Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 23, 2010 9:43 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

don_kiciuch pisze:dobry czlowiek podja ryzyko. nie udalo sie.

tragiczne pomylki tez sie zdarzaja....

nikomu nie jest wesolo, ale nie badzcie sarkastyczni, Tunisia dobrze mowi.
przeciez Marco chcial jak najlepiej.

Czy ja gdzieś napisałam, że było inaczej?
Oczywiście, że chciał, ale chyba coś nie wyszło...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro cze 23, 2010 9:44 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

może to drastyczna zmiana tematu teraz ale wchodzą tu też inne osoby szukające kotów (taką mam przynajmniej nadzieję) więc chcę pokazać 3-tygodniowe bąble szukające domów (kociaczków jest 5)
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2010 9:46 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

[quote="edit_f"]przepraszam za psi off:

dostałam taki temat (może ktoś szuka szczeników) - odpowiedziałam Pani za nas wszystkich, co o tym myślimy.. wrzuciłam na Dogo..

:evil: ciekawe, który to już miot

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2010 9:52 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

czy wśród bąbli są jakieś dziewuszki?
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2010 9:54 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

ja nei wiem skąd ona jest i czy ma pakt z wetem, ale może nikt się nie zgodzi na uśpienie.....
Edit, wysłałam Ci pw, może uda się z nią porozmawiać o sterylce

don_kiciuch

 
Posty: 132
Od: Czw kwi 01, 2010 18:27
Lokalizacja: kraków

Post » Śro cze 23, 2010 10:26 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Szanowni wolontariusze już pisałem że jak gówno to do mnie
kotka jest nosicielką wirusa przekazała go maluchom
maluchy są zagrożone od początku życia jest to potwierdzone
przez Krak Vet teraz szczepienie uaktywniło wirusa
zgodnie z sugestią niektórych wetów powinny być już uśpione
ja podjąłem się ich ratowania i liczę się z tragicznym końcem
( chodź nie dopuszczam do siebie tej myśli )
wczoraj i tak wet był zdziwiony że jeszcze żyją cztery maluszki
nie chce się rozpisywać ale proponuje powstrzymać się od zbędnych słów
mających na celu oczernianie czy też obrażanie innych
90 % moich zwierząt domowych pochodzi z niewiadomego źródła
czyli ze schroniska i wszystkie były w stanach tragicznych
oprócz jednego który pochodzi ze znanego źródła bo z hodowli
Jestem dumny że to niewiadome źródło mi ufa
Dziękuje za poparcie na PW i nie zamierzam się wycofywać z dalszej
pomocy mam nadzieje że z lepszym skutkiem .
Widzę że wypowiadają się tu ludzie którzy nigdy nie mieli kota
czy też psa w stanach tragicznych połamanych okaleczonych mechanicznie
i psychicznie większość bierze zdrowe puchate i trafiające do kuwety koty
albo żadnego ale wiele ma do powiedzenia
Może i ja popełniłem błąd ale chociaż spróbowałem a nie
filozofowałem i nie udawałem że jestem mądrzejszy od innych
Zbyt mało nas jest może zaczniemy sobie wspólnie pomagać a nie
kopać dołki jeden pod drugim
proponuje zaprzestać dalszej dyskusji i zapalić świeczkę
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Śro cze 23, 2010 10:48 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Marku, nie oczerniam Cię. Nie miałam kota w stanie tragicznym, bo nie czuję się na siłach, aby się nim opiekować. Podziwiam Cię za to, że potrafisz i najczęściej wygrywasz. To jedna rzecz, ale uważam, mam do tego prawo, że dokoptowanie kotki ze schroniska do nieszczepionych maluchów nie jest rzeczą najodpowiedzialniejszą.
I nie piszę tego, żeby Cię obrazić, i mam nadzieję, że tak tego nie odebrałeś, bo żadna obelga czy nieprawda nie została napisana.
Wszyscy wiemy, że dt to miejsca mocno zawirusowane, np. maluchy u kingi czy kastapry, które nie mają kontaktu z innymi kotami specjalnego nie miały (odpukać) najmniejszych kłopotów z czymkolwiek....
Nie chce mi się polemizować z faktami. Ratowanie zwierząt jest cudowne, ale ratowanie jednych kosztem drugich (choćby samym narażeniem) jest trochę dokładaniem sobie pracy...
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Śro cze 23, 2010 12:44 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

W zupełności podpisuję się pod lutrą.

