Kotka
z Darłówka wypuszczona. Ale ich tam jest
Jeszcze ze 3 kotki do wyrżnięcia i to wszystko
czorne jak smoła, kropka w kropkę

Mona jaka tłuściutka i błyszcząca
Są tam
3 takie maleństwa, że aż płakać się chce, jak się je widzi:
2 syjamiątka i 1 czarnuszek ( na pysiu czekoladowy, ale to chyba od zaniedbania

). No kruszynki z nich

Nie są masakrycznie wychudzone, tylko maleństwa z nich jeszcze, a już muszą mroźne noce spędzać na dworze
Są też 2 pingwinki, około 3 miesięczne. Nie wiem, czy jest jeszcze więcej małych, bo są tak podobne i tak szybko się przemieszczają, że ciężko mi je policzyć :/
Birmy na falochronie nie było :/ Cholera, mam nadzieję, że się nie okociła :/
W drodze na falochron spotkałam fajnego tłuściocha

Foty jutro

Syjamiątka są przepiękne !
Jeden ma biały pysio i łapki, a drugi ma czekoladowy z delikatną białą kreseczką na nosku

Cudeńka
Wracając do Darłowa

Zamknęli mi bramkę na działki pod torami i nie wszystkie kociuny dostały jedzonko, wrr

Pogłaskałam sobie Puszystą; imię idealnie do niej pasuje, bo futerko ma rewelacyjne. Aż nie mogłam się od niej oderwać

Dzika tri zaczyna być coraz bardziej ufna

Dziś już normalnie podeszła do mnie i jedzonka

Pojawił się też mały burasek i to chyba kotka...
Czyli pod torami do ciachnięcia jeszcze: dzika tri, Puszysta, Wzorek, bura pingwinka, kotka od Bulwy i mały burasek pod znakiem zapytania.Pod kominami będzie ciężko. Ktoś ma tam kotkę, która się koci :/ Już widziałam tam 2 burasy :/
A w dodatku są jeszcze 3-4 maluszki od Burej bezdomnej kotki, no i kotka od Plamki :/
Pod kominami do ciachnięcia jeszcze: Plamka, Bura matka, Szaraczka, i X kotek od ludzi...Bogusława X, do ciachnięcia: Szylka i buraska z dachów.Pod mostem do ciachnięcia: czarna mamusia. DT szukają około
4 pingwinkowate maluchy.Na Wałowej do ciachnięcia: malutka od Siwej.Pod Biedronką do ciachnięcia: minimum 2-3 kotki. I około
4 maluchy szukają DT.
Pod WOP'em do sterylki: 3 kotki plus
X maluchów szuka DT.Gratis: znalazłam dziś
2 nowe koty. Tzn. wiedziałam już trochę wcześniej, że tam kiedyś były koty, tylko UM zrobił porządek... Ciekawe w jakim tego słowa znaczeniu.. Widziałam 2 pingwiny, z czego jeden to chyba kotka. Dowiem się, czy wysterylizowane.
A, i do Agnieszki zaczyna podchodzić kotka,
dzika ciężarówka.No, chyba koniec. Foty jutro bo angol jeszcze przede mną :/
Aaa, i Kinia nie zdążyła ugotować ryżu i kupiła chlebek

Obiecuję poprawę
