Na pewno nie od Ciebie
Na razie mam ciągle mieszane uczucia, co do pana chętnego na Hultaja. Niby wszystko ok, ale...
Pan nie wiem z czego wywnioskował, że decyzja już zapadła, a decyzja zapadnie jak z nim porozmawiam i zobaczę dom, co mu zresztą napisałam od razu

Historia korespondencji liczy sobie już kilkadziesiąt maili, a ja muszę pogadać. Tylko nie mam nru telefonu
Zaczynam mieć dość
Srajdy żyją. Nawet jakieś 3 przyzwoite kupy znalazłam, z czego jedna nawet w kuwecie
Niestety mnóstwo nowych kleksów też - podejrzewam Kiryska, ale Kara chyba też jeszcze trochę rozrabia.
Oba czarne ciągle nędzne, choć ciut lepsze niż wczoraj.
Bura Kora prawie na pewno już nie kleksi, odbyt wygląda prawie normalnie, opuchlizna wyraźnie schodzi. Ona za moment będzie zdrowa, o ile się nic więcej nie wykluje.
Dostały dziś leciutko po robalach.
Wszystkie już jedzą!