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Śro cze 23, 2010 16:36 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Marku, rób dalej swoje i miej takie dziwne wpowiedzi w nosie.
Nam czasami brakuje jaj aby podjąć takie wzwania jakim Ty stawiasz czoła. SUPER ROBOTA !!!
Każdy z nas ratuje zwierzaki na swój sposób i różne czynniki wpływają na nasze decyzje.
Masz ogromne doświadczenie w przpadkach beznadziejnych, ja osobiścię Cię podziwiam.

ps. każda porażka stawia nas bardziej na nogach :ok:

Mruczeek

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 19, 2008 10:35

Post » Śro cze 23, 2010 20:56 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Tunisia pisze:może to drastyczna zmiana tematu teraz ale wchodzą tu też inne osoby szukające kotów (taką mam przynajmniej nadzieję) więc chcę pokazać 3-tygodniowe bąble szukające domów (kociaczków jest 5)
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek




Są śliczne , trzymam kciuki za dobre domki .

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Śro cze 23, 2010 21:01 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

nighthawk pisze:
Tunisia pisze:Kwadrat - kocurek "pieprz z solą", 8-letni, kastrowany
po zmarłym właścicielu, bardzo smutny, wystraszony, karmiony "ręcznie" (ID 97/05/10),
Obrazek

Obrazek


Jak mi żal, że już nie mam miejsca :(



Może szybko znajdzie dom.

mk999

 
Posty: 3407
Od: Śro lut 10, 2010 20:25

Post » Śro cze 23, 2010 21:17 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Z Kwadrata teraz straszny pieszczoch wychodzi, uwielbia sie miziac i przytulac tylko Zebuszka go co jakis czas po pyszczku lapa bije z zazdrosci. Jak sie na dwie rece glaska to jest ok, tylko po chwili Kwadrat sie zaczyna owijac wokol nog a Zebucha sie zlosci jak sie za blisko niej przemieszcza ;-)

ToraNeko

 
Posty: 89
Od: Wto lut 16, 2010 17:25

Post » Śro cze 23, 2010 21:46 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Zębuszka to "ciężki przypadek"
a ten potencjalny dom dla Zębuszki, o którym Ci kiedyś mówiłam to jakaś porażka :evil:

Tunisia

 
Posty: 1878
Od: Czw wrz 25, 2008 20:05
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 23, 2010 22:07 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

Tunisia pisze:Zębuszka to "ciężki przypadek"
a ten potencjalny dom dla Zębuszki, o którym Ci kiedyś mówiłam to jakaś porażka :evil:


Hihi, no ona jest strasznie kochanym ciezkim przypadkiem, taka kocia egoistka, jakby miala dom swoj na wlasnosc (najlepiej z Kingiem) bez zadnych innych zawadzajacych jej stworow to by byla tylko kocim miziakiem ;-)
Szkoda ze ten dom nie wypalil :(

A ja sie ostatnio dowiedzialam o malym czarnym kociaczku ktory sie urodzil bez przedniej lapki, i szuka domu :( rodzenstwo juz poszlo do nowych domkow tylko on i jeszcze jedne burasek zostaly...

ToraNeko

 
Posty: 89
Od: Wto lut 16, 2010 17:25

Post » Czw cze 24, 2010 3:24 Re: Koty z krakowskiego schroniska proszą o domy - reaktywacja

ToraNeko pisze:A ja sie ostatnio dowiedzialam o malym czarnym kociaczku ktory sie urodzil bez przedniej lapki, i szuka domu :( rodzenstwo juz poszlo do nowych domkow tylko on i jeszcze jedne burasek zostaly...


gdzie to? na miau?
interesują mnie namiary na kociątko bez łapki
Obrazek Obrazek

j3nny

 
Posty: 1659
Od: Sob sie 09, 2008 16:33
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości