Chatte pisze:Byłam w okolicy, ot tak przy okazji zakupów, z kontenerkiem w samochodzie i puszką łososiowego gourmeta.
Obeszłam kwartał ulic, zaglądałam za ogrodzenia, polazłam w las - nie spotkałam żadnego kota. Poszłam w stronę domów komunalnych na Rejtana, tam jest mnóstwo komórek - na razie bez rezultatu. Pewnie pora nie ta...
O jakiej porze był najczęściej widywany, zanim go złapałyście?
Ogłoszenie na sklepie niewidoczne - drzwi są otwarte, jak nie wie się, że ono tam jest - nie ma szans go zobaczyć.
dzieki ci, dobry czlowieku, za pomoc i wskazowki. faktycznie, maja drzwi otwarte. jakos nigdy nie zwrocilam na to uwagi. ale tez nie jestem specjalnie spostrzegawcza.
mam zapas nowych ogloszen, te juz wygladaja lepiej niz dzielo mojej plujki. jeszcze dzis jakies rozwiesze. poprawie to na sklepie, pojade na drugi przystanek autobusu szkolnego, moze pod poczty.