Liroy - koci król już nie szukaznalazł dom na zawsze

» Śro cze 10, 2009 21:04

tak Już panuje w nowym domku

» Śro cze 10, 2009 21:06

Liroy ma dom :dance:

super

» Śro cze 10, 2009 21:37

Sylvvia pisze:tak Już panuje w nowym domku

Oj to witaj:)I co Nasz łobuziak tak bez stresu zamieszkał w nowym domku?

Jak teresa przywiozła go na kocianię to ze strachu nie dał się dotknąć.Warczał ,syczał .Basię podrapał .Poprostu masakra :!:

A jak kolezanka go przyjęła?
U nas niestety został osierocony jego kumplel Feliks .Chyba troszke Feliksowi brakuje łobuza Liroya

» Śro cze 10, 2009 21:47

Kurcze super wieści troszkę mnie nie było na forum i co się zadziało Liroy znalazł domek :lol:

no ale faktycznie to straszny zawadiaka z niego :lol:

nie jakieś tam lelum polelum :lol:

duży, dostojny i zawadiacki łobuz :lol:

» Śro cze 10, 2009 22:07

mar_tika pisze:
Sylvvia pisze:tak Już panuje w nowym domku

Oj to witaj:)I co Nasz łobuziak tak bez stresu zamieszkał w nowym domku?

Jak teresa przywiozła go na kocianię to ze strachu nie dał się dotknąć.Warczał ,syczał .Basię podrapał .Poprostu masakra

A jak kolezanka go przyjęła?
U nas niestety został osierocony jego kumplel Feliks .Chyba troszke Feliksowi brakuje łobuza Liroya

Tak on to przeszedł bezstresowo za to jego nowa koleżanka jak na razie jest obrażona ale jej przejdzie

A Liroy na dzień dobry zaczął się łasić więc chyba mu się spodobało :kitty:

Mam nadzieję że Feliks również znajdzie w najbliższym czasie nowy dom

» Śro cze 10, 2009 23:20

To chyba mogę zmienić tytuł wątku :lol:

» Czw cze 11, 2009 8:33

I jak minęła pierwsza noc w nowym domu?

» Czw cze 11, 2009 8:51

Dorota Wojciechowska pisze:No Liroyku oby twój wątek nie przekroczyl 10 strony.
Bo jesteś kochany i domek napewno szybko się znajdzie

no prosze cytat z pierwszej strony. Prorok cy co. :wink:

Ze tez nie udaje mi sie tak zaczarowac z Elza :evil:

» Czw cze 11, 2009 10:47

mar_tika pisze:I jak minęła pierwsza noc w nowym domu?

W miarę spokojnie tylko całą noc przełaził.

» Czw cze 11, 2009 14:37

Sylvvia pisze:
mar_tika pisze:I jak minęła pierwsza noc w nowym domu?

W miarę spokojnie tylko całą noc przełaził.

Witam
On przełaził noc a ja myślałem...i...myślałem :wink:

no ale jak tak dobrze idzie to jestem "spoks", no chyba że coś nie tak to przyjadę po niego

» Czw cze 11, 2009 19:18

Kropeczka13 pisze:
Sylvvia pisze:
mar_tika pisze:I jak minęła pierwsza noc w nowym domu?

W miarę spokojnie tylko całą noc przełaził.

Witam
On przełaził noc a ja myślałem...i...myślałem no ale jak tak dobrze idzie to jestem "spoks", no chyba że coś nie tak to przyjadę po niego

nie ma potrzeby żeby po niego przyjeżdżać