



Fotki do ogłoszeń





To ja czarna Espi, po hiszpańsku - nadzieja, ale ja już ją straciłam. Dlaczego? już piszę dlaczego, albo po prostu opowiem Ci swoją historię, usiądź i posłuchaj. Kiedyś miałam dom. Dom jak dom, pełen ciepła i miłości, rodzinę, smaczne kąski, żyłam jak królowa, ale pewnego dnia to się już skończyło, w domu pojawiło się nowe łóżeczko, wózek, i zabawki (ale nie kocie) i nagle w domu zabrakło już miejsca, dla mnie. Kuweta i miseczki poszły do śmietnika a ja? za karę odwieziono mnie do schroniska, mnie? jestem kocią damą o lśniąco-czarnym futerku i to nie jest miejsce dla mnie, nie dla mnie hałas szczekających psów i miauczenie kotów. Ludzie są okrutni, ale nie wszyscy, ktoś mnie zauważył na takim kocim forum i zabrał do siebie, ten ktoś pomógł mi odzyskać wiarę w człowieka, zaczełam jeść, pić, ale do szczęścia potrzebny mi dom, bo nie lubię innych kotów, chcę mieć swojego człowieka na wyłączność, czy pomożesz mi spełnić to marzenie? jestem zdrowa, czyściutka, zaszczepiona i wysterylizowana, nie grymaszę, tylko ten domek... jakoś nie przychodzi...