Ilka ['], Eustachiusz ['], mam dość......

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 16, 2009 8:59 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz -dla odmiany lepiej. Nie rozumiem

Georg-inia pisze:no to chyba już wiemy, co jest... przynajmniej mam taką cichą nadzieję.
Rano jadłam swoje mleko z plewkami, Eustachiusz władował mi się do talerza z twarzą i łapami. Jako że wyraził chęć picia mleka - dostał kociego. Chlipał, więc w nadziei, że go oszukam, zamieniłam pod kocią buzią miseczki i podstawiłam to cholerne Recovery. Guzik. Przestał wykazywać zainteresowanie. Za to baaardzo zaczęła interesować go kanapka TŻ-ta, pudełko z wędliną, maselniczka. W rozpaczy umoczyłam palec w maśle i podstawiłam pod pysio: ciumk, ciumk, mniam, mniam 8O nabrałam więcej masła i ciepnęłam w Recovery: ciumk, mniam, ciumk...

zdaje się, że oprócz ciumkania mamy, to podjadał to co i ona, więc pewnie ludzkie resztki :(


Inga, a skąd znowu Guzik u Ciebie :mrgreen:

Trzymam kciuki za Małego, żeby w końcu zaskoczył z tym jedzeniem, nie ludzkim, a może on woli jakieś normalniejsze puszki niż Recovery za 8 zł za 100 g :roll:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 16, 2009 9:19 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz -dla odmiany lepiej. Nie rozumiem

gosiaa pisze:Trzymam kciuki za Małego, żeby w końcu zaskoczył z tym jedzeniem, nie ludzkim, a może on woli jakieś normalniejsze puszki niż Recovery za 8 zł za 100 g :roll:


jakby wolał to by chyba jadł, co? :evil: a jak woli i nie je, ino dziubie jak kura, to niech chociaż to wydziubane będzie odżywcze :roll:
postaram się dziś jeszcze spróbować z jajkiem, białym serem, nawet tuńczyka nabędę - moze nie umrę ze wstrętu... jak się okaże, że to niejedzenie to zwykłe fochy, to ja już temu srajtkowi pokażę :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 16, 2009 19:35 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - kokcydia, wrrr...

mamy kokcydia :twisted: będziemy pić syrop paskudny, po którym się ślinimy. Ale tylko przez 5 dni na szczęście, a potem nie będziemy już pierwotniaków mieć. Taką wersję przyjęliśmy i będziemy się jej trzymać.

Eustachiusz pojadł troszkę recovery z masełkiem w ciągu dnia, potem pochlipał żółtko (z Georgiem z jednej michy 8O ) teraz odsypia stresy. Najlepszym miejscem do spania jest... moja głowa: można się pozawijać we włosy, pociumkać, pougniatać, pomruczeć, w końcu zasnąć... Mam małego Georga II :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 16, 2009 20:42 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - kokcydia, wrrr...

Georg-inia pisze:Najlepszym miejscem do spania jest... moja głowa: można się pozawijać we włosy, pociumkać, pougniatać, pomruczeć, w końcu zasnąć... Mam małego Georga II :roll:


Ło boże, skąd ja to znam :strach: Uważaj Inga, bo za chwilę zacznie łazić za Tobą krok w krok :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 17, 2009 7:02 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - kokcydia, wrrr...

gosiaa pisze:
Georg-inia pisze:Najlepszym miejscem do spania jest... moja głowa: można się pozawijać we włosy, pociumkać, pougniatać, pomruczeć, w końcu zasnąć... Mam małego Georga II :roll:


Ło boże, skąd ja to znam :strach: Uważaj Inga, bo za chwilę zacznie łazić za Tobą krok w krok :wink:



To chyba lepiej niz jak ci 6 kilo leży na klatce piersiowej, a drugie 2,5 trochę niżej na brzuchu :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 17, 2009 7:42 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz -dla odmiany lepiej. Nie rozumiem

8O

a będzie się ślinić w Twoich włosach?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 17, 2009 8:24 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz -dla odmiany lepiej. Nie rozumiem

no mam nadzieję, że na ślinienie się wybierze inne miejsce :twisted:
Eustachiusz śmiga jak wściekły :D podobno wlzał nawet na taki duży wiklinowy kosz na bieliznę. Nie wiem jak, bo TŻ mówił, że tam go widział, jak odwrócił się od szafy, słysząc dziwne dźwięki. Jako że TZ hołduje zasadzie - sam wlazłeś, to sam zejdź, to zostawił malucha samemu sobie :twisted: ale po chwili Eustachiusz biegał już po podłodze, więc jakoś musiał zleźć z tej Czomolungmy...
Gosiaa, za późno na ostrzeżenia - mały uważ mnie chyba za mamę :roll: łazi za mną, wspina się po spodniach, przytula, nawet podstawia tyłeczek do umycia, bleee... no i wyje, wydziera, drze się, już nie wiem, jak to określić :roll:
Je, niewiele, ale skubie, więc wyjęliśmy już wenflonik, mam nadzieję, że kokcydia pójdą precz i będzie juz tylko lepiej :)

