

Dzisiaj będę mieć trudną noc i poranek. Muszę zabrać kotom miski, Nadia musi być na czczo przed zabiegiem. Koty przyzwyczajone są dojadać kolację w nocy, a tu będą zawiedzione, bo misek niet
Mam nadzieję, że po sterylce Nadii, będę miała trochę odpoczynku od weta.



Wituś przetrwał, pewno mama go nakarmiła. Kiedy Nadia była już w torbie, sypnęłam koto suchej karmy, a teraz dostały też mokrą. Wituś i Lucy natomiast jedli serek bieluch z żółtkiem jaja, aż im się uszy trzęsły 