OTW13- maluszki...Jokot prosi o głosy w Krakvecie!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 18, 2015 5:33 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Może ona rzeczywiście była domowa wychodząca i kociaki w domu zostały? Wtedy - o ile są dość duże - miałyby szanse.

Wyrazy współczucia z powodu bólu kręgosłupa. Zdrowia życzę Asiu :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 18, 2015 19:56 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Niestety po malcach cisza. Szukam ja.Szuka Ania. Przepytuje prawie z torturami wszelkich "podejrzanych". Pilnują się by im oko nie drgnęło. Bo zaraz pytania mnożą się. Uszy prawie przy ziemi płożą się i strzegą. Nic.
Wyjdę jeszcze w nocy i rano. Ale chyba rankiem najlepiej. Widno się robi powolutku i ruch nie jest wielki.Mam nadzieję, że los pomoże.

Wybaczenia upraszam.
W tym całym zamieszaniu nie napisałam ważnych informacji.
Po pierwsze- wielkie podziekowania dla Agneski i Malk.Dotarł do nas dzięki Agnesce mop parowy od Malk. alix76 dzięki za odstąpienie pierwszeństwa.Już był w użyciu. TZ od razu załączył sprzęt. Pięknie się myło tylko mina Janusza nie do końca fajna była. On liczył, że jak w żelazny para bucha i wszelkie rysy w terakocie proste i błyszczące som ;(
Po drugie - do domku pojechał Leonek. Dzieki Anetko za namiary. Rarytas był bo dom sprawdzony. Po panikach ludzi i stresie kota co nerwowe chwile miał (państwo przejęcie nawet za bardzo) możemy odetchnąć. Kot jadł i kuwetkowal tylko nie pchał się do kolankowania. Już jest coraz lepiej. Kciuki poproszę wielkie. Bądź szczęśliwy dzieciaku!
Tak więc ostatni ;) z Wielkiej Ósemki domek znalazł. Ufff.
Po trzecie- dziękujemy Funduszowi Pokrzywkowemu (jakoś tak nie po polskiemu napisałam...chyba) za wsparcie. Bardzo, bardzo. Wpłata 100 zł biegusiem została przeprzekazana wetce za leczenie Silverka i obmacanie Vanilki. Dlaczego biegusiem?! Ano coby się Pokrzywki nie rozmyslily ;)
A na poważnie. Bardzo się wzruszyłam i w imieniu kotów dziękuję.

No to tyle laurek i dywanów czerwonych. A wszystko w kudłach i żwirku upecane.
Los co i raz dobro nam zysła . Takie słodkie perełki co uśmiech wnoszą.

Ale za Leonka to mega palce trzymać proszę!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 18, 2015 20:11 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Leonku :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 18, 2015 20:28 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Leonkowe :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon maja 18, 2015 20:31 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

:ok: :ok:
:ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 18, 2015 22:11 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Kciuki za Leonka. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14739
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon maja 18, 2015 23:35 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Za Leonka :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21795
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto maja 19, 2015 6:55 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Małych nie ma. Nie ma i już. Cholera jasna. Druga doba leci. Zostawiam gdzie mogę jedzenie. One czy inne ale zjedzą jakieś. W ramach relaksu podyrdałam raniutkim rankiem dzisiejszym za zającem, co przycupnął na parkingu. Jeszcze i on wlazłby pod auto.To przegoniłam gada w pole. Myślałam ,że to jakiś kocik skulony siedzi. Na samym środku kawałka trawy. Ale kociki takich uszów nie posiadają. Niestety, takie włóczenie się odbija się na mych nożynkach.
Znalazłam miejsca bytowania niektórych "moich" dziczków. Fajne miejsca. Ale głośno nie napiszę by w świat nie poszło.

Vanilka to uciekunierka. Strasznie trzeba pilnować małej by nie spitoliła. Janusz ma problem bo on wychodząc na peta nie patrzy pod nogi. Niestety, oczy nie te. I uwaga też nie ta.
Silverek po lekach p. bólowych lepiej je. Czekamy na dostawę puś gumrecikowych .Tylko to wchodzi. Pozwoliłam mu wyjść z klatki. Deczko dziczy się ale wołany przybiega. Niech kosteczki wyprostuje i jelitka niech popracują inaczej. Kuwetka kryta jest ok. Wyro też. Tęskni za towarzystwem i płacze pod drzwiami. Tuli się mocno, mruczy jeszcze mocniej. Będzie super kotem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 19, 2015 18:50 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Zrezygnowałam z pchania się w dziury w poszukiwaniu futer. Nie, nie dlatego ,że odpuściłam. Dużo dziś się kręci człeków .Nie chcę by widziano gdzie wciskam swoje wdzięki.

