Huciane koty.Częśc II.Do zamknięcia.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw kwi 03, 2014 20:42 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Bardzo chciałabym podziękować wszystkim za wsparcie, za pomoc, której doświadczam od wielu osób na forum :1luvu: :1luvu: :1luvu: Ostatnio Monika_Krk zrobiła mi niespodziankę i przysłała mnóstwo karmy dla mojego stada.Monika, dziękuję bardzo :1luvu: Mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciwko temu, że podzielę się z p.Izą. Na działce jest rodzeństwo moich dwóch tymczasek, to też są już "moje" kotki.Wyłapiemy je również.Jedna to chyba kotka, pozostałe to na pewno kocurki, one muszą trochę poczekać, bo DT brak :cry:
gogi_j, dzięki bardzo :1luvu: Sowa jest ładna, to prawda.
Siostra też nie spotkała żadnego kota.Tej suchej, którą dostałam z UM koty nie chcą jeść, działkowe też nie :evil: Nie mam pojęcia dlaczego.
Dorota też mówiła, że kości nie zjedzone, a zawsze psy je najpierw zjadały.Chleb ze smalcem mniej im smakował, ale znikał.Teraz nie.Wnioskuję, ze psów nie było.Mnie już głowa boli od myślenia, co się dzieje.Najbardziej pasowałoby mi zainstalowanie tam kamerki.Jeżdżę z transporterkiem, bo chcę złapać Gajkę, ale się nie pojawia.Na pewno w którymś momencie zrezygnuję i wtedy ona się zjawi :wink:
Z psami było podobnie.Woziłam sporo jedzenia, ale psów nie widziałam.W końcu dałam sobie spokój, to przybiegło pięć i musiałam im dać kocie puszki z zapasu w domku burasi.W sobotę pojadę wcześniej, poczekam długo.Psom zostawię jedzenie, a jeśli w niedzielę nadal będzie to odpuszczę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 04, 2014 14:18 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Ewar dziel i rządź jak chcesz :D Ty wiesz co robić aby było jak najlepiej.
:ok:
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Sob kwi 05, 2014 6:11 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Dziękuję :1luvu:
Dzisiaj trochę posiedzę pod hutą, poczekam na maruderów.Myślę, że koty zorientowały się, że w budzie Sowy jest jedzenie i tam przychodzą.Z gogi_j widziałysmy tam kłapouchego kocura, ja Rysia i Strzałkę, zostawię tam więc więcej jedzenia.W domku burasi również, trafią tam, jak będą głodne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 05, 2014 13:45 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Dzisiaj zachowywałam się jak dziecko, które uczy się jeździć na rowerku :wink: Jeździłam sobie powolutku od domku burasi, budy Sowy pod hutę i z powrotem.Trochę to trwało.Jestem sfrustrowana, nie wiem, co się dzieje.W domku burasi karma znika, nawet suchej, tej badziewnej ubywa.Dosypałam dobrej, dałam puszkę i zobaczę jutro, czy zniknęło.Sowa była, w jej budzie nie było ani jednej chrupki, miski porozrzucane dookoła, woda wylana, co wskazuje na obecność psów, koty bowiem tak nie robią.Sowa zjadła miskę nerek, mokrej karmy i suchej nie tknęła, najadła się po prostu i sobie poszła.Pod hutą ktoś chyba posprzątał, nie było kości ani chleba, w ogóle nic do jedzenia tylko woda w misce.A może jakieś zwierzęta były wieczorem i to wszystko pozjadały? Pojęcia nie mam.Siedziałam tam chwilę, kiciałam, gwizdałam i żaden kot się nie pojawił :cry: Niepokoi mnie to bardzo, bo jeśli wypowiedziano wojnę zwierzętom to... :cry: Strażnicy mają broń, już różne myśli mi chodzą po głowie.
P.Iza chodzi na działkę, koty na razie są w komplecie, ale już niektórzy sąsiedzi jazgoczą, że koty im przeszkadzają, że niszczą grządki..itd.Może jestem prosię, ale życzę im stada mysz, nornic i jeszcze takich innych szkodników, wtedy zobaczą :evil: Jesteśmy wstępnie umówione z p.Izą na poniedziałek wieczorem na łapanie siostry moich tymczasek.Ona jest podobna do Niki.Ich mama już urodziła kocięta, ale nie wiemy, gdzie jest.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 05, 2014 16:48 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Też im życzę myszy i innych szkodników.
W bloku mojej mamy też ludziom przeszkadzały koty...
Teraz z kolei narzekają na szczury...
Nie potrafili zrozumieć, że jak przegonią koty to gryzonie będą miały ułatwione zadanie.