AgaPap, ależ w tym względzie nic się nie zmieniło - Eustachiusz co prawda śpi w klatce (dla własnego bezpieczeństwa), ale 6 kg Georga, 5 kg Klemensa i jakieś 2 kilo Szpilki ciągle rozpycha się w łóżku, pokłada na szyjach, głowach i klatkach z piersiami ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 17, 2009 8:31 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz -dla odmiany lepiej. Nie rozumiem

Georg-inia pisze:AgaPap, ależ w tym względzie nic się nie zmieniło - Eustachiusz co prawda śpi w klatce (dla własnego bezpieczeństwa), ale 6 kg Georga, 5 kg Klemensa i jakieś 2 kilo Szpilki ciągle rozpycha się w łóżku, pokłada na szyjach, głowach i klatkach z piersiami ;)


Ja napisałam tylko o Felciu i Tośce, bo te dwa parazyty sypiają na nas, a w łózku z nami to jeszcze se leżą i siem rozpychają najczęściej Furia i Czikitka, a Rudolf to z doskoku, ale on wpada i się rzuca na nasze nogi :twisted: Jak kupowałam łózko do sypialni 160x200 to w domu miały być tylko generalnie 2 koty, a teraz sie okazuje, że tych kotów jest dwa do trzech, w porywach, razy wiecej i łóżko robi sie za małe. Chyba żeby się wyspać polówkę trza sobie skombinować :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw wrz 17, 2009 8:38 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

to super że Eusti (jak to się skraca? :roll: ) już tak świetnie się czuje!! A jak idzie pilnowanie, by maluch nie korzystał z kuwety rezydentów?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 17, 2009 8:57 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

magdaradek pisze:to super że Eusti (jak to się skraca? :roll: ) już tak świetnie się czuje!! A jak idzie pilnowanie, by maluch nie korzystał z kuwety rezydentów?



to się nie skraca :twisted: to jest poważne imię dla poważnego kota, o!
;) może być Eusti, co tam, i tak nie reaguje :D

pilnować na razie nie muszę, bo mały nie sięga nawet czubkiem głowy do dolnej krawędzi naszych kuwet :D one sa bardzo wysokie, jak mały podchodzi, to dla niego jest gładka ściana przed oczkami, więc nawet nie próbuje się wspiąć i zajrzeć, bo po prostu nie wie, że wyżej jest dziura do wchodzenia :lol: zresztą on nie ma czasu na włażenie gdzieś, skąd nie można wybiec niczym wystrzelony z katapulty :lol:

Aga, nasze wyro ma szerokość 180 cm. Za wąskie. Stanowczo za wąskie, zwłaszcza, jak Georg się przytula do moich nerek tyłkiem (leżąc w poprzek), a Klemcik rozpycha między poduszkami... polówka, mówisz? raczej coś w rodzaju toboganu by to musiało być, żeby oprócz człowieka nie zmieściła się nawet mysz. I do tego nakrywane od góry... Już wiem: trumna! :twisted: ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 17, 2009 9:13 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:to super że Eusti (jak to się skraca? :roll: ) już tak świetnie się czuje!!

to się nie skraca :twisted: to jest poważne imię dla poważnego kota, o!
;) może być Eusti, co tam, i tak nie reaguje :D

Eustachiusz, Eustachy
greckie eustachys, -y - obfitujący w zboże, owocny, od eu - dobrze i stachys , - yos - kłos, owoc; także: potomek, syn. Imię męskie oznaczające tego, który zbiera dobre plony, albo też wyrażające życzenie, aby noszący je doczekał się licznego potomstwa.
Hmmm ... 8O :mrgreen:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw wrz 17, 2009 9:18 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

Myszeńk@ pisze: Imię męskie oznaczające tego, który zbiera dobre plony, albo też wyrażające życzenie, aby noszący je doczekał się licznego potomstwa.
Hmmm ... 8O :mrgreen:


:strach: jego imię jest od trąbki Eustachiusza i na żadne potomstwo zgody nie wyrażam! :twisted: :wink:

ale fakt, jest za to "obfitujący" w ilość i natężenie dźwięków, które potrafi z siebie wydobyć :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 17, 2009 14:15 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

A nie może by Stach:)?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw wrz 17, 2009 14:22 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

magicmada pisze:A nie może by Stach:)?



może być Stach, ładnie :D
TŻ wyje jak słyszy: "Eustachiuszu, proszę się natychmiast uspokoić i przestać wspinać mi się po bluzce" :roll: no moze faktycznie, biorąc pod uwagę, że zwracam się do niecałego pół kilograma kota to brzmi odrobinkę zabawnie, ale żeby od razu sie kulać ze śmiechu? :twisted:
Rano TŻ zakupił kurzęce wątróbki, pokroił drobniuteńko, uparzył, wysmarował masłem i aż zadzwonił, żeby sie pochwalić, jak to Eustachiusz docenia jego kuchnię, wtranżalając, aż mu sie uszy trzęsą... :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 17, 2009 14:29 Re: Ilka ['], mały Eustachiusz - mamy kokcydia, leczymy :)

Wie chłopak co dobre :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości