napisalam dzis do ich obecnej opiekunki w/s spotkania. Jest wiele spraw do omowienia, poza tym, jak juz pisalam wczesniej, bede probowala negocjowac, by kotki zostaly u niej chociaz do konca wakacji. Zaraz zabieram sie za pisanie maila do pewnej fundacji, zeby w razie czego oni wzieli kociaki. Nie pamietam ich nazwy, ale wiem, ze kazdy 3 weekend miesiaca mozna ich spotkac w SCC i nawet mozna przyniesc do nich zwierzaki. Tylko, ze ja bym wolala, zeby od razu chociaz do DT trafily...

Popytajcie znajomych, rodzine, kto by mogl przygarnac kotki chociaz na tymczas? Moze to byc kilka DT, bo raczej watpie, by ktorys DT wzial cala piatke.