GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

UWAGA!!!!!!!!!!!!Podaję nr tel. do wariatki (delikatnie rzecz ujmując twierdzi, że ma 24lata) nie chce sterylizować kotek pod żadnym pozorem !!!!!! 603 584 0..8 i 793 914 4..2 nr bez przedostatniej cyfry!!!!

biamila pisze:UWAGA!!!!!!!!!!!!Podaję nr tel. do wariatki (delikatnie rzecz ujmując twierdzi, że ma 24lata) nie chce sterylizować kotek pod żadnym pozorem !!!!!! 603 584 0..8 i 793 914 4..2 nr bez przedostatniej cyfry!!!!

Jaaano zapisujesz te telefony ?

Oliwka to kosteczka cukru, to łyżeczka miodku, to ciasteczko, taka przylepka. :1luvu:

Jest prześliczna i przesłodka, na moich kolanach płoży się i ślimaczy.
Jak ja ją oddam, toż niemożliwe będzie.

Fanszeta coraz bardziej się oswaja.

kotika pisze:Fanszeta coraz bardziej się oswaja.

Miło mi

Fanszeta pisze:
kotika pisze:Fanszeta coraz bardziej się oswaja.

Miło mi

Dodam jeszcze, że Fanszeta je mi z ręki. :ryk:

kotika pisze:
Fanszeta pisze:
kotika pisze:Fanszeta coraz bardziej się oswaja.

Miło mi

Dodam jeszcze, że Fanszeta je mi z ręki.

Grzeczna dziewczynka! :lol:

Hmm, nie przypominam sobie, żebym jadła z ręki

.
Chodzi chyba o moją imienniczkę, Fanszetkę, którą pomagałam łapać

.
Francuska pisarka Colette napisała cykl powieści, których bohaterka Klaudyna miała białą kotkę o imieniu Fanszetka.
A to cytat z Colette:
Moja śliczna Fanszetko, jesteś taka interesująca i rozumna! [...] Bawisz mnie, od kiedy przyszłaś na świat; ledwo otworzyłaś jedno oko , już wierciłaś się wojowniczo w koszyku, choć nie potrafiłaś się jeszcze utrzymać na swoich czterech zapałeczkach; od tej pory sama żyjesz w weselu i mnie rozśmieszasz swym tańcem brzucha na cześć chrabąszczy i motyli, nieporadnym pokrzykiwaniem na ptaki, na które czatujesz, swoimi kłótniami ze mną i sposobem, w jaki plaskasz mnie łapką po ręce, aż się rozlega.

Kotiko, masz białe kocię?
viewtopic.php?f=13&t=119061

Kotika nie odpowiada, więc ja odpowiem. Tak, piękne białe kocię, już prawie oswojone. Podobno nie chciało się złapać, pomimo kilkakrotnych prób. Ale jak ja pomagałam Kotice (co wyglądało mniej więcej tak: ona łapie, nastawia klatkę, rozrzuca jedzenie, czaruje, a ja plączę się bez ładu i składu i ręce mi się trzęsą), to oczywiście się złapała :ryk:

. No i ponieważ była cała bialuteńka i dziewczynka, to dostała imię Fanszetka. :kotek:

Już zauważyłam wpis Kotiki na tamtym wątku, w którym szukają białego kociaka do adopcji.
A z tego, co wiem, u Kotiki zwykle jest coś białego kociastego :lol:

Wiesz, ja mam pod rurą trzy białe koty, absolutnie białe, bez żadnej najmniejszej plameczki, no chyba że do piwnicy z węglem się zakradną, i jednego białego z szarym ogonkiem. To może jak będzie więcej chętnych niż białasów, to moje podruraki się nadadzą

.

a jeśli ktoś chciałby black&white to mam nadzieję, że pamiętasz o Frezji

Taki właśnie mi się marzy absolutnie biały, taka śnieżynka. Straszliwie ciekawi mnie ta srebrzystośc Fanszetki, czego niestety nie oddają zdjęcia

Bo są koty mlecznobiałe i śnieżnobiałe - taki inny odcień bieli. Może srebrzystość na śnieżności polega?
Kotika na pewno wyjaśni.

GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

Kto przegląda forum