W zeszłym roku dodałam go do mojej łąki na letnisku. Pomysł z dokładaniem suszonego pod kocie legowiska bardzo mi się podoba.
Kciuki za Nadię oczywiście trzymam

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:mir.ka pisze:może to z powodu tej cysty miała duzy brzuszek?
Nie wiem. Zaraz po nią idę, zapytam.egwusia pisze:Co robisz z wrotyczu ?
Suszę. Od zawsze mi się podobał, nawet zapach, chociaż niektórzy twierdzą, że śmierdzi. Stosunkowo niedawno dowiedziałam się o jego właściwościach.
https://allegro.pl/artykul/wrotycz-rosl ... gJND_D_BwE
Kiedyś dawano go psom do sienników, aby odstraszyć pchły, stosowano go jako środek na wszy. Podobno odstrasza też mole. Dla kotów toksyczny, ale o tym nie widziałamŻaden się jednak nie zatruł, teraz już uważam.
mir.ka pisze:ewar pisze:mir.ka pisze:może to z powodu tej cysty miała duzy brzuszek?
Nie wiem. Zaraz po nią idę, zapytam.egwusia pisze:Co robisz z wrotyczu ?
Suszę. Od zawsze mi się podobał, nawet zapach, chociaż niektórzy twierdzą, że śmierdzi. Stosunkowo niedawno dowiedziałam się o jego właściwościach.
https://allegro.pl/artykul/wrotycz-rosl ... gJND_D_BwE
Kiedyś dawano go psom do sienników, aby odstraszyć pchły, stosowano go jako środek na wszy. Podobno odstrasza też mole. Dla kotów toksyczny, ale o tym nie widziałamŻaden się jednak nie zatruł, teraz już uważam.
chyba powinnam go posadzic w poblizu, moze by komary mnie tak nie gryzły
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości