 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

A była nadzieja, że się wszystko wyprostuje.. no , większość.. jak rwa odpuści.
Ty dbasz o siebie choć troche??
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25572
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 27, 2015 19:28 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

:ok:

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Śro maja 27, 2015 22:35 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Za kociaki i za Asie:)) :ok: :ok: :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw maja 28, 2015 6:20 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

Asiu :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw maja 28, 2015 7:10 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

Asiu, za Twoje zdrowie :ok: :ok: :ok: !

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw maja 28, 2015 11:24 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

ultra75 pisze:Asiu, za Twoje zdrowie :ok: :ok: :ok: !

Dzięki
Bardzo się kciukasy przydadzą bo jednak słoma mi wychodzi. Słoma co się sypie. Codzień w promocji mierzę ciśnienie i zdziwiona jestem ,że nie wybuchłam. Skąd mi się takowe wzięło bom zawsze była niska. We wzroście i we ciśnieniu :roll:
Może leki? Może insza cholera.

Kociska jako tako. Semirka czekają badania kontrolne. Znów na goownianej minie pojedzie TZ. I ma jak lokatę w banku, że Semirek wyróżni się tyle razy ile w aucie jeździć będzie. U niego co ruszenie kółeczek to dupka pracuje. Znaczy się o kocie mówię. Cug w lecznicy i samochodziku unosi się wiele godzinek.
Właśnie się dowiedział mężuś ,że jutro jest ten dzionek. Trawi wieści.

Mila nie podoba mi się. Jest jakaś osowiała.Trze pupiną po podłodze. Gruczoły?
Silverek odmówił brania leków. Zdecydowanie i drastycznie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 29, 2015 7:49 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

Za zdrowie Twoje i tymczasów :ok: :ok: :ok: :ok: . I za odporność na zapachy i brak snu Janusza :ok: :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 29, 2015 8:27 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

Alienor pisze:Za zdrowie Twoje i tymczasów :ok: :ok: :ok: :ok: . I za odporność na zapachy i brak snu Janusza :ok: :ok: .

Dziękujemy ślicznie. Każda ilość kciuków potrzebna jest zawsze.

Turlamy się do przodu powolutku. Tak mnie męczy kaszel w nocy ,że oczy mam otwarte (a raczej wypadają mi z orbit) już o 3 rano.Trudno potem usnąć trudno bo jak się leki zaaplikuje sobie, da żreć umarlakom, wyczyści choć podręczne kuwety... To chęć odchodzi.
Mam ,okazuje się jednak, kłopoty z ciśnieniem. A... pisałam już o tym. Co dzień miarka nie chce zejść na przyzwoitą liczbę. Jak czekam na mierzenie to po powrocie od koleżanki też jakoś trudno mi zalec na kocach. Janusz wrócił rankiem z pracy. Poczynił chałasu więcej niż deczko.
Ostatni dzionek zwolnienia to idę tyłek uwalić . Od jutra zdrowa już jestem i sprawna dziewoja.

Silverkowi jakoś uadło się na kark truciznę wycisnąć. Gniewa się na mnie za leki podawane. Teraz całkiem focha walnął. Chydy jest cięgiem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob maja 30, 2015 21:48 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

Cisza u nas. Proszę o wybaczenie. Jak to z tzw przekwitaniem bywa mam swe humory. A na poważnie muszę się uporać ze zmorami. Ciśnienie 190 nie pomaga mi w tym. Bywa i wyżej. Milczeć więc mi przyszło bo sobie poukładać wsio muszę. Osobiście i nie osobiście.
Muszę dorosnąć do swych możliwości fizycznych i psychicznych.7
Żeby fajnie nie było jedne z naszych DS gdzie mieszkają sobie Semirek i Zuzia, ma wielkie problemy.Zdrowotne. Operacja Dużego jest w Djest Dziecka. Muszę być silna dla nich.
Ale jesteśmy. Ciągle.
Proszę o kciuki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob maja 30, 2015 22:11 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob maja 30, 2015 22:14 Re: OTW13- f.52,69/ turlamy się do przodu...

:ok: :ok:

:ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości