LT(Lublin):Feliks,2Kajusie,Franio,Oskar, Michasia,3sierotki

[Tiger_]

Halo, haloooo....

***KLATKA ŁAPKA POTRZEBNA NA GWAŁT***

To znaczy niezupełnie na gwałt ale pilnie ją potrzebuję.

Kandydatka na łapankę albo już jest w ciąży albo za chwilę będzie
a tymczasem do złowienia są na początek cztery maluchy...

Nie mogłam się powstrzymać ....

Bo to tak jakby w tej klatce miałby odbyć się ten gwałt , żeby ta kotka była w ciąży .....




a Kaszmir dziś dostał ścierą po doopce i to naprawdę ...........leje mi, dziad jeden, w jedno miejsce, oczywiście w jadalni .....

Dziś cały dzień byłam poza domem i nie dzwoniłam nigdzie po Warszawie , ale wiem , że nie będzie łatwo ..
Zaraz piszę PW do jednej forumowiczki z W-wy ....

[Amika6]

Poszukałam i takieo znalazłam:
http://www.alea.com.pl/wy.htm

Dziękuję
Ceny trochę mnie

[Amika6]

ok.

jutro Minimka jedzie do domu do Wawki prawdopodobnie moze gosc by wzial tez klatke i w lublinie bys odebrala...? tylko on wyjezdza dopiero z chelma ok 21... o ile sie zgodzi w ogole wziac klatke...

Edit:
Amika - im pasuje, mieszkaja w Ursusie, wyjada jakby co, gadaj z tym chlopakiem

ale sie boje

Ok. jutro wszystko uzgodnię i dam znać, co do klatki to chyba zbyt późna pora, a on po Lublinie nie zechce się kręcić.

[oleska222]

A więc.
Pojechałam z Hamerykanką po kotka wieczorem i kotek już u niej.
Kotek śliczny, zdrowiutki i o wiele ładniejszy niż na zdjęciach. Starsza Pani u której był miała łzy w oczach jak go zabierałyśmy...

W nowym miejscu bał się jakieś trzy minuty...
A potem zwiedził kuwete, kuchnię, wszystkie kąty i zaczął się bawić. Jest też dość miziasty, mruczy jak traktorek, barankuje i udeptuje. Fajny jest.

Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i się z nową panią dogadają.

Maluch będzie się nazywał Boris Pasuje do niego. A pazury ma takie straszliweeee, trzeba będzie go spacyfikować i jakoś to obciąć

[Tiger_]

A więc.
Pojechałam z Hamerykanką po kotka wieczorem i kotek już u niej.
Kotek śliczny, zdrowiutki i o wiele ładniejszy niż na zdjęciach. Starsza Pani u której był miała łzy w oczach jak go zabierałyśmy...

W nowym miejscu bał się jakieś trzy minuty...
A potem zwiedził kuwete, kuchnię, wszystkie kąty i zaczął się bawić. Jest też dość miziasty, mruczy jak traktorek, barankuje i udeptuje. Fajny jest.

Mam nadzieję, że wszystko będzie ok i się z nową panią dogadają.

Maluch będzie się nazywał Boris Pasuje do niego. A pazury ma takie straszliweeee, trzeba będzie go spacyfikować i jakoś to obciąć

Bardzo piękne wiadomości

A umowa ? Podpisana ? Bo ja to wrażliwa na to jestem mocno ......

[oleska222]

Tigerku, umowa nie podpisana, bo ten kot to w sumie nie od nas, tylko od Pani Starszej... Więc nie bardzo wiedziałyśmy, kogo byśmy tam miały wpisać. Rozmawiałam z Joanną i tak ustaliłyśmy.

Ale wszystko jest w tym momencie pod kontrolą, dziewczyna jest fajna i chce sie przyjaźnić, więc będe miała kota na oku. Jade do niej w tym tygodniu obciąć pazury.
O kastracje pytała sama i jest jak najbardziej świadoma konieczności tego zabiegu.
Poza tym Pani powiedziała, że gdyby cokolwiek było nie tak, to mamy odwieźć kota do niej i Hamerykanka o tym wie. Ale wydaje mi sie, że wszystko będzie ok.

Zabranie kota do Stanów po zakończeniu studiów też nie jest dla niej problemem.

Tylko mam pytanko - do jakiego weta ją wysłać??? Żeby był dobry, mówił po angielsku i żeby to nie było na Stefczyka... Ona straciła tego poprzedniego kotka ze schroniska i nie chce już na Stefczyka jeździc.
Tak więc HELP.

Aha. Jeżeli bardzo będziecie krzyczeć o tą umowę, to oczywiście podpiszemy

[mama007]

pixie - moge klatke podac busem , tak chyba bedzie najszybciej... ale dopiero po 15-tej...
(chyba ze ktorys z kierowcow bedzie jezdzil po miescie i zrobi to za mnei w ciagu dnia - daj znac czy Tobie pasuej taka opcja)

Mama007 - ja mogę ją odebrać wieczorem, jak już będziesz wiedziała kiedy pojedzie.
Nie wiem za to, gdzie mam się po nią stawić ? Na dworcu głównym PKS?
Nie wiem gdzie przyjeżdżają busy z Chełma...

Edit: muszę lecieć do weta, odezwę się do Ciebie na gg jak wrócę

pixie - daj znac czy wysylac klatke kolo 13 autobusem pksu? moge ja podac wtedy bez placenia, odbierzesz z autobusu na pksie.

a jak nie to po poludniu, tylko daj znac zeby wiedziala ze na pewno mozesz odebrac

[Katia K.]

Poszukałam i takieo znalazłam:
http://www.alea.com.pl/wy.htm

Ta niżej za niecałe 700 - my chyba takie używamy? Myślałam, że są droższe...
No i przeraziłam się. Co to znaczy "poddać premedytacji" albo że klatka jest "iniekcyjna" (myślałam, że można w niej kotu zastrzyk zrobić, ale chyba nie o to chodzi) i jak się łapie kota "poskromem"???

[mama007]

albo że klatka jest "iniekcyjna" (myślałam, że można w niej kotu zastrzyk zrobić, ale chyba nie o to chodzi)

z tego co wiem wlasnie o to chodzi ta klatka ma ruchome boki, zeby kota 'scisnac' (tzn unieruchomic) i podac zastrzyk bez koniecznosci wyjmowania go z klatki itp - chodzi glownie o dzikusy.

[pixie65]

pixie - daj znac czy wysylac klatke kolo 13 autobusem pksu? moge ja podac wtedy bez placenia, odbierzesz z autobusu na pksie.

Wysyłaj o 13:00
Klatkę odbierze Pan (ja siedze w pracy, mam rozwalone kolano i nie mam samochodu...).
Ile mniej więcej jedzie PKS z Chełma? On zatrzymuje się na dworcu, na przystanku dla wysiadających?

[Amika6]

pixie - daj znac czy wysylac klatke kolo 13 autobusem pksu? moge ja podac wtedy bez placenia, odbierzesz z autobusu na pksie.

Wysyłaj o 13:00
Klatkę odbierze Pan (ja siedze w pracy, mam rozwalone kolano i nie mam samochodu...).
Ile mniej więcej jedzie PKS z Chełma? On zatrzymuje się na dworcu, na przystanku dla wysiadających?

To zależy jaką trasą. Prosto to ok. 1 godz. Przez Łęczną ok. 1 h 20 min.
Aga dowiedz się na dworcu o planowany czas przyjazdu w Lublinie.

[pixie65]

Poszukałam i takieo znalazłam:
http://www.alea.com.pl/wy.htm

Ta niżej za niecałe 700 - my chyba takie używamy? Myślałam, że są droższe...

Są tańsze. Lżejsze i ocynkowane (a nie malowane - farba złazi przy solidnym dezynfekowaniu) - takie jak nasza.
Robi je ZAMET w Warszawie na zamówienie, kosztują około 400,00 zł.
http://www.zamet.waw.pl/oferta.html

[Katia K.]

Są lżejsze, bo nie mają pełnej podłogi, faktycznie.

Mi kiedyś mówiono o 2 tys. zł

[oleska222]

Są lżejsze, bo nie mają pełnej podłogi, faktycznie.

Mi kiedyś mówiono o 2 tys. zł

Taaa... mi faceci ze schroniska też powiedzieli, że 2 tys...

[Katia K.]

To mamy to samo źródło, jak widać - błędne