Yoanne

Avatar użytkownika
 
Posty: 482
Od: Wto paź 29, 2013 19:58
Lokalizacja: Ponik, śląskie

Post » Sob kwi 05, 2014 18:14 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Jeszcze p.Iza zalazła sporo kamieni na trawie na działce, ktoś musiał nimi rzucać w te koty :evil: Mam nadzieję, że w poniedziałek uda się łapanka i siostra moich dziewczynek będzie już bezpieczna.Kocurki na razie będą musiały sobie radzić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 06, 2014 9:05 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Ja nie mogę, co za ludzie chodzą po tym świecie :evil:
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12762
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie kwi 06, 2014 10:00 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

No, niestety :evil: Cieszę się, że dwie dziewczynki już bezpieczne, ale martwię się pozostałymi.O hucianych już nie wspomnę.Pogoda paskudna, zimno, leje deszcz, muszę poczekać z wyjazdem.Sprawdziłam pogodę, po 14-ej ma przestać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 06, 2014 13:49 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Może i przestało padać, ale mżawka jest i jest koszmarnie zimno :evil: Nie byłam więc długo pod hutą.W domku burasi był stołownik, zostawił jednak sporo suchej karmy, mokra zniknęła, dołożyłam sporo.Sowy nie było, ale wszystko wyjedzone i znowu porozrzucane miseczki.
Pod hutą była Strzałka, biegła do mnie szybciutko, cieszyła się, że przyjechałam :lol: Zjadła trochę mokrej karmy i gdzieś pobiegła.Za jakiś czas przydreptał Kleks.Wciąż piszę o tym jaki jest brudny, ale naprawdę jest koszmarnie brudny.Trochę zjadł, mam z resztą zdjęcia, wkleję później.
Koty są wyraźnie przestraszone, rozglądają się na boki, chodzą na ugiętych nóżkach, czyżby bały się psów? Nie było żadnego, poza tymi zamkniętymi na terenie huty, bardzo ujadały.Zastanawiam się, czy ktoś w ogóle przychodzi je karmić w weekend.Karma zjedzona do spodu, miski porozrzucane, podejrzewam psy, bo koty tego nie robią.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 06, 2014 15:50 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Strzałka
Obrazek Obrazek
I Kleks omełtuch
Obrazek Obrazek
A gdzie reszta? :?:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 06, 2014 17:26 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Strzałka to śliczna panienka :1luvu: , a Kleks baktycznie straszny flejtuch :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie kwi 06, 2014 19:31 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Ale ja kocham Kleksa, nawet takiego brudnego :1luvu: On jest bardzo miłym kotkiem, spokojnym, mogę podejść bliziutko, ufa mi.W lecie jakoś się dopucuje i wtedy jest śliczny.On ma nieco dłuższe futerko niż chociażby Rysio, też brudny bardzo.Podejrzewam, że obaj znaleźli sobie lokum w jakiejś nieczynnej kotłowni.
Strzałka to już bardzo dorosła kocica, od zawsze na tym terenie, miła, bardzo miziasta.Miauczy jak kociątko :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 07, 2014 7:40 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Niestety, dzisiaj nie będziemy łapać na działce, p.Iza nie może.Przełożyłyśmy to na jutro.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 09, 2014 7:03 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

Niestety, na razie z przyczyn obiektywnych nie łapałyśmy :evil:
A teraz błagam, zobaczcie ten artykuł.To o ludzich bezdomnych, a na zdjęciu jest...domek burasi :ryk: http://stalowemiasto.pl/artykuly/artyku ... z&id=32324
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 09, 2014 7:20 Re: Huciane koty,ale nie tylko.Częśc II.Koty z działki.Psy s

To jest domek Burasi ?

Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości