OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 18, 2013 19:55 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Gałąź była na czubku drzewa.A ja nie jestem aż taki czubek by gada ratować. Musiałabym go jeszcze wyciachać przed wypuszczeniem.

Jesteśmy już po kroplówce i zastrzykach.Ofiary krwawe były bo Tosia walczyła jak lew. A nawet dwa. Nie udało się nam całej dawki kroplówki dać. Ręce mam poharatane.Danka ledwo ją utrzymała.Tak się spinała ,że blokowały się igły.I tak strasznie się bała. Jak mam dziecku wytłumaczyć,że to dla jej dobra.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 18, 2013 21:15 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Asieńko, pamiętaj, że jak kot zamienia się w tygrysa, to znaczy, że moc cielesna i duchowa mu wraca. :ok:
Będzie dobrze! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon mar 18, 2013 21:34 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Agneska pisze:Asieńko, pamiętaj, że jak kot zamienia się w tygrysa, to znaczy, że moc cielesna i duchowa mu wraca. :ok:
Będzie dobrze! :ok: :ok: :ok:
:!: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 19, 2013 7:21 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Małą stawiła się na śniadanie. Boki zapadnięte mocno, miednica wystająca.Drobi jak mocno zużyta gejsza tymi swoimi tylnymi nóniami. Ale wlecze się i coś tam nawet poskubała.Zrezygnowała jednak z wejścia na blaty choć to jej ulubione miejsce. zaraz kroplówka i paniusia musi się do pracy wyszykować. Rączki paniusi białe i delikatne są ozdobione fantazyjnymi graffiti w kolorze różnistym. Efekt tygrysa.

U nas zasypało na biało i wieje,wieje,wieje... Rude nawet chyba nosa nie wysadza z piwnicy odkąd mu wodę leję. Czeka dzielnie ,czasem wychodzi ziewając tak,że pół świata by połknął. Koty osiedlowe dziś biedne mocno bo zacinający śnieg futerka im przewietrzał. Dzielnie usadowiły się pod samochodami by spokojnie pojeść. Sekutnika i Kochasia nie ma.O obu się martwię.
Ja zmarzłam i idę pokompać się w ciepełku. Może nie zgaśnie mi piecyk :mrgreen:

Żwiruś jest namolnym nieśmiałkiem. Rankiem włazi na mnie by pomiziać się.Choćby po trupach, choćby miał zrobić trupa przez uduszenie. Tak było i teraz.Rudolf postanowił wkitrać się pod kołderkę i umilać mi czas masażem haczykowym.Pracował właśnie nad częścią oponkową jak Żwir wskoczył na nas i w miejscu gdzie Rudzik leżał pod kordełką uwalił się dokładnie przygniatając kota o wyra. Za nic miał jęki, stękanie i syczące wciąganie powietrza. Poprawił się jeszcze dokładniej bo to coś dychające pod spodem za bardzo wierciło się. Potem wtulony w dłoń i mruczący zasnął snem sprawiedliwego kota. :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 19, 2013 7:51 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

... bo jest sprawiedliwym kotem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto mar 19, 2013 10:58 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

:ok: :ok: :ok: za Tosię i mizianki dla reszty ferajny :1luvu: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto mar 19, 2013 11:55 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Tosia zdrowieje, to jest pewne...chyba zdrowieje. Zrobienie jej kroplówki graniczyło z cudem. Taniec z szablami, wejście smok, strefa mroku...każdy opis dobry. Do tego efekty specjalne w stereo. Krew się lała w jednym kolorze.Nasza krew. Dziecko walczyło o życie i bolało ją nawet nie dotknięte i nie wkute. Biedna mała.Długo potem się uspokajała owinięta w kocyk i tulona.Trzęsła się jak galareta ze strachu i emocji.
Pikuś obrońca uciśnionych spierniczył daleko, daleko w niewidocznej dla nas części mieszkania. Wolał nie zaczynać z nikim i niczym.
Czy zdrowienie musi być tak przerażające i bolesne? Biedne stworzenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 19, 2013 12:29 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Jakie by nie było, niech będzie!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 19, 2013 16:45 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Milczę, nie wiem o niczym, nigdzie mnie nie ma, zaglądam tylko do nas - zachorowałam i leczę oczy - w tej chwili przez moment cokolwiek widzę ale już muzę wyłączyć laptopa - monitor zbyt razi w oczy. :evil:
Pozdrawiam
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 20, 2013 7:49 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

kussad pisze:Milczę, nie wiem o niczym, nigdzie mnie nie ma, zaglądam tylko do nas - zachorowałam i leczę oczy - w tej chwili przez moment cokolwiek widzę ale już muzę wyłączyć laptopa - monitor zbyt razi w oczy. :evil:
Pozdrawiam

Zdrówka Ewuniu życzymy :ok: Niech oczęta sie wyleczą. :kotek:

Bisio schudł bardzo i sierść byle jaka jeszcze. Dziś 7 dzień antybiotyku. Stawia się jednak na jedzenie i coś tam memle.
Co prawda jemu schudnięcie nie zawadzi bo brzuchaty bardzo. Niech tylko kudełki się wygładzą i nosek przestanie wydzielac to co nie powinien. Całę szyby mam upecane przez jego kichańsko.

Tosieńka też ma zapadniete boczki. Do dzikunków późno wyszłam mimo wczesnego otwarcia oczków. Skąd ja to znam :roll:
Może Felixa Tosiuniu? spojrzenie cielaczka prowadzonego na rzeź
Może Animondka- cielak oburzony
Może puding jakiś tam- cielaczek ma łzy w oczach
Może Rossmanowski pasztecik - oburzenie nie zna granic
Może mleczko wh - ŁoMatko co ty mi dajesz
Może chrupeczki beybiczki- no skubnę ale to nie to
Może diamenciki gumrecika - no też skubnę ale nie, to nie to!
Może kitekataka, saszeteczka pyszna, pachnąca?- powąchałam i mnie odrzuca....
Bateria misek i koty przeszcześliwe z obłędem zachwytu w oczach biegające od michy do michy...
A cielę odeszło nożynami powlekając , z obrzydzeniem w oczach głodnych. Zległo pod drapakiem i postanowiło nie odzywać się.
Twarda łapa znów nastała.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 20, 2013 7:55 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Najgorsze dla mnie to właśnie jak taka bidula nie chce jeść, ja staję na głowie i podtykam różności, a maluch tylko powącha odchodzi :|
Mam wtedy supeł w żołądku.
Wciąż kciuki zaciśnięte za Twoje chorowitki :!:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 20, 2013 8:01 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Ona biedna strasznie.zapadnięte boki, miednica wystająca, chodzi powolutku ledwo stawiając tylne nóżki, oczki umęczone...Dała się pogłaskać nadstawiając łepek i chude boczki. Ale brana na ręce boi się.Wiadomo. Moje ręce nic dobrego jej nie przynoszą. Nie tulą, nie głaszczą tylko pakują w kontenerek lub wbijają igły.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 20, 2013 8:02 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Supeł w żołądku, serce w gardle, a w głowie jedno: dłużej tego nie wytrzymam.
Ale takie jest życie, jak mawia moja sąsiadka. I pchamy dalej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro mar 20, 2013 8:06 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

Asieńko dużo sił Ci życzę!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 20, 2013 8:16 Re: OTW8-Żuk[*]Pomalutku,powolutku czas nam płynie

ŁoMatko :mrgreen: ,chora i niejadek ,
najgorszy z zestawów ale trzymamy za Tosiaczka :ok: :ok: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 28 gości