Widok zastałam w domu przedni. Na wyrze śpi... Migdał i... 8O Mila. ŁoMatkoKociaNiespodziano, aż przysiadłam. Oboje objęci. Nóżki, ogonki, ciałka. No, cukierki do schrupania. To jedno się przeciąga.To drugie się wtula. Mila w bodzący ją łepek Migdała swój pyś wtuliła. Jęzorek różowy się wysunął i musnął rude futerko. Czuj się włączył i głowa nadstawiła się tak, by wygodniej kocia mogła dopieszczać Migdałka. Ahh, jaki widok cudny. Pieszczoty i lizuski. Nagle Milka otworzyła oczy.Jeszcze jęzor z rozpędu pracował ale oczy już się zmieniły. Zdumienie?
Co ja liżę, co ja liżżżżęęę? A weź te brudne futro ode mnie.A spier... dalaj gadzie nie myty! A won mi z mojego wyra. łapy ode mnie precz. Ogon zabieraj. A cholera by ciebie wzięła ty obłudniku...
Grzmi Milka co odskoczyła jak oparzona . Pluje jadem, obrzydzeniem rzuca, karabin maszynowy seriami z pyska jej wylatuje.
A Migdaś? Migdałek nie wiedział w czym rzecz. Nie wiedział dlaczego dobre się skończyło a teraz łapkoczyny i przekleństwa dostaje. Milusia dała mu z liścia raz a nawet więcej, opędzając się jak od przekleństwa gdy podjął próbę utulenia się znów w jej ramionach.
No, dziewczę się nam zapomniało.
Ich miny bezcenne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 19, 2015 21:43 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Biedny Migdał i biedna Miłeczka - gdyby się tak nie izolowała, miałaby wsparcie moralne i dużo czułości, której sama nie wie jak bardzo potrzebuje...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 20, 2015 6:07 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

jak się macie? Lubię, jak ktoś przychodzi na miau, chce oddać kota i z mety wrzeszczy (norweskiego, pisałaś tam).
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro maja 20, 2015 7:05 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

MalgWroclaw pisze:jak się macie? Lubię, jak ktoś przychodzi na miau, chce oddać kota i z mety wrzeszczy (norweskiego, pisałaś tam).

Nioo, a reszta to kretyni.
Albo lubię pasjami czytać wątki gdzie oferuje się maluszki już lub za jakis czas i zero fot, informacji i takich tam. Nawet sobie nie zadadzą trudu by poczytać jak się to je.

Niestety, moje poszukiwania są zerowe. Może ich w ogóle nie ma. Może umarły wcześniej. Wychodzę o 4 rano i mam nadzieję ,że je usłyszę. Zbieram stare jedzenie i nakładam nowe. Ale one może nie potrafią jeszcze jeść. Zrobiłam się wielką obserwatorką. Dziura pod barakiem czy garażem jest dokładnie oblukana. Czy ślady przemieszczania się widać. Wylot wentylacyjny zapecany starą pajeczyną nie jest miejscem bytowania. Stare krzesełka plasticzane zeskładowane w stertę obchodzę , nasłuchuję , oglądam czy może tam nie ma śladów kocich. Nasłuchuję i ...nic...
Mam ciągle nadzieję. Norki , jeśli ktoś je jeszcze pamięta, też uważaliśmy za przegrane. I po tygodniu namierzyliśmy je.
Trudne decyzje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro maja 20, 2015 7:26 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Asiu, patrz tez w kierunku, gdzie ona biegła, jak od karmniku wyskoczyła. Nie tylko skąd przyszła. Moze, moze..?
Chociaż wiem, ze kotka raczej od gniazda kieruje, ale w stresie moze..?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro maja 20, 2015 7:43 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

Szalony Kot pisze:Asiu, patrz tez w kierunku, gdzie ona biegła, jak od karmniku wyskoczyła. Nie tylko skąd przyszła. Moze, moze..?
Chociaż wiem, ze kotka raczej od gniazda kieruje, ale w stresie moze..?

Ja nie wiem skąd ona przyszła. Niestety, ja nie mam wiedzy o niej. Nie znam tego kota. Wybiegła na ulicę i podejrzewam ,że w celu przedostania się na teren boiska/parkingu po drugiej stronie.Nie wiem skąd przychodziła i gdzie szła. Prawdopodobnie jeden jedyny raz ją widziałam pod kontenerami śmieciowymi. Ale głowy nie dam ,że to ona.
Ludzie przepytani twierdzą ,że biegała sobie .nikt nie potrafił określić gdzie ew się przemieszczała. I skąd przychodziła.
Dlatego to takie trudne.
Szukam "tam" gdzie może zmierzała. Mogłą biec w las, skosem na druga stronę kolejnej ulicy, na boisko pod lasem, do opuszczonych baraków, na korty tenisowe, do domków jednorodzinnych...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 21, 2015 12:51 Re: OTW13- dzień za dniem...Nowe f.s.52,69

A ewentualnego właściciela kotki nie udało się namierzyć? Może jednak była wychodząca i kociaki są gdzieś w domu?

:ok: :ok: za wszystko!
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 18 gości