OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob maja 23, 2015 21:22 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

a co z piwem na stole? :wink:
taki żart na - mam nadzieję - spokojną noc :ok:
oby małe były zdrowe i rosły w siłę
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob maja 23, 2015 21:24 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Asiu, głęboko się kłaniam przed Toba i Januszem.
Naprawdę, nie wiem jak wyrazić to co czuję odkąd przeczytałam o odnalezieniu maluszków.
Oby tylko dały radę i niech Bóg pozwoli im wykorzystać tę szansę.

Czapki z głów.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie maja 24, 2015 5:26 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Kochani moi. Upraszam o ograniczenie już nam pochwał. Na prawdę, uważam, że każdy latałby z ozorkiem na widoku celem znalezienia gadzin. Mieliśmy szczęście. Ot i tyle. Pominę totalny odjazd w wierze, że czas mimo upływu będzie dla dzieci łaskawy.
Kilka lat temu taka "akcja" nie wyszła nam. Niestety, zabitej na tej samej ulicy kotce nie pomogliśmy. Umarła. Dzieci szukałam długo. Do dziś boli.

Przykład tych maluchów pokazuje jaka natura jest nie przewidywalna. Upływającego czasu nie zatrzymamy ale trzeba dalej robić swoje.

Piwo już zwietrzale Janus wygrzdulal wieczorem późnym.

U nas leje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 24, 2015 6:05 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Robić swoje trzeba.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie maja 24, 2015 9:29 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Asiu-Szacun. :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24497
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie maja 24, 2015 9:32 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Asiu - nie każdy. Naprawdę. Nawet na tym forum. Bo z tzw. "normalsów" to zapomnij- większość by olała sprawę. Więc podziękowania i wyrazy podziwu należą się Tobie i Januszowi w 200%. Jopop za przejęcie drobiażdżku również - ale to na tamtym wątku.
U nas też leje albo zanosi się na deszcz, zimno, wilgotno i ponuro.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 25, 2015 4:23 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Marzenko, masz racje2. Jednak chcę wierzyć, że jest inaczej.
Silverek wczoraj...bawił się. Bardzo się wzruszyłam.

Niestety znów mi zdrowie zaszwankowalo. Wczorajsza,mocno ranna, wizyta w NPL skończyła się moim wyjściem. Pan doktorek bagatelizować potrafił perfekcyjnie to co mówiłam. Długo by opisywać co mnie skłoniło o 3 rano do wzruszenia . Ale stracha się najadlam. A pan D stwierdził, że jest ostry stan zapalny gardła. Po czym nakazał mi zakupić coldrex. Objawy ze strony kręgosłupa , bo odezwał się podczas spontanicznego gardlowego wydalania wszystkiego co tam się dostało, olał. A kaszel mało udusić mnie chciał.
Byłam sama więc nie ryzykowalam jazdy po warszawkach. Poza tym skoro D mówi, żem zdrowa ...;((
Po czym za kilka godzin straciłam głos.A gardła mam aż dostatek. W krwistym kolorze. W sumie to lubię czerwony.
Jestem padnięta. Ciężka noc za mną.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 25, 2015 5:53 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Tja - jakbym słyszała znów rozmowy z policją w kwestii butelek latających co jakiś czas z sąsiedniego bloku (ok. 3 piętro) albo z pogotowiem jak lata temu moi rodzice je wzywali. To może idź do normalnego lekarza, bo to wygląda na anginę. I miej ze sobą wszystkie papiren, żeby udowodnić, żeś nie wielbłąd. Kilogram makulatury podpisanej przez kolegów po fachu pana doktora zwykle ma moc niemal magiczną :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 25, 2015 6:19 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Kuruj się, Asiu
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 25, 2015 6:34 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Mało zawało nie dostałam jak tytuł przeczytałam :evil:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24497
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon maja 25, 2015 6:47 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

meg11 pisze:Mało zawało nie dostałam jak tytuł przeczytałam :evil:

Tytuł jest już jakiś czas. Muszę zmienić. Ale jak lapka otworzę.
Idę do normalnego lekarza. Próbowałam wysłowic się w telefonie. Znaczy się przekazać wieści pracy, że nie przyjdę.
Najlepszy jest Janusz co koniecznie chciał sobie ze mną pogadać dzwoniąc do domu.I złościl się, że nie rozumie.
Gdyby wczorajszy DoopekDoktorek zafundował leki to może inaczej by było. A przynajmniej krócej.
W pracy mnie zabiją.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 25, 2015 12:42 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Wróciłam od lekarza. Mam zapalenie krtani i tchawicy. Na miejscu zaserwowano mi w doopsko steryd. Bateria leków, zakaz rozmów... Więc tylko pisemne kontakty wchodzą w grę. Niby zakazy są do łamania ale w tym wypadku wydanie dźwięku jest na miarę Nobla. Źle się czuję i kręgosłup odezwał się przez kaszel i wymioty. W nocy myślałam, że zejdę przez uduszenie. Własną krtania pokonana.
Jak sobie o tym doopku w npl pomyślę to szlag mnie trafia. Już bym się kurowala gdyby mnie posłuchał. Wet slucha!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 25, 2015 12:52 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Trzeba było do weta pójść :mrgreen:
Asiu, zdrowiej i nie przemęczaj się :ok: :ok: :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pon maja 25, 2015 12:56 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

piotr568 pisze:Trzeba było do weta pójść :mrgreen:
Asiu, zdrowiej i nie przemęczaj się :ok: :ok: :ok:

Wiele razy podejmowałam takowe próby. Z weta strony były i są opory.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 25, 2015 21:53 Re: OTW13- f.52,69/ Gdy Matka Kocia umiera s.74-75

Asiu nie lekceważ zakazu rozmowy. Ja kilkanaście lat temu przechodziłam też zakaz rozmowy, groziła mi operacja. Ze strunami głosowymi nie ma żartów. Dostałam bardzo mocne antybiotyki. Gdyby nie pomogły, wylądowałabym pod nożem. Kuruj się. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24497
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości